Reklama

Doroczne uroczystości ku czci św. Andrzeja Boboli

W łączności z Kościołem na Wschodzie

Tegoroczne uroczystości ku czci św. Andrzeja Boboli w stolicy odbyły się w przeddzień 83. rocznicy urodzin Ojca Świętego, kanonizacji dwojga Polaków biskupa Józefa Pelczara i matki Urszuli Ledóchowskiej oraz w łączności z Kościołem na Wschodzie, gdzie św. Andrzej Bobola oddał swoje życie.

Niedziela warszawska 22/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół warszawsko-praski powitał relikwie Patrona Polski i metropolii warszawskiej 16 maja przy Pomniku Kościuszkowców. Przywiózł je z sanktuarium na Mokotowie bp Stanisław Kędziora oraz ojcowie Jezuici, kustosze Relikwii. - Przybywa do nas Święty Męczennik, aby nam przypomnieć, że o przynależeniu do Chrystusa trzeba świadczyć nie tylko słowem, lecz także całym życiem, a nawet śmiercią - mówił podczas powitania Relikwii bp Kazimierz Romaniuk. Dodał, że uroczystość jest okazją do wyrażenia szczególnej wdzięczności za dobrodziejstwa, jakimi przez minione lata Bóg nas darzył za wstawiennictwem zapewne także św. Andrzeja. - W uroczystym pochodzie ulicami naszego miasta jego mieszkańcom będziemy pokazywać poprzez te Relikwie przykład niezłomnej wiary i niezawodnego trwania przez całe ziemskie życie przy Bogu. Naszemu dziękczynieniu będzie towarzyszyć modlitwa o ludzi wielkich duchem dla naszej Ojczyzny - podkreślił Pasterz Kościoła warszawsko-praskiego.
Następnie przy śpiewie pieśni religijnych wyruszyła procesja do katedry św. Floriana. Prowadził ją bp Tadeusz Pikus. W orszaku procesyjnym szli: abp Tadeusz Kondrusiewicz z Moskwy, bp Piotr Libera, sekretarz Episkopatu, bp Alojzy Orszulik SAC, ordynariusz łowicki oraz biskupi pomocniczy z archidiecezji warszawskiej, diecezji warszawsko-praskiej, łowickiej i płockiej. Obecni byli przedstawiciele kapituł z obu warszawskich diecezji, siostry zakonne, władze samorządowe.
W katedrze uroczystej Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył abp Tadeusz Kondrusiewicz, a homilię wygłosił bp Roman Marcinkowski z Płocka. Na początku Mszy św. bp Romaniuk poprosił o modlitwę w intencji ciężko chorego biskupa seniora Zbigniewa Kraszewskiego.
Zwracając się do wiernych abp Kondrusiewicz nazwał św. Andrzeja Bobolę patronem Wschodu, bo tam Męczennik pracował i był świadkiem Ewangelii aż do przelania krwi. - Gdy mówimy Andrzej Bobola od razu na myśl przychodzi Wschód i miejsce, gdzie oddał swe życie, a także idea jedności chrześcijan - powiedział Metropolita z Moskwy, który prosił też o modlitwę w intencji powołań kapłańskich, zwłaszcza w Kościele na Wschodzie.
W homilii bp Roman Marcinkowski podkreślił, że tylko w Ewangelii znajdujemy odpowiedź na pytanie, jak żyć, aby życie miało sens i dawało radość, pokój i nieprzemijające szczęście. Niech ci, którzy patrzą na nas, widzą, że w dzisiejszych czasach można żyć po Bożemu i Bożą miłością - powiedział Biskup. Dodał, że odzyskana wolność stanowi ciągłe wyzwanie i wymaga pogłębienia przez odnowę religijną i moralną.
Po Mszy św. rozpoczęło się modlitewne czuwanie przy Relikwiach.
W sobotę 17 maja relikwie św. Andrzeja Boboli zostały przywiezione z katedry św. Floriana do Parku im. Romualda Traugutta. - Wpatrując się w relikwie świętych Andrzeja Boboli, Wojciecha, Klemensa i Władysława z Gielniowa pragniemy uczyć się od nich postawy życia inspirowanej ideałem, który pochodzi z naszej wiary. Pragniemy uświadomić sobie, że warto dla Boga i dla wartości wypływających z wiary w życiu się trudzić, a nawet życie oddać, by zachować godność ludzką i godność chrześcijańską - powiedział bp Piotr Jarecki. Hierarcha prosił też o modlitwę w intencji chorego Prymasa Polski, który duchowo łączył się z uczestnikami uroczystości.
Następnie procesja przeszła na Rynek Nowego Miasta. Tu przy ołtarzu polowym usytuowanym przy klasztorze Sióstr Sakramentek Mszy św. przewodniczył bp Kazimierz Romaniuk, a homilię wygłosił bp Tadeusz Pikus. Nawiązał w niej m.in. do postaci Jana Pawła II, apostoła i świadka jedności, który od wielu lat niezmordowanie przemierza kraje i kontynenty głosząc wyzwalające i jednoczące orędzie Bożej miłości. - Z nim razem stając przed ważnymi decyzjami zjednoczeniowymi w Europie chcemy więcej modlić się o jedność niż o niej mówić. Chcemy tak jak on widzieć w tym procesie odrodzenie każdego i całego człowieka, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że budowniczym prawdziwej jedności jest Duch Święty - podkreślił Biskup. Homilię zakończył modlitwą do św. Andrzeja Boboli, któremu zawierzył sprawy naszej Ojczyzny.
Wszystkim uczestnikom uroczystości podziękował bp Piotr Jarecki. Szczególne słowa skierował do ministrantów i lektorów, którzy w archidiecezji warszawskiej w dzień odpustu św. Andrzeja Boboli obchodzą swoje święto.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przyjaciele Pana

29 lipca obchodzimy liturgiczne wspomnienie Świętych Marty, Marii i Łazarza. Było to rodzeństwo, które Jezus z Nazaretu często odwiedzał.

O Marcie, Marii i Łazarzu mieszkających w Betanii nieopodal Jerozolimy traktuje wiele nowotestamentowych tradycji obecnych przede wszystkim w Ewangeliach według św. Łukasza i według św. Jana. Dają nam one jednoznacznie do zrozumienia, że Pan Jezus był z owym rodzeństwem wyjątkowo zaprzyjaźniony, że przyjmowali Go w swoim domu.
CZYTAJ DALEJ

Przepis na bycie udanym rodzeństwem? Marta, Maria i Łazarz go znali!

Nieporozumienia są w każdej rodzinie. Mimo problemów nigdy nie możemy zapominać, że jesteśmy uczniami Chrystusa, który bardzo nas kocha. Doświadczenie miłości Jezusa pozwala nam sobie przebaczać i pomaga troszczyć się o siebie nawzajem – powiedział Family News Service biblista Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, ks. dr Marcin Zieliński. 29 lipca obchodzimy wspomnienie świętego rodzeństwa – Marty, Marii i Łazarza z Betanii.

Marta, Maria i Łazarz to rodzina, która należała do grona przyjaciół Jezusa. Mieszkali w Betanii, która dziś jest identyfikowana z arabską miejscowością Al-Azarija, położoną kilka kilometrów od Jerozolimy. Jezus często ich odwiedzał i bardzo dobrze czuł się w ich domu.
CZYTAJ DALEJ

Marcin Kwaśny o roli św. M. Kolbego: to hołd złożony jednemu z największych polskich męczenników

2025-07-30 09:38

[ TEMATY ]

Marcin Kwaśny

św. Maksymilian Maria Kolbe

Mat.prasowy

"Triumf serca" to poruszający dramat oparty na prawdziwej historii św. Maksymiliana Marii Kolbego – franciszkanina, który w obozie koncentracyjnym Auschwitz oddał życie za współwięźnia.

Film amerykańskiego reżysera Anthony’ego D’Ambrosio rozpoczyna się tam, gdzie większość opowieści o ojcu Kolbe się kończy – w celi śmierci. I choć w retrospekcjach powracamy do ważnych momentów z życia św. Maksymiliana Marii Kolbego, to właśnie w tej zamkniętej przestrzeni rozgrywa się najbardziej przejmująca opowieść o ostatnich dniach życia świętego, ukazana z niezwykłą wrażliwością i duchową głębią.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję