Reklama

Kościół

Mocne wołanie do świata

Dlaczego Cypr i Grecja stały się celem pielgrzymki Franciszka? To pierwsze pytanie, które zada sobie ten, kto choćby trochę śledzi działalność papieża. Przecież krajów pragnących gościć Ojca Świętego jest znacznie więcej.

Niedziela Ogólnopolska 50/2021, str. 18-19

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Franciszek w Grecji i na Cyprze

PAP

Spotkanie papieża Franciszka z arcybiskupem Aten i całej Grecji Hieronimem II, 4 grudnia 2021 r

Spotkanie papieża Franciszka z arcybiskupem Aten i całej Grecji Hieronimem II, 4 grudnia 2021 r

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odpowiedź jest jedna. Papież jedzie przede wszystkim tam, gdzie może realizować priorytety swojego pontyfikatu. Pierwszy z nich to umacnianie braci w wierze, drugi – nabrzmiewająca z roku na rok kwestia migracji, z którą świat nic właściwie nie robi; i wreszcie – dialog z prawosławiem. Żeby to mozolnie „pchać do przodu”, trzeba jeździć tam, gdzie są „brama” i „most”.

Reklama

Zacznijmy od drugiego priorytetu papieża, bo to dziś, także w Polsce, jest tematem bardzo gorącym. Komentatorzy mawiają, że Cypr i Grecja są „państwami frontowymi”, tzn. takimi, do których uchodźcy i imigranci – czy to z Bliskiego Wschodu czy z Afryki – zdążają najczęściej. Franciszkowi pewnie to określenie się nie podoba, bo nie uważa on, że napór ludzi – pragnących ratować swoje życie, albo szukających lepszego miejsca na ziemi – należy porównywać do zmagań wojennych. Bardziej od tego papież woli mówić o bramie. W przemówieniu do władz kraju w pierwszym dniu swojej pielgrzymki, 2 grudnia, powiedział: „Cypr, skrzyżowanie dróg cywilizacji, nosi w sobie naturalne powołanie do spotkania”. Ostatnim punktem programu wizyty na Cyprze, dokładnie w Nikozji, była ekumeniczna modlitwa z imigrantami. Na tej niewielkiej wyspie jest ich bardzo dużo. Wystarczy powiedzieć, że na Cyprze składają oni najwięcej wniosków o azyl w całej UE. Według danych Komisji Europejskiej, ponad 800 na 100 tys. mieszkańców to imigranci. Na drugim miejscu w tej statystyce jest Malta – blisko 500 wniosków, a dalej Grecja – ponad 300.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mury muszą runąć

W przemówieniach papieskich na Cyprze sporo było o murach. Nie chodziło tylko o mury fizyczne, ale także o mury duchowe oparte na strachu: „To nie mury strachu bowiem i protesty dyktowane przez interesy nacjonalistyczne przyczynią się do postępu kontynentu, ani też jedynie ożywienie gospodarcze nie zapewni mu bezpieczeństwa i stabilności” (przemówienie do władz Cypru). Temu Ojciec Święty przeciwstawił ścieżkę odnowy Europy przez „spotkanie i gościnność”. Franciszek mocno krytykował obojętność Zachodu wobec ludzkich dramatów. „Zamknięcia i uprzedzenia odbudowują między nami ten mur oddzielenia, który zburzył Chrystus, mianowicie wrogość” (przemówienie do migrantów w Nikozji).

Reklama

Podczas cypryjskiego spotkania z duchownymi również nawiązał do idei muru, mówiąc, że „w Kościele katolickim nie ma i niech nie będzie murów”. Podkreślił jednocześnie, że misją Kościoła jest „podtrzymywanie marzenia o jedności”. Jest to marzenie samego Boga, który „marzy o świecie pokoju, w którym Jego dzieci żyłyby jako bracia i siostry. Bóg chce tego, Bóg o tym marzy. To my tego nie pragniemy” – zauważył Franciszek podczas spotkania z imigrantami w Nikozji, a dwa dni później podczas wizyty na wyspie Lesbos – jednym wielkim obozie uchodźców – przestrzegał świat i Europę: „Iluzją jest myślenie, że wystarczy się zabezpieczyć, obronić przed najsłabszymi, którzy pukają do drzwi. Przyszłość jeszcze bardziej nas zetknie ze sobą”.

Tradycja a tradycje

Do realizacji marzenia o jedności dochodzi się małymi krokami i zaczyna się od siebie, od ludzi Chrystusowych. Stąd waga spotkania z przedstawicielami prawosławnej większości Cypru, Kościoła apostolskiego założonego przez św. Barnabę, którego Cypr był ojczyzną. Na tej drodze są oczywiście przeszkody. To nie jest „bułka z masłem”. Papież powiedział: „Nie pozwólmy, aby tradycje – w liczbie mnogiej i pisane małą literą «t» – przeważały nad Tradycją – w liczbie pojedynczej i pisaną wielką literą «T». Tradycja przez duże «T» zachęca nas bowiem do naśladowania Barnaby, do pozostawienia za sobą tego, co – nawet jeśli dobre – może zagrozić pełni komunii, prymatowi miłości i potrzebie jedności”.

Apel o globalną politykę

Reklama

Kościołem apostolskim jest też Kościół w Grecji (Ojciec Święty nazwał ten kraj mostem), do której Franciszek udał się 4 grudnia. Ekumeniczny wymiar pielgrzymki podkreśliło wyjątkowe, bo dwukrotne spotkanie z duchowym przywódcą greckiego prawosławia abp. Hieronimem II. Najpierw Hieronim gościł Franciszka, a dzień później odwiedził go w nuncjaturze apostolskiej, co uwypukliło wolę dążenia do jedności obydwu stron. W swoim przemówieniu 4 grudnia Franciszek przeprosił za grzechy przeszłości, które pogłębiły podziały. „Skaziły nas trucizny świata, kąkol podejrzliwości zwiększył nasze oddalenie i przestaliśmy pielęgnować komunię” – przyznał z bólem papież, ale z nadzieją dodał: „Przyzywajmy Ducha komunii, aby prowadził nas swoimi drogami i pomógł nam oprzeć naszą komunię nie na kalkulacjach, strategiach i wygodzie, lecz na jedynym wzorze, na który winniśmy patrzeć: na Trójcy Świętej”. Chrześcijanie są przynaglani do podążania ku jedności, bo muszą być znakiem dla podzielonego świata. Stoimy wobec globalnych wyzwań, dlatego niezbędne jest jasne i czytelne świadectwo. Najważniejszymi wyzwaniami, które stoją przed chrześcijanami, są migracje i troska o świat stworzony. Syntezą pragnień papieża w tym pierwszym temacie było zdanie skierowane do greckich władz: „Chciałbym jeszcze raz zaapelować o globalną, wspólnotową wizję kwestii migracji i zachęcić do zwrócenia uwagi na tych najbardziej potrzebujących, aby zgodnie z możliwościami każdego kraju można było ich przyjmować, chronić, promować i integrować z pełnym poszanowaniem ich praw człowieka oraz ich godności”.

Papież mówi do świata i Kościoła

Słowa Ojca Świętego – pasterza Kościoła, który jest powszechny – nawet wypowiedziane w konkretnym miejscu niosą w sobie uniwersalne przesłanie. W przemówieniu do greckich władz papież wskazywał na mankamenty współczesnej polityki w Europie, ale nie tylko. Lekiem na chorobę polaryzacji, na którą zapadają narody, wzmaganą przez wirtualne media, jest podążanie nie w prawo czy w lewo, ale ku sprawiedliwości społecznej. Dla Kościoła w krajach europejskich, zmagającego się z procesem laicyzacji i odchodzenia od wiary, Franciszek miał natomiast następujące przesłanie: „Bycie mniejszością – a Kościół na całym świecie jest mniejszością – nie oznacza bycia nieznaczącym, ale przemierzanie drogi otwartej przez Pana, która jest drogą małości: kenozy, uniżenia, zstępowania, tej synkatabasis Boga w Jezusie Chrystusie”. Podczas Mszy św. 5 grudnia w Atenach papież dodał: „A zatem, drodzy przyjaciele, nie lękajcie się małości, ponieważ kwestią nie jest bycie małymi i nielicznymi, ale otwarcie się na Boga i na innych”.

Papiescy uchodźcy

Konkretnym owocem wizyty papieża była relokacja ok. 50 migrantów, rodzin i samotnych matek z dziećmi, do Włoch. Wszystko w porozumieniu między Stolicą Apostolską, Cyprem i Włochami. We Włoszech opiekę nad nimi przejmie Wspólnota św. Idziego. Papież chciał w ten sposób pomóc Cypryjczykom, bo „ta wyspa jest hojna, ale nie może zrobić wszystkiego, ponieważ liczba przybywających osób jest większa niż jej zdolność do włączenia, integracji, towarzyszenia, promocji”. Pierwszych czternastu migrantów dotrze do Włoch już 16 grudnia.

2021-12-07 11:15

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papieskie kondolencje po śmierci Jacquesa Chiraca

[ TEMATY ]

prezydent

śmierć

Francja

papież Franciszek

Wikipedia / Marcello Casal Jr./ABr

Jacques Chirac i prezydent Brazylii

Jacques Chirac i prezydent Brazylii

Papież Franciszek przesłał na ręce prezydenta Francji Emmanuela Macrona telegram kondolencyjny po śmierci Jacquesa Chiraca. Były prezydent (w latach 1995-2007) zmarł 26 września, dwa miesiące przed ukończeniem 87 lat.

Ojciec Święty złożył kondolencje władzom, jak i narodowi francuskiemu. - Żarliwie modlę się, by Pan przyjął w pokoju zmarłego, a także okazał pociechę i dał nadzieję tych, którzy opłakują jego śmierć, szczególnie jego małżonce i rodzinie. Niech Bóg błogosławi Francję i wszystkich Francuzów - napisał papież.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: matka zrezygnowała z leczenia raka, by nie zaszkodzić poczętemu dziecku

2024-11-30 11:59

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich

Podczas jednej wizyty u lekarza usłyszała, że jest w ciąży i ma nieoperowalnego raka. 38-letnia Deborah Vanini zrezygnowała z leczenia, by nie zaszkodzić noszonemu pod sercem dziecku. Zmarła dwa miesiące po jego narodzinach. „Bała się śmierci, ale myślała o naszej córeczce” - wyznał jej partner podkreślając, że „społeczeństwo powinno brać przykład z tej historii, wybierając życie”.

Historia „Matki z Como”, jak nazwały ją włoskie media odbiła się szerokim echem dzięki swoistemu dziennikowi, który Deborah prowadziła w mediach społecznościowych. Jej wpisy obrazują życie jakie prowadziła. Zdjęcia pokazują piękną kobietę, kochającą podróże do wspaniałych miejsc, spotkania z przyjaciółmi, wymarzony dom, który tuż przed diagnozą wybudował dla niej jej partner. Do spełnienia ich marzeń brakowało dziecka, o które starali się kilka lat. Wpis o tym, że oczekuje potomstwa stał się zarazem zapowiedzią tragedii. W czasie jednej wizyty u lekarza dowiedziała się, że jest w ciąży, a zaraz potem, że ma nowotwór. Rak płuc. W czwartej fazie - nieoperowalny. „Szok. Od najlepszej wiadomości do najgorszej w ciągu 25 sekund - napisała na Twitterze. - Od największej radości do absolutnej rozpaczy. Od ekstazy po męki piekielne. Od teraz - ciemność”.
CZYTAJ DALEJ

Przewodniczący KEP na Adwent: Niech to będzie czas wsłuchiwania się w głos Jezusa

2024-11-30 10:23

[ TEMATY ]

adwent

abp Tadeusz Wojda SAC

Karol Porwich/Niedziela

Niech to będzie czas wsłuchiwania się w głos Jezusa, który do nas mówi, a jednocześnie niech to będzie czas podążania ku radości Betlejem, aby tam powiedzieć: „Panie Jezu, jestem z Tobą tak, jak Ty jesteś z nami” - powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC na rozpoczynający się Adwent.

Przewodniczący Episkopatu zaznaczył, że „Adwent zawsze nam się kojarzy z czasem przygotowania do narodzin Jezusa w Betlejem”. Jednocześnie podkreślił, że „musimy najpierw zrozumieć, że to sam Jezus przybliża się do nas”. „To On w poszukiwaniu człowieka przyszedł, żeby nam objawić miłość Boga Ojca do każdego z nas” - zaznaczył.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję