Reklama

W diecezjach

Córka godna ojca

Janina Lewandowska, córka osławionego dowódcy powstania wielkopolskiego gen. Józefa Dowbor--Muśnickiego – jedyna kobieta zamordowana w Katyniu.

Niedziela Plus 15/2022, str. VI

Muzeum Powstańców Wielkopolskich w Lusowie

Janina Lewandowska w stroju lotnika

Janina Lewandowska w stroju lotnika

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Urodziła się 22 kwietnia 1908 r. w Charkowie na terenie obecnej Ukrainy. Jej ojciec był bowiem wówczas wysokim rangą oficerem carskiej Rosji. Później, w 1917 r., objął dowództwo I Korpusu Polskiego w Rosji, a po odzyskaniu przez nasz kraj niepodległości wstąpił w szeregi armii odrodzonej Rzeczypospolitej, stając 16 stycznia 1919 r. na czele zrywu powstańczego Wielkopolan. To wówczas rodzina Dowbor-Muśnickich trafiła na ziemie naszego regionu – najpierw do Batorowa, a następnie do podpoznańskiego Lusowa, gdzie gen. Józef Dowbor-Muśnicki nabył majątek ziemski. Młoda Janina uczyła się najpierw w poznańskim Państwowym Gimnazjum Żeńskim im. Generałowej Zamoyskiej, a następnie w tutejszym Konserwatorium Muzycznym, planując karierę śpiewaczki. Na realizację tych planów stanowczo nie zgadzał się ojciec, toteż Janina wybrała początkowo bardziej przyziemny zawód urzędnika pocztowego.

Reklama

Pasją do lotnictwa Janina zaraziła się za sprawą swego brata Olgierda, który będąc oficerem 3. Pułku Lotniczego zabrał ją pewnego dnia na pokazy, które odbywały się na terenie poznańskiego lotniska Ławica. Wydarzenie to tak zapadło w pamięć córki gen. Dowbor-Muśnickiego, że postanowiła wstąpić w szeregi Aeroklubu Poznańskiego, gdzie ukończyła kurs pilota szybowcowego. Realizując konsekwentnie wybraną ścieżkę rozwoju osobistego, Janina starała się o przyjęcie do Wyższej Szkoły Pilotażu funkcjonującej na Ławicy. I została przyjęta. Patent pilota motorowego zdobyła już w 1936 r., a sześć lat wcześniej, w wieku 22 lat została pierwszą kobietą w Europie, która wykonała skok spadochronowy z wysokości 5 tys. metrów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Początek wojennej tułaczki

Dzięki zamiłowaniu do lotnictwa Janina Dowbor-Muśnicka poznała przyszłego męża – instruktora szybowcowego Mieczysława Lewandowskiego, z którym wzięła ślub 10 czerwca 1939 r. Szczęście osobiste nie trwało jednak długo, gdyż brutalnie przerwał je wybuch II wojny światowej. Jak piszą Piotr Bauer i Jerzy Zielonka w opracowaniu Żołnierska droga przez mękę (wyd. Kościan 1990), już w nocy z 1 na 2 września 1939 r. ewakuowano na wschód bazę 3. pułku lotniczego z Ławicy pod Poznaniem. 3 września do tego transportu dołączyła podporucznik rezerwy Janina Lewandowska, która jak inforumuje wiele źródeł, nie zdążyła się pożegnać wówczas z mężem, gdyż przybył do ich poznańskiego mieszkania kilka minut po wyjściu żony, a przybywszy na dworzec, zobaczył jedynie odjeżdżający pociąg...

Tymczasem transport, w którym podróżowała Janina Lewandowska, dotarł przez Lublin i Buczacz pod Tarnopolem na południowo-wschodnie rubieże Rzeczypospolitej. Tutaj po zaatakowaniu Polski przez Armię Czerwoną 17 września 1939 r. dowodzący transportem kpt. Józef Sidor zdecydował, że część podległych mu żołnierzy będzie próbowała przedostać się do Rumunii, a część do Węgier. Janina Lewandowska znalazła się niestety w drugiej z tych grup, która miała zdecydowanie mniej szczęścia. 22 września oddział został bowiem otoczony przez czerwonoarmistów w rejonie Husiatynia i wzięty do niewoli.

Ostatni etap ziemskiej podróży...

Janina Lewandowska trafiła najpierw do obozu w Ostaszkowie, a następnie do Kozielska. Podczas przesłuchań ukrywała ze względu na ojca swoją prawdziwą tożsamość, podając nazwisko męża i fałszywe imię ojca – Marian. Z tego względu nawet osadzeni w obozie żołnierze nie wiedzieli do końca, kim jest jedyna kobieta, która dzieliła z nimi trudy niewoli. Janina natomiast aktywnie uczestniczyła w życiu religijnym obozu, pomagając w wypieku hostii, za co regularnie poddawano ją rewizjom.

Nazwisko Janiny Lewandowskiej znajduje się na liście wywozowej z Kozielska nr 0401, pod pozycją 53. Stąd wiadomo, że została wywieziona z obozu transportem 20 kwietnia 1940 r., a 21 lub 22 kwietnia (a więc w dniu jej urodzin...) została zamordowana w Katyniu. Po ujawnieniu 3 lata później przez Niemców masowej zbrodni na oficerach polskich, szczątki Janiny Lewandowskiej przebyły długą drogę, zanim spoczęły na cmentarzu w grobowcu rodzinnym Dowbor-Muśnickich w Lusowie. Najpierw prof. Gerhard Butz, dowodzący pierwszą ekshumacją w Katyniu, zabrał siedem czaszek ofiar do Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Wrocławskiego, gdzie pracował. Po wyzwoleniu stolicy Dolnego Śląska spod okupacji niemieckiej szczątki te przejął prof. Bolesław Popielski, jednak z wiadomych względów musiał milczeć na temat ich pochodzenia. Tajemnicę wyjawił dopiero w 1997 r., tuż przed swoją śmiercią. Okazało się, że wśród owych siedmiu czaszek jedna należała do Janiny Lewandowskiej, lecz aby potwierdzić tę hipotezę, należało przeprowadzić stosowne badania. W listopadzie 2005 r., po otrzymaniu pozytywnych wyników badań potwierdzających tożsamość znalezionej czaszki, Janinę Lewandowską pochowano z honorami wojskowymi na cmentarzu w Lusowie. W 2007 r. Janina Lewandowska została pośmiertnie mianowana na stopień porucznika.

2022-04-05 13:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O. Dariusz Kowalczyk SJ: démarche MSZ-u do Watykanu pełen błędów, nieścisłości i manipulacji

2025-07-17 20:23

[ TEMATY ]

Watykan

Ministerstwo Spraw Zagranicznych

nota

Red.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych, na którego czele stoi Radosław Sikorski, przekazało Stolicy Apostolskiej notę zatytułowaną: „Démarche w sprawie krzywdzącej i wprowadzającej w błąd treści kazania bp. Wiesława Meringa oraz wypowiedzi bp. Antoniego Długosza”. Ten dwustronicowy tekst, noszący datę 14.07.2025, jest pełen błędów, nieścisłości i manipulacji. Wygląda, jakby pisał go ktoś w pośpiechu, pod wpływem emocji i w ideologicznym zacietrzewieniu, a jednocześnie ktoś po prostu niekompetentny - pisze w komentarzu dla KAI o. Dariusz Kowalczyk SJ - profesor teologii dogmatycznej na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie.

Démarche cytuje kilka wypowiedzi jedynie bpa Meringa, po czym stwierdza: „Takie wypowiedzi biskupów, którzy działając jako przedstawiciele Konferencji Episkopatu Polski i tym samym reprezentujący Kościół katolicki […] oczerniają rząd”. Jeśli się pisze: „takie wypowiedzi biskupów”, to wcześniej należałoby zacytować także bpa Długosza. Dużo większym błędem jest zrobienie z obydwu biskupów przedstawicieli KEP. Otóż to nie jest tak, że każdy biskup wypowiadając się publicznie reprezentuje KEP jako całość. KEP ma swoje struktury i procedury, których używa, by wypowiedzieć się oficjalnie jako KEP. Biskupi Mering i Długosz dotknęli bieżących spraw społeczno-politycznych na własną odpowiedzialność, aktualizując w ten sposób Społeczną Naukę Kościoła. Wielu Polaków jest im wdzięcznych za te słowa, choć trzeba przyjąć do wiadomości, że są także tacy, w tym katolicy, którzy mają inne opinie. W każdym razie nie ma to nic wspólnego z „oczernianiem rządu”. To po prostu krytyczne, podjęte w trosce o dobro wspólne, odniesienie się do działań rządu, do czego biskupi mają prawo jako biskupi i jako obywatele Rzeczpospolitej Polskiej.
CZYTAJ DALEJ

Dobrowolnie poszli na pewną śmierć. Bł. Achilles Puchała i Herman Stępień OFM

[ TEMATY ]

patron dnia

pl.wikipedia.org

Bł. Achilles Puchała

Bł. Achilles Puchała

Józef Puchała przyszedł na świat 18 marca 1911 r. we wsi Kosina koło Łańcuta. Wychowywał się w średniozamożnej, rolniczej rodzinie. W gimnazjum wstąpił do Rycerstwa Niepokalanej. W 1927 r. został przyjęty we Lwowie do franciszkanów konwentualnych. Otrzymał zakonne imię Achilles.

Śluby wieczyste złożył w 1932 r., a następnie rozpoczął studia filozoficzno-teologiczne w Krakowie. W 1936 r. przyjął święcenia kapłańskie i jeszcze przez rok kontynuował studia.
CZYTAJ DALEJ

Synodalne Dzieło Muzyczne Archidiecezji Wrocławskiej - Trwają zapisy

2025-07-19 12:38

Tomasz Lewandowski

Chór i Orkiestra podczas Otwarcia Synodu

Chór i Orkiestra podczas Otwarcia Synodu

Jesienią rozpoczną się przygotowania Synodalnego Dzieła Muzycznego Archidiecezji Wrocławskiej. Będzie to pięć weekendowych sesji warsztatowych, które przygotowują uczestników do lepszego przeżywania roku liturgicznego, posługi w parafii czy śpiewu na zakończenie Synodu Archidiecezji Wrocławskiej.

Warsztaty zostały wyznaczone na pięć terminów od października 2025 do maja 2026. Pierwszy z nich przypada 10-12 października 2025 r. w Liceum salezjańskie i kościół św. Michała Archanioła, ul. Bolesława Prusa 78 we Wrocławiu. Drugi w dniach 9-11 stycznia 2026 r. w parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego, ul. Horbaczewskiego 2 we Wrocławiu. Kolejny termin to 20-22 lutego 2026 r. w parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Pokoju, ul. Ojców Oblatów 1, we Wrocławiu. Wyznaczono także miejsce poza Wrocławiem. I miejscem warsztatów w dniach 17-19 kwietnia 2026 r. będzie parafia NMP Matki Miłosierdzia, ul. Wileńska w Oleśnicy. I ostatni termin na zakończenie synodu, czyli 22-24 maja 2026 r, zakończenie Synodu, a po Eucharystii pod przewodnictwem abp. Józefa Kupnego przewidziany jest dodatkowy czas uwielbienia Boga w krótkim koncercie modlitewnym. Jak zaznaczają organizatorzy wydarzenia: - Każda z sesji to intensywna praca 100-osobowego chóru oraz 30-osobowej orkiestry, zakończona posługą w pięciu różnych parafiach Wrocławia i okolic, podczas pięciu różnych okresów liturgicznych. Sesje rozpoczynają się w piątek wieczorem, kończą w południe w niedzielę, uroczystą Eucharystią, na której razem śpiewamy i gramy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję