Do grona kandydatów do święceń diakonatu i prezbiteratu 20 grudnia ub.r. zostało urzędowo włączonych 13 alumnów. Sześciu z nich, to klerycy diecezji bielsko-żywieckiej.
W okolicznościowej homilii, na kanwie ewangelicznej sceny Zwiastowania, pasterz diecezji poruszył temat dojrzewania do powołania kapłańskiego. Zaznaczył, że w początkach dominują pozytywne i optymistyczne wyobrażenia, pragnienia i język, w którym formułuje się Boże wezwanie. – Powołany ubiera je w słowa niekiedy namaszczone, napuszone, pewnie pod wpływem innych, przeczytanych książek, wysłuchanych konferencji i świadectw. To odcinek drogi powołanego łatwy i beztroski, gdy jest tak, jakby się chwyciło Pana Boga za nogi – stwierdził biskup i wskazał, że kolejnym etapem tej drogi jest coś, co przypomina zmieszanie Maryi i może mieć formę kryzysu, niepewności, zakwestionowania. Takie sytuacje wymagają urealnienia i oczyszczenia oczekiwań. – W nawróceniu, koniecznym na drodze powołania, chodzi o przemianę pod wpływem łaski i słowa Bożego, które dają impuls i umocnienie, ale także odpowiedź i zrozumienie. Pytania prowadzą do studiowania i modlitwy, prowadzą do umocnienia w tożsamości ucznia Jezusa, głosiciela słowa Bożego i szafarza sakramentów. Wzrasta wtedy też odpowiedzialność za powierzonych wiernych i wspólnoty – mówił bp Roman Pindel.
Jak podkreślił wicerektor krakowskiego seminarium ks. Sławomir Kołata, obrzęd „admissio” odbywa się po stwierdzeniu, że decyzja kandydatów do diakonatu i prezbiteratu o przystąpieniu do święceń jest świadoma, wolna, dojrzała i poparta niezbędnymi przymiotami. Wiąże się to również z publicznym ogłoszeniem tego faktu (na podobieństwo małżeńskich zapowiedzi) w parafiach, z których pochodzą kandydaci do święceń.
Wyższe Seminarium Duchowne Archidiecezji Krakowskiej
Klerycy opowiadają o codzienności w seminrium.
Jak wygląda codzienność w seminarium? Czy można tam rozwijać swoje pasje? Dlaczego sutannę przywdziewa się dopiero na 3. roku? O tym wszystkim opowiadają klerycy krakowskiego seminarium.
W mediach społecznościowych Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej ukazuje się nowy cykl nagrań pt. „Rozmowy o seminarium”. Jak podkreśla diakon Krzysztof Kawik, który przeprowadza wywiady, w przygotowanych nagraniach można szczegółowo poznać drogę do kapłaństwa – od etapu propedeutycznego aż do przyjęcia święceń diakonatu.
commons.wikimedia.org/Patryk Duszkiewicz, CC BY-SA 4.0
W nocy z 30 kwietnia na 1 maja doszło do włamania i profanacji kaplicy pw. św. Stanisława Kostki, znajdującej się w dawnej bursie przy ul. Warszawskiej w Mielcu. Sprawcy zniszczyli krzyż ołtarzowy, dokonali kradzieży przedmiotów liturgicznych i prawdopodobnie podjęli próbę podpalenia.
- Prośmy Boga o zmiłowanie się nad sprawcami tego haniebnego czynu, a dla nas o gorliwość serc i większą troskę o sprawy Boże w naszym życiu prywatnym i publicznym - czytamy w oświadczeniu Parafii Ducha Świętego w Mielcu.
6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.
W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.