Reklama

Wiara

Śmierć z małej rany

Adwentowe remonty
Trudno jest remontować stary budynek, a jeszcze trudniej człowieka. Brakuje specjalistów, a na dobry plan, ułożony przez Najlepszego z architektów, kręcimy nosem. Adwent to czas sprzyjający podejmowaniu remontów – remontów serca.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Brzegiem Jeziora Wilanowskiego biegnie ścieżka, wspinająca się w pewnej chwili na romantyczny most z panoramą Kanału Sobieskiego. Posadzone przed laty drzewa utworzyły piękną spacerową aleję. Wiosną wszystko wygląda ożywczo i podniośle. Niestety, to piękno i spokój wilanowskich ogrodów zaczęły niszczyć bobry. Kilka drzew zostało głęboko skaleczonych. Niebawem pojawiły się środki ochronne, bandaże na zranionych miejscach. Wydawało się, że kłopot zniknął. Niestety, drzewa utraciły swą żywotność i po 2 miesiącach uschły. Trwało lato. Do jesieni pozostało wiele tygodni, ale one przedwcześnie obumarły. Nie zostały powalone wichurą, nie legły pod ciosami siekier. Wystarczyło nocne potajemne podgryzanie – powolne, aczkolwiek skuteczne. Wypłynęły życiowe soki. W drzewach zniknął entuzjazm zieleni, potem zamarło życie.

Można niekiedy odnieść wrażenie, że zachowujemy się czasem jak te bobry. Nie zadajemy barbarzyńskich ciosów, ale potrafimy doprowadzić kogoś do wykrwawienia się. Zazdrość, egoizm i złośliwość uderzają w ludzi szlachetnych, chcących coś w życiu zostawić, uderzają w tych, którzy mają marzenia i aspiracje. Można człowieka obmówić, podać w wątpliwość jego intencje, wykpić go za plecami i... zostawić. W dodatku robić to regularnie i systematycznie. Trudno złapać takiego gryzonia. Nigdy nie spotkałem bobra, który zniszczył drzewa w wilanowskim parku. Ugryzł, potem schował się w wodzie. Bezimienność lub anonimowość sprzyjają bezkarności. Nie sposób zidentyfikować winowajcy, wyciągnąć konsekwencji. Co zatem pozostaje? Zabezpieczać drzewa przed zniszczeniem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Można – do pewnego stopnia – wybierać ludzi, którymi się otaczamy, budować środowisko życia. Unikać gryzoni. A jeśli już zaatakują? Istnieje bandaż na skaleczenie. Jest nim modlitwa – za siebie, aby jad nie sprowokował nas do odwetu, i za złych ludzi, aby stępić skuteczność ich podgryzania. Zbolałemu człowiekowi trudno przychodzi okazywanie wyrozumiałości i przebaczenia, ale to najlepsza droga.

Dlatego w chwilach takiej trudności przypomnijmy sobie Jezusa, który urodził się bezbronny i powierzył się w ludzkie ręce, bo pamiętał, że jest z nim Ojciec. Nawet kiedy został skrzywdzony, to z wysokości krzyża wołał: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią”.

2021-11-30 08:34

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miłosierdzie wymaga zrozumienia

Pismo Święte obfituje w rozmaite określenia, które niejednokrotnie są oddawane przez polskie słowo „miłosierdzie”. To oczywiście znaczy, że nie zawsze mamy dostęp do szerszego znaczenia, jakie kryje się za danym słowem hebrajskim, wyrastającym z określonego korzenia i mającego dla Żyda bogatą treść. W pierwszym rzędzie trzeba wyróżnić dwa pojęcia – rachamim oraz hesed, z których pierwsze można oddać jako miłosierdzie macierzyńskie, a drugie jako miłosierdzie będące przejawem wypełnienia przymierza.

CZYTAJ DALEJ

„Adwokatka dzieciństwa”

Niedziela Ogólnopolska 23/2012, str. 26

[ TEMATY ]

Pierwsza Komunia św.

święci

pl.wikipedia.org

Imelda Lambertini

Imelda Lambertini

Dwunastoletnia dziewczynka żyjąca w XIV wieku w Italii - bł. Imelda Lambertini jest patronką dzieci pierwszokomunijnych, a także patronką wszystkich dzieci i młodzieży. Dawne modlitwy nie bez powodu nadają jej miano „adwokatki dzieciństwa”. Jej proste życie, związane z Eucharystią, ale nie tylko, niesie ogromnie ważne przesłanie dla świata XXI wieku.

Historia Imeldy

CZYTAJ DALEJ

Katolicy na parkiecie

2024-05-12 17:18

Tomasz Lewandowski

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób na 4. Karmelitańskim balu dla singli i około 250 na Kato-party – młodzi „z wartościami” chcą się razem bawić.

– Okazuje się, że jest duże zapotrzebowanie na tego typu imprezy. Sporo osób przyjechało spoza Wrocławia, aby razem się bawić i poznać osoby żyjące tymi samymi wartościami. Wielu nie chce chodzić do klubów czy dyskotek i zastanawiać się, czy spotyka kogoś stanu wolnego, czy ta osoba myśli podobnie, czy żyje w podobnym stylu. Na takim balu nie muszą się martwić, czy ktoś jest już w poważnej relacji, czy wiara jest dla niego ważna. Tu można się przełamać – tłumaczy Maciej Romaniszyn, DJ i organizator Karmelitańskiego balu dla singli. I dodaje: – Mało jest wydarzeń o charakterze balu, w których możemy wziąć udział. Mamy sylwestra, może karnawał lub wesela, gdzie można pięknie się ubrać w strój wieczory i w konwencji balowej pobawić. My dajemy taką możliwość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję