Reklama

Wiara

Maryjny wrześniowy tydzień

Być może dla wielu ludzi – nawet żarliwych chrześcijan – tytuły Maryjne to tylko „inne nazwy tego samego” albo, co gorsza, jakiś przerost gorliwości czcicieli. Tymczasem to coś zupełnie innego. Mamy do czynienia z niezwykłym teologicznym zjawiskiem.

Niedziela Ogólnopolska 36/2021, str. 24-25

[ TEMATY ]

Maryja

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Matka Boża jest jedna, ale ma Ona wiele sanktuariów; w setkach liczymy też Jej święta. Jest wciąż ta sama, a co chwilę inna – Niepokalana, Różańcowa, Fatimska, Jasnogórska... Nawet w swych objawieniach wciąż przychodzi inaczej. Bywa czarnolica albo jasnowłosa, ubrana w szaty ciemne jak nocne niebo albo odziana w słoneczną biel... Wciąż inna, bo niewypowiedziana, nieskończona w swej tajemnicy. Ma w sobie coś z... Boga i podobnie jak On jest dla nas niepojęta. Krótko wyjaśnił to św. Maksymilian: „Maryja jest nie tylko «Matką» – Ona jest Matką «Bożą». Bóg, który jest nieogarniony i nawet wszystkie ludzkie słowa nie są w stanie oddać Jego tajemnicy, jest owocem Jej żywota! Stąd i Maryja pozostaje dla nas wielką świętą tajemnicą.

Może dlatego tak wielu ludzi Jej nie rozumie albo nawet sprzeciwia się oddawaniu Jej czci.

Podziel się cytatem

Cechy Boga w Matce Boga

Nie wnikniemy w tajemnicę Boga, więc i tajemnica Jego Matki pozostaje dla nas nieprzenikniona. To dlatego, by choć trochę przybliżyć misterium Jej świętości i misji, opowiadamy o Niej za pomocą tysięcy pojęć i słów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

I wcale nie są to synonimy. Nie mówimy tylko o „Najczystszej”, „Niepokalanej” czy „Nieskalanej”. Używamy słów, które wciąż mówią o czymś innym. To typowa cecha chrześcijańskiego myślenia. W teologii i pobożności Kościoła nie ma „tylko”. Jest mnożone niemal w nieskończoność „i”, jest „nie tylko, lecz także”. Skoro Bóg jest niewypowiedziany, a Maryja jako Matka Boża ma cechy Boskiej nieskończoności, pieśń wychwalająca Jej wielkość nie będzie miała ostatniej strofy, bo nigdy się nie skończy.

Był nawet taki okres w historii, kiedy ludzie marzyli, by samemu dołożyć nowy klejnot do diademu Jej chwały. Wystarczy przypomnieć nazwisko Giulia Mancinellego, który błagał Matkę Najświętszą, by objawiła mu swoje imię, którego jeszcze nikt nie zna, a które Ona najbardziej sobie ceni. Pamiętamy, że kiedy w 1608 r. objawiła się temu świątobliwemu jezuicie, powiedziała, iż ten tytuł to... „Królowa Polski”.

Maryjny kalendarz

Istnieje maryjny kalendarz – w nim Matka Boża czczona jest każdego dnia w ciągu roku pod innym tytułem. W naszych dniach pojawia np. Matka Boża Smoleńska, Prowadząca do Chrystusa, Matka Boża Dobrej Nowiny, Maryja „Żywa Brama”, Pani z sanktuarium w Mariazell i z Einsiedeln.

Ale nawet najbardziej gorliwy czciciel Maryi nie musi budować swej chrześcijańskiej duchowości na takim wspomnieniowym maksymalizmie maryjnym. Beatyfikowany wkrótce maryjny prymas, kanonizowany maryjny Jan Paweł II, o. Maksymilian Maria Kolbe oddający życie dla Niepokalanej nie posługiwali się żadnym maryjnym kalendarium. Wystarczył im kalendarz liturgiczny.

Reklama

Dość spojrzeć w zapiski kard. Stefana Wyszyńskiego albo wczytać się w konferencje św. Maksymiliana, by zrozumieć, że ich duchowość kształtuje liturgia. Dla nich kalendarium liturgiczne to maryjny róg obfitości: każdy miesiąc jest naznaczony Jej świętami, taki jest nawet każdy tydzień. Na jego szósty dzień przeznaczone jest „wspomnienie Matki Bożej w sobotę”. Więcej – w liturgicznym kalendarzu raz po raz pojawiają się „tygodnie maryjne”. Jak obecny, w którym co 3 dni kalendarz wystukuje maryjny rytm: 8 września, 12 września, 15 września... Obchodzimy kolejno święto Narodzenia Matki Najświętszej, święto Imienia Maryi, wspomnienie Matki Bożej Bolesnej.

To szczególny liturgiczny czas, bo „maryjne tygodnie” niosą ze sobą głęboką katechezę; to coś więcej niż trzy odrębne wspomnienia. Przykładowo w święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny uczymy się radości z tego, że Bóg z wolna realizuje swój zbawczy plan – także dziś. W święto Imienia Maryi uczymy się chrześcijaństwa, które jest walką z pomocą Niebieskiej Hetmanki (święto zostało ustanowione na pamiątkę wiktorii wiedeńskiej). Wspomnienie Matki Bożej Bolesnej uczy nas, że nasza wiara nie jest „puszką Faradaya” i że nie jest tak, iż żaden piorun, nawet jeśli w nas uderzy, nie zrobi nam krzywdy. Maryja spod Krzyża zapewnia, że prawdziwego chrześcijanina spotyka cierpienie, ale ma ono najgłębszy, zbawczy sens!

Trzy formy pobożności

Święta z kalendarza liturgicznego to wspomnienia wielkich wydarzeń i cudów. To też sposobność do błagania o nowe cuda. Nade wszystko to najlepszy czas, by wejść na ścieżkę najpiękniejszego kultu, jakim jest naśladowanie Maryi.

Reklama

Przypomnijmy: istnieją trzy formy pobożności maryjnej.


Podziel się cytatem

Pierwszą z nich nazywamy „maryjnością «od»”. Mowa tu o czynnej obecności Matki Bożej w życiu Kościoła, narodów i poszczególnych ludzi – o Jej cudach, Jej zwycięstwach i Jej opiece. Śladem tej „maryjności «od»” są stare sanktuaria, cudowne obrazy, liczne legendy i właśnie maryjne święta opowiadające o zwycięstwach Matki Bożej. Właściwie nie ma tu jeszcze naszej pobożności. Jest „pobożność Maryi”.

Na opiekuńcze działanie Maryi, na Jej cudowną opiekę odpowiadamy naszym działaniem. To druga postać pobożności maryjnej. Wielbimy Maryję za Jej cuda, układamy o Niej pieśni, malujemy Jej wizerunki, budujemy dla Niej sanktuaria. To wszystko nazywamy „maryjnością «do»” – nasza pobożność wyraża się w kulcie skierowanym do Maryi.

Trzecia – najważniejsza – forma pobożności maryjnej to „maryjność «jak»”, czyli naśladowanie. To szczyt i cel pobożności: mówimy o upodobnieniu się do Maryi – najświętszej i najbliższej Boga.

W ten sposób, prowadzeni przez kalendarz Kościoła, stajemy się coraz bardziej „pobożni” – jak Maryja żyjemy coraz bardziej po Bożemu. Co tydzień uczymy się Jej wiary, w uroczystościach poznajemy działanie łaski w Jej życiu, w święta rozważamy Jej cnoty i dary, którymi Pan Ją obdarzył, wspomnienia zaś próbują przybliżyć nam Jej tajemnicę. A ci, którzy wzorem mistyków i świętych umieją dostrzec w kalendarzu liturgicznym obecność świętych „maryjnych tygodni”, widzą dodatkowe drogowskazy na drodze do doskonałego naśladowania Matki Najświętszej w szarym, codziennym życiu.

Już nas nie dziwi, że kalendarz liturgiczny rodzi świętych na miarę Prymasa Tysiąclecia…

2021-08-31 12:08

Oceń: +8 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W czasie niepokoju zawołasz fiat jak Maryja?

[ TEMATY ]

duchowość

Maryja

Karol Porwich/Niedziela

Matka Boża – cicha i pokorna służebnica Ojca, która z ufnością oddawała cześć Bogu, nawet wtedy, kiedy po ludzku wydawałoby się to niemożliwe. Miriam, całą sobą była zanurzona w Jego Słowie, zachowywała każdą myśl i rozważała ją w cichości i pokorze serca (Łk 2, 19). Czy potrafimy dzisiaj tak jak Ona wsłuchiwać się Boże Słowo bez zadawania zbędnych pytań? Czy potrafimy zaufać? Czy umiemy zawołać fiat?

Ukryta Miriam uczy nas, gdzie szukać Chrystusa: w słowie Bożym, na które – aby wydało obfite zbawcze owoce – trzeba odpowiadać całym sercem fiat; w świątyni, w Kościele katolickim, którego Ona jest Matką; w naszych słabościach oddawanych Wszechmocnemu w sakramencie pokuty i pojednania; w zwykłej codzienności. Wiara bierze się ze słuchania i zachowywania słów Bożych. To słowo Boże ma stać się w nas ciałem Chrystusa, tak byśmy mogli zobaczyć sens historii naszego życia, byśmy ją zrozumieli i zaakceptowali. Potrzebujemy wiary, która będzie jak ziarno gorczycy, potrzebujemy pokory i ufności, którą miała Maryją. Potrzebujemy tak jak ona z ufnością zawołać fiat. Nie staraj się zrozumieć Boga, staraj się zaufać i pełnić Jego wolę.
CZYTAJ DALEJ

Dusze czyśćcowe zawsze pomogą

Od wielu lat praktykuję modlitwę za dusze czyśćcowe i jestem przekonana o jej niezwykłej skuteczności – mówi s. Agnieszka, franciszkanka

Jak to się zaczęło? Byłam młodą zakonnicą, rozpoczęłam naukę w szkole pielęgniarskiej. Mieszkałam w klasztorze. Pewnej nocy poczułam, że ktoś wszedł do pokoju, ale nikogo nie widziałam. Na pytanie, kim jest, nie otrzymałam od przybysza żadnej odpowiedzi. Wówczas poczułam paraliżujący strach. Gdy zjawa zniknęła, zerwałam się z łóżka, padłam na kolana i zaczęłam się żarliwie modlić. Prosiłam Boga, by nigdy więcej nikt z tamtego świata do mnie nie przychodził, bo zwyczajnie po ludzku się boję. W zamian obiecałam stałą modlitwę za dusze czyśćcowe. Podobnej sytuacji doświadczyłam kilka lat później. Szłam na Mszę św. za zmarłe siostry z naszego zgromadzenia i w pewnej chwili dostrzegłam postać ubraną w stary strój zakonny (sprzed reformy strojów), jak zmierza do kaplicy. Pomyślałam, że przyszła prosić o modlitwę i trzeba jej tę modlitwę dać.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: Grób Nieznanego Żołnierza to ołtarz naszej ojczyzny

2025-11-03 15:13

[ TEMATY ]

Grób Nieznanego Żołnierza

Prezydent Karol Nawrocki

ołtarz naszej ojczyzny

PAP

Prezydent Karol Nawrocki przy Grobie Nieznanego Żołnierza

Prezydent Karol Nawrocki przy Grobie Nieznanego Żołnierza

Grób Nieznanego Żołnierza to ołtarz naszej ojczyzny, ale dla współczesnych Polaków to także zwierciadło, w którym musimy zobaczyć, że jesteśmy narodem wolnym i niepodległym mimo wszystko - powiedział w poniedziałek prezydent Karol Nawrocki.

W Warszawie trwają uroczyste obchody 100–lecia Grobu Nieznanego Żołnierza.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję