Uroczystości pogrzebowe śp. ks. inf. kan. prof. dr. hab. Romana Harmacińskiego odbyły się w kościele Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Gorzowie Wlkp.
Zmarły ksiądz był proboszczem tej parafii w latach 1996 – 2007, a przez ostatnie 15 lat mieszkał w parafii jako emeryt i nadal pomagał w duszpasterstwie. Ksiądz infułat nosił tytuł kustosza honorowego sanktuarium św. Weroniki Giuliani, którego powstanie zainicjował.
W przeddzień pogrzebu księża z dekanatu oraz wierni uczestniczyli w czuwaniu modlitewnym i Mszy św. o godz. 20, w czasie których prosili o dar nieba dla zmarłego księdza. W dniu pogrzebu Eucharystii przewodniczył bp Tadeusz Lityński. W homilii pogrzebowej bp Paweł Socha wskazał na duże zaangażowanie śp. ks. Harmacińskiego w licznych dziedzinach życia diecezji. Wspomniał też zasługi zmarłego kapłana i podkreślił jego dyspozycyjność, pracowitość, umiejętności organizacyjne, a także pracę naukową w obszarze katechetyki. Kaznodzieja przypomniał inicjatywy zapoczątkowane przez śp. ks. Romana: pielgrzymki maturzystów na Jasną Górę oraz zorganizowanie Instytutu Formacji Katolickiej dla Świeckich w Gorzowie Wlkp.
Biskup podkreślił też wielkie uznanie, jakim ze strony władz kościelnych cieszył się zmarły kapłan. Znalazło to wyraz w odznaczeniu go tytułem kanonika honorowego i kanonika gremialnego gorzowskiej kapituły katedralnej, a także przyznawanym przez papieża najwyższym odznaczeniem, jakie mógł uzyskać ksiądz, czyli tytułem infułata (protonotariusza apostolskiego nadliczbowego). – Księże Romanie, dziękujemy ci za świadectwo autentycznego kapłaństwa, powołania i owocnego wykorzystania łaski konsekracji święceń – powiedział biskup, by wyrazić wdzięczność za łaskę powołania i 56 lat ofiarnej pracy kapłańskiej zmarłego. Słowa pożegnania w imieniu parafian wygłosił Roman Habdas, a w imieniu wspólnoty dekanalnej głos zabrał ks. Zbigniew Bujanowski.
Ksiądz infułat został pochowany na cmentarzu komunalnym w Gorzowie Wlkp.
Urna z prochami zmarłego kapłana stanęła obok portretu i świeżych kwiatów
Kilkudziesięciu księży, siostry zakonne, rodzina, przyjaciele i bliscy, zgromadzili się 25 kwietnia br. w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Bielawie, aby pożegnać śp. ks. Karola Tyrchę, pracującego duszpastersko w Austrii.
Jeszcze przed liturgią głos zabrał gospodarz bielawskiej wspólnoty ks. prał. Stanisław Chomiak. – Gromadzimy się w kościele parafialnym na Mszy świętej pogrzebowej, którą sprawujemy w intencji tragicznie zmarłego ks. Karola Tyrchy. To tu, w tym kościele otrzymał sakramenty wtajemniczenia chrześcijańskiego i od dziecka służył przy ołtarzu jako ministrant. Wreszcie w tym kościele 13 lat temu sprawował swoją Mszę świętą prymicyjną. Dziś towarzyszymy mu naszą modlitwą, prosząc, by dobry Bóg odpuścił mu grzechy, które popełnił z ludzkiej ułomności, okazał mu swoje miłosierdzie i przyjął do chwały zbawionych – powiedział, witając przewodniczącego żałobnej liturgii bp. Piotra Wawrzynka z Legnicy, przybyłych z różnych stron kapłanów, rodzinę i wiernych.
Ogólnopolska Grupa Badawcza przeprowadziła sondaż poparcia dotyczący drugiej tury wyborów prezydenckich. Wygranym zostałby Karol Nawrocki - informuje TV Republika.
W niedzielę Polacy oddali głos na swojego kandydata w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Wyniki wyglądały następująco:
W ciągu ostatniej dekady leczenie nowotworów przeszło prawdziwą rewolucję, która radykalnie zmieniła rokowania wielu pacjentów. Nowotwory, które kiedyś były wyrokiem, dziś stają się chorobami przewlekłymi. Choć leczenie onkologiczne jest coraz skuteczniejsze, nadal wiąże się z istotnymi skutkami ubocznymi i toksycznością, które mogą wpływać na jakość życia pacjenta. Wielu pacjentów chce świadomie i bezpiecznie wspierać swój organizm w walce z chorobą korzystając z potencjału medycyny komplementarnej. Dziś różne grupy interesu chcą odebrać im tę szansę.
Julia jeszcze jako nastolatka zachorowała na nowotwór mózgu. Diagnoza brzmiała strasznie: „gwiaździak drugiego stopnia, nieoperacyjny”. Dla Julii i jej mamy był to szok. Dotąd była aktywną nastolatką, uprawiała sport, lubiła taniec i pływanie. Choroba wywróciła ich życie do góry nogami. Po wielu miesiącach diagnozy trafiła do jednego z warszawskich szpitali, gdzie rozpoczęła chemioterapię. Bardzo szybko z wysportowanej nastolatki zmienia się nie do poznania. Miała problem z apetytem, schudła, często wymiotowała, wypadły jej włosy. Z dnia na dzień jej stan się pogarszał, a dotychczasowa terapia nie przynosiła oczekiwanych rezultatów. Z dnia na dzień jej ciało było coraz słabsze, jednak coraz silniejsza była chęć życia. – Nie chciałam rezygnować z leczenia konwencjonalnego, ale przez ogromne osłabienie organizmu nie byłam w stanie normalnie funkcjonować. Przede mną była studniówka i przede wszystkim matura. Nie chciałam rezygnować z życia – wspomina Julia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.