Reklama

Niedziela Podlaska

Nasze wspólne dziedzictwo

O idei Dnia Papieskiego oraz zdolnej i ambitnej młodzieży, która pomimo różnych życiowych trudności, chce się rozwijać i kształcić, mówi Marzena Sawuła, manager ds. Dnia Papieskiego w Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”.

Niedziela podlaska 42/2021, str. VII

[ TEMATY ]

wywiad

Dzień Papieski

Archiwum KSM DD

Obóz stypendystów w Drohiczynie (p. Marzena ubrana na różowo)

Obóz stypendystów w Drohiczynie (p. Marzena ubrana na różowo)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Monika Kanabrodzka: Czym zajmuje się Pani w Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”?

Marzena Sawuła: Obecnie moją rolą jest organizowanie Dnia Papieskiego od strony technicznej, m.in. odpowiadam za organizację zbiórek. Pierwsza odbywa się w parafiach, natomiast druga, z uwzględnieniem wszelkich wymogów MSWiA, ma charakter publiczny i prowadzona jest na ulicach miast.

Proszę przybliżyć idee Dnia Papieskiego.

Każdego roku, w niedzielę poprzedzającą wybór Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową, w całej Polsce oraz środowiskach polonijnych obchodzony jest Dzień Papieski, podczas którego łączymy się w modlitwie z obecnym papieżem oraz zagłębiamy się w nauczanie św. Jana Pawła II. Polacy gromadzą się wtedy na liturgiach, nabożeństwach, czuwaniach modlitewnych, medytacjach oraz konferencjach poświęconych nauczaniu Ojca Świętego. Obchodom Dnia Papieskiego towarzyszą konkursy, wystawy, sztuki teatralne, wieczory poetyckie, imprezy sportowe, kulturalne, artystyczne, m.in. koncert galowy Dnia Papieskiego w Warszawie transmitowany przez TVP1 i TVP Polonia. Corocznie z wielką uwagą czekamy na ogłoszenie laureatów tzw. „katolickich Nobli” – nagród TOTUS, wręczanych osobom i instytucjom, które na co dzień żyją i wcielają nauczanie św. Jana Pawła II w swoich środowiskach. Gala tych nagród również jest transmitowana w TVP.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jakich starań dokłada FDNT, żeby dziedzictwo papieża Polaka było kultywowane wśród stypendystów?

Przykładem są obozy, których celem jest m.in. formowanie młodych ludzi w duchu Jana Pawła II. Ponadto studenci – stypendyści uczestniczą w spotkaniach w swoich miastach akademickich, natomiast uczniowie zjeżdżają się w czasie Adwentu bądź Wielkiego Postu na swoje spotkania w diecezjach. A w związku z obchodami takich rocznic jak urodziny św. Jana Pawła II czy Dzień Papieski, staramy się angażować wszystkie organizacje zrzeszone w Ogólnopolskim Komitecie Organizacyjnym Dnia Papieskiego, które podejmują szereg różnych spotkań: naukowych, konkursów, biegów, spływów kajakowych czy koncertów.

Reklama

Jakie znaczenie mają organizowane przez FDNT obozy wakacyjne i co wnoszą?

Myślę, że można na to spojrzeć z różnych perspektyw. Pierwsza kwestia związana jest z możliwością wyjazdu z dala od miejsca zamieszkania podczas wakacji. Kolejna sprawa to obcowanie z ambitną i zdolną młodzieżą, która pomimo życiowych trudności, chce realizować swoje pasje i dalej się kształcić. Podczas obozu zawiązują się relacje między stypendystami z całej Polski. Pracuję w Fundacji już 16 lat i widzę jak bardzo te przyjaźnie są trwałe i jak stypendyści z różnych stron Polski odwiedzają się, wspierają, proszą o bycie świadkami na ślubach czy wybierają spośród siebie rodziców chrzestnych dla swoich dzieci. Jest to coś, czego na pierwszy rzut oka nie widać, a mimo to kiełkuje i przynosi owoce. Nie sposób nie wspomnieć o duchowym wymiarze obozów. Poczucia wspólnoty duchowej, którą łączy Jezus Chrystus nikt nie wyrwie i nie zabierze.

Jakimi refleksjami chciałaby się Pani podzielić?

Po pierwsze chciałabym podziękować wszystkim, którzy w czasie Dnia Papieskiego angażują się w wolontariat: katechetom, kapłanom, siostrom zakonnym i osobom świeckim, które czują ducha św. Jana Pawła II, i które na różny sposób propagują to dzieło.

2021-10-12 12:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mocni nadzieją od 16 lat

Niedziela zamojsko-lubaczowska 26/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

Dzień Papieski

Artur Rzemieniak

Na scenie wystąpił też zespół z parafii w Wielączy

Na scenie wystąpił też zespół z parafii w Wielączy

Tu z wyjątkową mocą przemawia błękit nieba, zieleń lasów i pól, srebro jezior i rzek. Tu śpiew ptaków brzmi szczególnie znajomo, po polsku” – słowa te wypowiedział Papież Jan Paweł II 12 czerwca 1999 r. podczas wizyty w Zamościu. By upamiętnić wizytę Papieża Rodaka w naszej diecezji, podobnie jak w latach ubiegłych, na Rynku Wielkim w Zamościu odbył się już XVI Dzień Papieski, którego organizatorami są: Stowarzyszenie Krzewienia Kultury Medialnej im. Jana Pawła II w Zamościu, Katolickie Radio Zamość i władze miasta.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół przyjaznych osobom LGBTQ+

2024-04-24 13:58

[ TEMATY ]

LGBT

PAP/Rafał Guz

„Bednarska" - I społeczne liceum ogólnokształcące im. Maharadży Jam Saheba Digvijay Sinhji w Warszawie zostało najwyżej ocenione w najnowszym rankingu szkół przyjaznych osobom LGBTQ+. Ranking przedstawiła Fundacja "GrowSpace" w siedzibie Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Ranking w gmachu MEN został zaprezentowany po raz pierwszy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję