Pomnik powinien stanąć przy Krakowskim Przedmieściu, tam gdzie zbierały się tysiące ludzi - podkreślił na łamach „Rzeczpospolitej”. Zaznacza także, że o pomniku trzeba rozmawiać. Będziemy na spokojnie rozmawiali, być może będzie trzeba rozpisać konkurs, przecież nie będę sam decydował. Ale podejmę w tej sprawie działania, bo uważam, że ten pomnik powinien wreszcie stanąć i to w godnym miejscu - dodaje Andrzej Duda.
Dla premier Ewy Kopacz nie jest ważna lokalizacja pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej. Górnolotnie stwierdziła nawet, że najważniejsza jest „intencja, z jaką ludzie będą odwiedzali pomnik”. Ta argumentacja nie przekonuje, kiedy lokalizacja wskazana przez władze stolicy (róg ul. Trębackiej i ul. Focha) ma nieuregulowany status prawny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Głos w dyskusji zabrała premier Kopacz i stwierdziła nieoczekiwanie: Uważam, że jak idziemy pod pomnik, który upamiętnia ofiary tak szczególnej katastrofy, to idziemy z dobrą intencją. Dla mnie miejsce nie jest ważne, tylko intencja, z jaką tam idziemy. Ja myślę, że każde miejsce jest dobre, jeśli ta pamięć o tych ludziach, dobre wspomnienie o tych ludziach, będzie towarzyszyć tym, którzy będą pod ten pomnik — powiedziała premier.
Reklama
Kopacz przekonywała, że pomnik powinien stanąć tam, gdzie „będą dobre emocje, (gdzie) ludzie będą przychodzić po to, żeby oddać cześć i dobrą pamięć”. To powinno być założeniem ustawienia pomnika — oceniła.
To wszystko zależy, jakie intencje będą kierować ludźmi, którzy tam będą przychodzić, to ma być takie miejsce, gdzie ludzie powinni przychodzić, dobrze wspominać, dobrze mówić i podkreślać, jak wielka to była katastrofa — dodała szefowa rządu.
Premier nie powiedziała jednak, kto i jak zbada, gdzie są te dobre emocje?
Tymczasem Hanna Gronkiewicz-Waltz poinformowała, że lokalizacja pomnika pod Pałacem Prezydenckim nie jest możliwa ze względu na opinię konserwatora zabytków.