Reklama

Kultura

Skarby królewskich komnat

Galeria Wettynów, wystawa o marszałku Stanisławie Małachowskim, wykłady i debaty – to tylko niektóre z powodów, dla których warto w najbliższym czasie wybrać się do Zamku Królewskiego w Warszawie.

Niedziela Ogólnopolska 22/2022, str. 40-41

[ TEMATY ]

sztuka

skarb

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stołeczna siedziba królów jest jedną z najważniejszych rezydencji królewskich w Europie. To jednak nie piękno architektury, olśniewający wystrój wnętrz czy ranga zgromadzonych w zamkowych murach dzieł sztuki przesądzają o wyjątkowym znaczeniu obiektu, ale zawarty w nim ładunek symboliczny. W bogactwie symboliki odnajdziemy rdzeń naszej narodowej tożsamości.

Nowo otwarta ekspozycja stała – Galeria Wettynów przywołuje ducha niejednoznacznej i przez to fascynującej epoki saskiej. Każdy uczeń szkoły podstawowej może przytoczyć kojarzone z tamtym czasem powiedzenie polskiej szlachty: „Za króla Sasa jedz, pij i popuszczaj pasa”. Odnosiło się to wówczas do popularnego mitu na temat okresu rządów drugiego z królów elekcyjnych z dynastii Wettynów. Entuzjazmu tego nie podzielają historiografowie, którzy kojarzą epokę saską przede wszystkim z postępującym rozkładem państwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Okres wart upamiętnienia

Pochodząca z Saksonii dynastia Wettynów, obecna na polsko-litewskim tronie w osobach Augusta II Mocnego i jego syna Augusta III, nie zapisała się w polskiej historiografii złotymi zgłoskami. Można wręcz powiedzieć, że „czasy saskie” obrosły czarną legendą. Czy tak surowy osąd jest zasłużony? Z czysto politycznego punktu widzenia – z pewnością tak. Błędy w polityce zagranicznej i brak niezbędnych reform wewnętrznych doprowadziły do osłabienia autorytetu władzy królewskiej. Towarzyszył temu wzrost pozycji rodów magnackich, które tworzyły zwalczające się frakcje, zdolne korumpować szlachtę i prowadzić własną politykę, niejednokrotnie sprzeczną z racją stanu. Skutkiem tego był narastający kryzys państwa, który ostatecznie miał doprowadzić do upadku Rzeczypospolitej.

Warto jednak pamiętać, że pod względem rozwoju kultury i obyczajów okres saski był niezwykle barwny i ciekawy, a przede wszystkim ważny, i jako taki z pewnością wart jest specjalnego upamiętnienia.

Zapada w pamięć

– Jest to miejsce i wnętrze o niezwykłej urodzie, które oddziałuje na wyobraźnię i sprawia, że stajemy się uczestnikami dworu – miejsca niezwykłego. Królewski pokój Wettynów staje się tym samym jednym z wnętrz, o których się pamięta nawet po tygodniach od opuszczenia zamku – podkreśla prof. Wojciech Fałkowski, dyrektor Zamku Królewskiego.

Reklama

Galeria Wettynów to pomieszczenie urządzone na wzór salonu królewskiego lub arystokratycznego z pierwszej połowy XVIII wieku. Zarówno zgromadzone w niej dzieła sztuki, jak i umeblowanie noszą znamiona dominujących stylów artystycznych tamtych lat: rokoka oraz regencji.

Obecne w pomieszczeniu oryginalne meble z epoki zakupione zostały specjalnie z myślą o tej ekspozycji w antykwariatach Paryża, Madrytu i Modeny. Akcja zakupowa trwała przez ostatnie 2-3 lata. To jednak nie wszystko.

– Dokonaliśmy bardzo gruntownego przeglądu naszych magazynów. Znajdujący się tam komplet mebli traktowany był jako coś, co nie ma swojego miejsca, a okazał się zupełną rewelacją. Dzięki pracy pozłotników i konserwatorów tkanin uzyskaliśmy komplet duży, imponujący i robiący niesłychane wrażenie, który jednocześnie świetnie się wkomponował w to wnętrze – opowiada prof. Fałkowski.

Bogactwo i przepych

Jeśli doda się do tego niedawno pozyskane wspaniałe portrety różnych potomków i członków dynastii saskiej, a także komody, to naszym oczom ukaże się zupełnie nowe wnętrze, tętniące majestatem i bogactwem.

– Ród Wettynów jest właściwie ostatnim większym zespołem historycznym, który nie miał swojego miejsca w zamku. Pokój królewski jest efektem naszych wieloletnich kwerend. Zgromadziliśmy aż dwadzieścia siedem portretów w różnych technikach, uzupełnieniem są zbiory rzemiosła artystycznego – wskazuje Maciej Choynowski, kurator Galerii Wettynów.

Podczas zwiedzania ekspozycji warto zwrócić uwagę przede wszystkim na zespół włoskich konsol i luster w bogato rzeźbionych złoconych ramach oraz paryskich komód sarkofagowych, intarsjowanych, z zachowanymi kompletami oryginalnych brązów. Na blatach wyeksponowane są m.in. pochodzące z kolekcji Augusta III zabytkowe wazy, przekazane w latach 70. w darze przez rząd NRD. Godny uwagi jest również komplet „radziwiłłowskich” siedzisk w stylu Ludwika XV kryty XVIII-wiecznym haftem na kanwie przedstawiającym sceny figuralne o charakterze mitologiczno-alegorycznym, jak np. Apollo i muzy.

Reklama

W hołdzie marszałkowi

Jeśli wybierzemy się do królewskiej rezydencji przed 5 czerwca, będziemy mogli zwiedzić także wystawę dedykowaną marszałkowi Stanisławowi Małachowskiemu. Mieści się ona w Sali Senatorskiej.

Stanisław Małachowski to jedna z najważniejszych i cieszących się największym szacunkiem osobistości politycznych Rzeczypospolitej drugiej połowy XVIII wieku. Czas jego kariery to niezwykle ważny, a zarazem trudny okres w polskich dziejach – państwo po rządach Wettynów znajdowało się na skraju upadku, a sytuacja geopolityczna stawała się coraz bardziej napięta.Małachowski szybko dał się poznać jako wybitny polityk. Wśród sobie współczesnych zyskał miano polskiego Arystydesa.

Jednak to rola, którą Małachowski odegrał przy prowadzeniu obrad Sejmu Wielkiego i uchwaleniu Konstytucji 3 maja, a także jego sprzeciw wobec działań konfederacji targowickiej sprawiły, że jego postać urosła do rangi symbolu. Stał się wręcz wzorem patrioty i męża stanu.

1 czerwca 2022 r. prelekcję pt. „Honor et gloria, w obronie Ojczyzny. Ideologia polityczna oraz symbolika wizerunków St. Małachowskiego w ikonografii XVIII w.” wygłosi Norbert Haliński, kustosz Zamku Królewskiego i kurator wystawy. Wykład rozpocznie się o godz. 18 w Sali Senatorskiej. Bilety w cenie 10 zł będą do nabycia on-line i w kasie zamku.

Solidarni z Ukrainą

W ramach akcji #SolidarnizUkrainą Zamek Królewski zaprasza w każdą środę na bezpłatne zwiedzanie indywidualne ekspozycji stałej. Darmowe wejściówki są do pobrania w kasie zamku. W środy o 11 i 13 można skorzystać z oprowadzania po Apartamentach króla Stanisława Augusta w języku ukraińskim.

Reklama

Ponadto zamek przygotował propozycję zajęć dla dzieci. W przyjaznej atmosferze, sprzyjającej budowaniu poczucia bezpieczeństwa, dwujęzyczny edukator pomoże przenieść się w czas minionych epok, poznać zwyczaje dworzan i samego króla. Wszystko to w Apartamentach króla Stanisława Augusta. Więcej informacji na: www.zamek-krolewski.pl .

Królewska rezydencja to miejsce, które koniecznie trzeba zobaczyć, jeśli odwiedza się stolicę. Każdy miłośnik historii i piękna znajdzie w nim coś dla siebie.

2022-05-24 12:50

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Średniowieczny skarb

W ostatnich poszukiwaniach archeologicznych w miejscowości Trójca nieopodal Zawichostu, znaleziono wiele cennych historycznie przedmiotów z epoki średniowiecza.

Tym razem archeolodzy natknęli się na liczący prawie 2 tys. monet skarb z XII wieku. Znalezisko może potwierdzać tezę stawianą przez historyków od dawna, że Zawichost i Trójca miały w średniowieczu duże znaczenie nie tylko dla rejonu, ale również dla całej ówczesnej Polski. Odnalezione monety znajdowały się w naczyniu zakopanym w ziemi i ważą prawie kilogram. – Gliniane naczynie z monetami zostało zakopane prawdopodobnie w latach 70. XII wieku stosunkowo płytko. Niestety samo naczynie jest uszkodzone (rozbite), prawdopodobnie podczas orki, stąd część monet wysypała się z niego i została rozwleczona wokół. – powiedział dr hab. Marek Florek, archeolog z Delegatury w Sandomierzu Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Monety, które składają się na znalezisko, to prawie wyłącznie denary książąt Władysława Wygnańca i Bolesława Kędzierzawego, synów Bolesława Krzywoustego. – Wśród monet Bolesława Kędzierzawego przeważają dwa rodzaje denarów: z przedstawieniem postaci księcia z mieczem na awersie i głową św. Wojciecha na rewersie, oraz z przedstawieniem na awersie dwóch książąt siedzących za stołem, trzymających kielich, na rewersie zaś stojącego rycerza (księcia) z proporcem. Natomiast wśród monet Władysława Wygnańca przeważają różne odmiany denarów z przedstawieniem księcia z mieczem stojącego nad jeńcem, zaś na rewersie przedstawieniem orła trzymającego w szponach albo chwytającego w locie) zająca – powiedział Marek Florek. Trzeba podkreślić, że w trakcie poszukiwań eksploratorzy odnaleźli także, ponad 100 monet z XI wieku oraz pochodzące z XI i XII wieku odważniki. – Wszystkie te znaleziska wskazują, że w XI i XII wieku na terenie Zawichostu-Trójcy istniała osada targowa o znaczeniu ponadlokalnym, gdzie spotykali się kupcy nie tylko miejscowi, ale również z terenów położonych nad Bałtykiem, z Rusi, prawdopodobnie również Węgier. Znaczenie osady i funkcjonującego w jej obrębie targu wynikało z położenia przy jednej z najważniejszych przepraw przez Wisłę, w miejscu, gdzie krzyżował się szlak handlowy łączący Kijów i Nowogród na Rusi, przez ziemie polskie, z Europą Zachodnią, ze szlakiem prowadzącym z wybrzeży Bałtyku wzdłuż Wisły do przełęczy karpackich i dalej na Węgry i wybrzeże Adriatyku – podkreślił archeolog.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Wiosennie w Stacji Dialog

2024-04-26 14:08

Magdalena Lewandowska

Podczas wernisażu brat Andrzej, sercanin, wykonał z dziećmi piosenkę o wiośnie.

Podczas wernisażu brat Andrzej, sercanin, wykonał z dziećmi piosenkę o wiośnie.

W Stacji Dialog na Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu obył się wernisaż wystawy „Wiosenny Dolny Śląsk”.

To kolejna inicjatywa Stowarzyszenia od Serca „Faustynka”. Ponad 100 prac pochodzi z terenu Gminy Wrocław, Powiatu Legnickiego, ale też np. z Konstantynowa Łódzkiego. – Wiele z nich to dzieła przedszkolaków, ale są też prace młodzieży i dorosłych, np. z Centrum Kultury w Polkowicach. Mamy prace malowane, rysowane, wydzierane, wyklejane, wykonane na papierze, płótnie czy desce. Wystawę będzie można oglądać w Stacji Dialog do 25 maja – opowiadała o wydarzeniu Monika Skrobiewska, prezes Stowarzyszenia od Serca „Faustynka”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję