Najbardziej aromatyczna jest kawa świeża. Zachowuje ona swoją świeżość przez mniej więcej 3 miesiące od upalenia surowych ziaren. Mimo to data przydatności do spożycia wydrukowana na opakowaniu kawy z supermarketu wynosi najczęściej 2 lata.
Długo przechowywana kawa po zaparzeniu nie dodaje energii, lecz utrzymuje uczucie zmęczenia.
Zaparzona kawa nie powinna długo stać ani być podgrzewana, ponieważ szybko traci aromat i staje się kwaśna.
Kawę powinno się serwować szybko – powinna mieć temperaturę 65-70°C.
1. Mielona kawa bardzo szybko wietrzeje. Nie powinno się jej mleć na zapas, nawet na następny dzień. Najlepiej zemleć odważoną porcję kawy tuż przed zaparzeniem.
2. Aby wzmocnić zapach długo przechowywanej kawy ziarnistej, można prażyć jej porcję na rozgrzanej patelni teflonowej przez 5 min (stale mieszając). Prażenie należy zacząć od podgrzewania kawy na małym ogniu i stopniowo go zwiększać. Później ziarna kawy należy ostudzić i zemleć.
3. Zielona kawa ziarnista łatwo przechodzi zapachem leżącej obok czarnej kawy. Aby się go pozbyć, należy zielone ziarna uprażyć na suchej patelni teflonowej: porcję ziaren wsypać na patelnię, ustawić na małym płomieniu i prażyć, mieszając, przez 2 min. Ostudzić i zemleć. Trzeba pamiętać o tym, że zielona kawa łatwo przechodzi obcymi zapachami nie tylko podczas przechowywania, lecz również podczas parzenia.
4. Jeśli mielona kawa straciła zapach, można dodać do niej podczas parzenia kawałek czekolady lub laski wanilii.
5. Przed nalaniem kawy filiżankę powinno się przepłukać wrzątkiem, aby utrzymać aromat zaparzonej kawy.
Źle przechowywana kawa psuje się pod wpływem działania tlenu, zawarte w niej tłuszcze jełczeją. Ponieważ łatwo przyjmuje wilgoć, może też pleśnieć.
Kawa powinna być przechowywana w suchym i chłodnym pomieszczeniu, najlepiej w temperaturze 10-18°C. Z dala od źródła ciepła i światła słonecznego – ciepło powoduje utratę jej aromatu. Ponieważ kawa łatwo przyjmuje obce zapachy, nie może stać w pobliżu pachnących przypraw, czosnku, kosmetyków. Mielona kawa traci aromat szybciej niż ziarnista – już po 2 tygodniach jest bez smaku. Powinno się ją przechowywać w oryginalnym i szczelnym opakowaniu. Kawa ziarnista zaczyna tracić aromat po 6 tygodniach prawidłowego przechowywania, dlatego po otwarciu opakowania powinna być szybko wykorzystana. Kawę można także przesypać do szczelnych pojemników porcelanowych lub ceramicznych; w metalowych (szczególnie z blachy i ze słabej stali) traci swój atrakcyjny zapach.
Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi.
Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością.
Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z
roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku
notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana
Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele
św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach
i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem
generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana
przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka.
Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do
Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować
nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo
św. Jana Nepomucena.
Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej
Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć
od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana
ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława
IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których
król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu
Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach
i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św.
Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego.
Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak
historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną
śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego
święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej
i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada
św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św.
Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie
Europę.
W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza
granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero
z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził
oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także
teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy,
Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII
zaliczył go uroczyście w poczet świętych.
Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana.
Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej
Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych
drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie,
komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie.
Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy
na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy
druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę.
Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską
w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych
kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych
ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi
biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.
W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych.
Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one
pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak
zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.
Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał
swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony
też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce
jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej
sławy i szczerej spowiedzi.
Leon XIV dołączył do grona papieży korzystających z papamobile. Do pierwszego przejazdu Ojca Świętego specjalnym, odkrytym samochodem doszło w niedzielę, przed Mszą świętą inaugurującą jego pontyfikat. Papież pozdrowił ponad 200 tysięcy wiernych z całego świata a papamobile po raz kolejny był nie tylko środkiem transportu, ale też symbolem duszpasterskiej bliskości.
W niedzielny poranek o Papież Leon XIV, stojąc uśmiechnięty w papamobile, witał się z pielgrzymami zgromadzonymi zarówno na Placu św. Piotra, jak i przy Via della Conciliazione. W atmosferze radości i modlitwy, Papież błogosławił zebranych, którzy skandowali jego imię.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.