Reklama

Kultura

Niedziela z kulturą

Król ścieżki dźwiękowej

Podobno najlepsza muzyka filmowa to ta, której w czasie oglądania nie słyszymy. Jest dopełnieniem, tłem. Na przeciwnym biegunie leżą filmowe frazy Johna Williamsa, bodaj najbardziej utytułowanego kompozytora filmowego, które w wielu scenach stają się równoprawnym aktorem, a przynajmniej – narratorem. Co tu ukrywać, to ikoniczne partytury w całej historii kinematografii.

Niedziela Ogólnopolska 9/2022, str. 65

Adobe.Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

John Williams niedawno obchodził swoje 90. urodziny, a fakt ten został fonograficznie odnotowany publikacją jego jesiennego koncertu, kiedy to poprowadził słynnych filharmoników berlińskich. Jak sam powiedział, to dla niego wielki zaszczyt i przywilej stanąć przed tą orkiestrą. John Williams: The Berlin Concert, zarejestrowany na żywo przez Deutsche Grammophon podczas serii wyprzedanych koncertów, prezentuje jedne z najbardziej znanych na świecie dzieł muzyki filmowej. „John Williams nie potrzebuje filmów, to filmy potrzebują jego” – napisał po koncercie Rolling Stone, a berliński Der Tagesspiegel skwitował to bezprecedensowe wydarzenie mianem wspaniałego wieczoru. To jedyne w swoim rodzaju nagranie stanowi kontynuację celebracji przez Deutsche Grammophon twórczości wielokrotnie nagradzanego kompozytora. Warto przypomnieć, że Williams miał pięćdziesiąt dwie nominacje do Oscara, a laur ten zdobył pięć razy (więcej miał tylko Walt Disney – pięćdziesiąt dziewięć nominacji i finalnie dwadzieścia dwie statuetki). Amerykanin ma na koncie również cztery Złote Globy, dwadzieścia pięć nagród Grammy oraz siedem nagród Brytyjskiej Akademii Filmowej. Goszczący na listach przebojów album John Williams in Vienna był najlepiej sprzedającym się nagraniem symfonicznym w 2020 r. John Williams: The Berlin Concert niejako uzupełnia ten projekt.

Reklama

Album zawiera utwory znane milionom słuchaczy i widzów na całym świecie, a także inne dzieła, takie jak Suite (z Far and Away) czy poruszającą Elegy for Cello and Orchestra, które, choć mniej znane, zdecydowanie są nie mniej genialne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Dla każdego muzyka stać przed tą orkiestrą i być tutaj z wami przez te kilka chwil to naprawdę wielki zaszczyt i przywilej – Williams zwierzył się muzykom przed pierwszym akordem. I to uczucie zostało odwzajemnione.

The Berlin Concert rozpoczyna się Olympic Fanfare and Theme – hymnem napisanym na letnie igrzyska olimpijskie w Los Angeles w 1984 r. Utwór reprezentuje to, co artysta opisał jako „ducha współpracy, heroicznych osiągnięć oraz ciągłego doskonalenia się wielkich sportowców”. Ten duch towarzyszy całemu berlińskiemu koncertowi. Co tu ukrywać – to pełne emocji, wręcz oszałamiające wykonanie takich ścieżek dźwiękowych jak kanoniczne dla sztuki filmowej frazy z Jurassic Park, Bliskich spotkań trzeciego stopnia, E.T., Gwiezdnych wojen, filmów o Supermanie, Harrym Potterze i Indianie Jonesie. Williams jest twórcą oryginalnych partytur do dziewięciu filmów z grona dwudziestu pięciu najlepiej zarabiających w historii kina! Ale mało kto pamięta, że jako pianista i muzyk sesyjny nagrywał ścieżki dźwiękowe dla mistrzów takich jak Leonard i Elmer Bernsteinowie, Jerry Goldsmith i Henry Mancini. To on gra partię fortepianową w słynnym temacie Peter Gunn, to on zarejestrował fortepianowe dźwięki w oryginalnej, pierwotnej wersji filmowej West Side Story.

Przez ponad pół wieku John Williams kształtował historię i brzmienie muzyki filmowej. W jego obszernym katalogu znajdują się również inne dzieła symfoniczne i kameralne, a także nowatorskie adaptacje własnych tematów filmowych. Jak by tego było mało, niebawem ukaże się też owoc współpracy Williamsa z gwiazdą światowej wiolinistyki – Anne-Sophie Mutter. Wspólnie z Boston Symphony Orchestra dokonają nagrania II Koncertu skrzypcowego Johna Williamsa. Światowa premiera fonograficzna planowana jest przez Deutsche Grammophon na lato. To kolejny element celebracji 90. urodzin mistrza.

2022-02-22 11:32

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzym: przywieziono krzyż z nieśmiertelników – niezwykłą relikwię z czasów II wojny światowej

2025-07-29 16:52

[ TEMATY ]

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodych

Vatican News / Cyprien Viet

Z okazji Jubileuszu Młodzieży w rzymskim kościele Saint-Yves-des-Bretons pielgrzymi mogą modlić się przed niezwykłą relikwią z czasów II wojny światowej – krzyżem z nieśmiertelników, związanym z historią bł. Marcela Callo, młodego Francuza, który zmarł w opinii świętości w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym Mathausen-Gusen II w 1945 r.

La croix d’immortels, czyli dosłownie: krzyż z nieśmiertelników, to bukiet z kwiatów o tej samej nazwie (znanych też jako kocanka ogrodowa), ułożonych w formie krzyża. Jego historia sięga czasów II wojny światowej. Został on pokryjomu ułożony z kwiatów przez Camille’a Milleta, towarzysza Marcela Callo i współwięźnia w niemieckim zakładzie w Gotha. Millet, który w czasie wojny pracował przymusowo jako ogrodnik, zdołał bowiem przemycić nieśmiertelniki na teren zakładu.
CZYTAJ DALEJ

Papież przestrzega uczelnie katolickie przed „syrenimi śpiewami” współczesności

2025-07-29 07:48

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

W przesłaniu do uczestników 28. Zgromadzenia Ogólnego Międzynarodowej Federacji Uniwersytetów Katolickich Leon XIV wskazał, że te uczelnie mają być drogą rozumu ku Bogu, prowadzoną przez Chrystusa będącego Mądrością. Papież przestrzegł tym samym przed uleganiem pozornie atrakcyjnym, ale płytkim ideologiom.

Ojciec Święty nawiązał do hasła tegorocznych obrad, które potrwa do 1 sierpnia w meksykańskiej Guadalajarze - „Katolickie uniwersytety - choreografowie wiedzy”. „Jest to bardzo piękne przesłanie, które wzywa do harmonii, jedności, dynamiki i radości” - ocenił Papież, dodając, że to również okazja do zadania sobie pytania „za jaką muzyką podążamy”. „W naszych czasach, być może bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, mnożą się ‘śpiewy syren’ - atrakcyjne przez swoją nowość, popularność czy pozorne poczucie bezpieczeństwa” - przestrzegł Ojciec Święty.
CZYTAJ DALEJ

Marcin Kwaśny o roli św. M. Kolbego: to hołd złożony jednemu z największych polskich męczenników

2025-07-30 09:38

[ TEMATY ]

Marcin Kwaśny

św. Maksymilian Maria Kolbe

Mat.prasowy

"Triumf serca" to poruszający dramat oparty na prawdziwej historii św. Maksymiliana Marii Kolbego – franciszkanina, który w obozie koncentracyjnym Auschwitz oddał życie za współwięźnia.

Film amerykańskiego reżysera Anthony’ego D’Ambrosio rozpoczyna się tam, gdzie większość opowieści o ojcu Kolbe się kończy – w celi śmierci. I choć w retrospekcjach powracamy do ważnych momentów z życia św. Maksymiliana Marii Kolbego, to właśnie w tej zamkniętej przestrzeni rozgrywa się najbardziej przejmująca opowieść o ostatnich dniach życia świętego, ukazana z niezwykłą wrażliwością i duchową głębią.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję