Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Trzeba usłyszeć, aby głosić

Co roku w klasztorze w Czernej, przy relikwiach św. Rafała Kalinowskiego, gromadzą się księża naszej diecezji, by wspólnie się modlić i karmić Bożym słowem.

Niedziela sosnowiecka 40/2022, str. IV

[ TEMATY ]

św. Rafał Kalinowski

Jarosław Ciszek

Mszę św. koncelebrowało blisko 100 księży

Mszę św. koncelebrowało blisko 100 księży

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegoroczne spotkanie formacyjne odbyło się 18 września. Tradycyjnie, obok kapłanów diecezjalnych i posługujących w diecezji zakonników, udział w modlitwie wzięli pasterze sosnowieckiego Kościoła – bp Grzegorz Kaszak i bp Piotr Skucha. Duchowym przewodnikiem dnia skupienia, głoszącym konferencję przed Eucharystią i homilię, był ks. Eugeniusz Ploch z diecezji opolskiej.

To członek Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Nowej Ewangelizacji, Misjonarz Miłosierdzia, od 7 lat proboszcz parafii w Winowie, a wcześniej ojciec duchowny w opolskim seminarium i duszpasterz akademicki zaangażowany we wspólnotę Odnowy w Duchu Świętym. Warto sięgnąć do jego profilu w serwisie w Facebook, gdzie prowadzi codzienny cykl rozważań #MinutkaZeSłowemVideo. Jest także współorganizatorem i jednym z pomysłodawców „Remontu Małżeńskiego” czyli rekolekcji dla rodzin.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Słowo w centrum

Swoje rozważania, oparte na szerokim duszpasterskim doświadczeniu, ks. Ploch – jak sam mówił – poświęcił sprawom absolutnie oczywistym i fundamentalnym, ale jednocześnie tak trudnym do uświadomienia w zabieganym, kapłańskim życiu. Mówił o Piśmie Świętym, jako słowie, które Bóg kieruje do każdego z nas. To właśnie kapłani winni być pierwszymi słuchaczami tego orędzia, by następnie przekazywać je wiernym. Zachęcał do stałej lektury duchowej oraz krótkich homilii podczas codziennych Mszy św., by ludzie przychodzący do kościoła po codzienną pociechę nie odchodzili z pustymi rękami.

– Bracia, jeżeli mamy jako księża cokolwiek mówić, to będziemy mówić to, co sami najpierw usłyszymy – podkreślił ks. Ploch.

W swoim rozważaniu nawiązał do ewangelicznej przypowieści o siewcy, podkreślając, że Bóg sieje swoje słowa bez opamiętania, kierując się logiką absolutnie przeciwną światu, nie zważając na statystyki i prawdopodobieństwo wzrostu. – Ziarnem jest słowo, a siewcą jest Bóg. My czasem mówimy, że to my jako księża jesteśmy od tego, by siać ziarno. I to jest prawda, ale możliwe, że jest tak – i mnie to dzisiaj bardzo dotyka – że Pan Jezus upomina się o mnie, mówiąc: „Ja chcę do Ciebie mówić” – podkreślił kaznodzieja, wskazując, że nawet biologicznie aparat słuchu i mowy jest u człowieka połączony, co widać u osób niesłyszących, które nie nauczą się nigdy mówić, ale także u dzieci, które będą zupełnie naturalnie mówić tak, jak mówią ich najbliżsi.

Reklama

Niezwykła moc

– Święty Paweł w Liście do Rzymian pisze, że wiara rodzi się ze słuchania, a tym, co się słyszy, jest słowo Boże. Kiedy czytałem swego czasu List do Rzymian i natknąłem się na to zdanie, naprawdę się wystraszyłem. Czego? Tego, że jeżeli przestanę słuchać słowa Bożego, to po prostu stanę się niewierzącym księdzem. Bo wiara rodzi się ze słuchania – powiedział ks. Ploch. Zaapelował o rachunek sumienia z tego, jaka część komunikatów, które do nas codziennie docierają, po które sięgamy do różnych źródeł, to słowo Boże.

– Przez lata nie przyznawałem się, że słowa Bożego dla mnie nie ma. A raczej ono było, ale ja się nim kompletnie nie przejmowałem – przyznał homileta, dzieląc się ze słuchaczami swoim świadectwem i absolutnym przekonaniem, że słowo Boże ma niezwykłą moc przemiany naszego życia. – Złap się mojego słowa i przyjmuj je – mówi do nas Bóg. (…) Zbierając nas tu, zwraca się do nas i przekonuje: „Odnówcie w sobie wiarę w moje Słowo. Ludzie, media, wszyscy mogą was okłamywać, ale Ja tego nie robię – moje Słowo to prawda i życie” – podkreślił ks. Ploch.

W czasie Eucharystii kapłani złożyli na tacę ofiary przeznaczone na Bratnią Pomoc Kapłańską, wspierającą księży znajdujących się w trudnej sytuacji.

Wyjątkowe miejsce

Karmelitański klasztor w Czernej położony jest 20 km na południowy-wschód od Olkusza. Jego historia sięga XVII wieku, gdy dla zakonu karmelitańskiego ufundowała go wojewodzina krakowska Agnieszka z Tęczyńskich Firlejowa. Zbudowany na wzgórzu, na pięknych lesistych terenach, był wielką pochwałą Stwórcy i dawał szansę kontemplacji dzieła zbawienia. Żyjący w eremach mnisi prowadzili surowe życie wypełnione modlitwą i praktykami pokutnymi. Przez lata klasztorowi udało się, mimo panujących wojen i zawieruch dziejowych, zachować swój charakter.

Reklama

Likwidacja wielkiej klauzury pozwoliła czerpać z tego duchowego skarbca także mieszkańcom okolicy, którzy chętnie tutaj przybywali, zwłaszcza do otaczanego kultem wizerunku Matki Bożej Szkaplerznej z XVII wieku. Jego znaczenie zostało potwierdzone w 1988 r., kiedy został ukoronowany koronami papieskimi. Świątynia jest także miejscem kultu patrona naszej diecezji – św. Rafała Kalinowskiego. Jego szczątki spoczywają pod ołtarzem w bocznej kaplicy (pierwotnie pochowany został na sąsiadującym ze świątynią cmentarzu). Trzykrotnie pełnił on funkcję przeora tutejszego klasztoru, był propagatorem działalności karmelitańskiej, a jego zasługą było ożywienie życia religijnego i wzrost liczby powołań. To właśnie w Czernej przyjął on w 1882 r. święcenia kapłańskie i tu zasłynął jako niezrównany spowiednik i kierownik duchowy.

Przy zabytkowych zabudowaniach klasztornych i elewacji zewnętrznej kościoła prowadzone są obecnie prace konserwatorskie – zapewne niebawem miejsce to będzie jeszcze piękniejsze i będzie przyciągać pielgrzymów i turystów, szukających tu ciszy i potwierdzenia, że można żyć inaczej.

Wspinając się na wzgórze ponad klasztorem, można tu odprawić Drogę Krzyżową, a w niedawno wyremontowanym i powiększonym Domu Pielgrzyma odwiedzić nowocześnie urządzone ekspozycje muzealne, poświęcone duchowości karmelitańskiej (w tym także historii tutejszego klasztoru i losom św. Rafała Kalinowskiego) oraz misjom. Oczywiście oferowane są także noclegi oraz wyżywienie w restauracji. Ale przede wszystkim opieka duchowa i formacja, z której czerpać mogą przybywający w to ważne duchowo i historycznie miejsce.

2022-09-27 13:12

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lublin: sesja o św. Rafale Kalinowskim w 110. rocznicę jego śmierci

„Józef Kalinowski św. Rafał – w kręgu ludzi i kultu” – pod takim tytułem w auli dominikańskiego klasztoru w Lublinie odbyło się 15 listopada sympozjum w 110. rocznicę śmierci polskiego reformatora zakonu karmelitów. Nad spotkaniem, z udziałem duchownych i świeckich naukowców, objął kierownictwo naukowe prof. Eugeniusz Niebelski z KUL.

Sympozjum podzielono na kilka bloków tematycznych. W pierwszym z nich – „Pośród przyjaciół i znajomych” – o. Roland Prejs OFMCap (KUL) przypomniał środowisko szkolne i uniwersyteckie Józefa Kalinowskiego. Z kolei prof. Eugeniusz Niebelski przybliżył środowisko zesłańców usolskich oraz irkuckich, w którym żył Józef Kalinowski. Anna Barańska (KUL) przedstawiła obraz Syberii i zesłańców, jaki wyłania się z pamiętników i listów Józefa Kalinowskiego, natomiast Leszek Wojciechowski (KUL) zrekonstruował obraz Sybiraka, Józef Kalinowskiego na podstawie zapisków w pamiętnikach zesłańców.

CZYTAJ DALEJ

Wielki Piątek zostawia nas nagle samych na środku drogi... Zapada cisza

Agnieszka Bugała

Te godziny, które dzieliły świat od śmierci do zmartwychwstania musiały być czasem niepojętego napięcia...

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy. Wielki Piątek, po straszliwej Męce Pana, zostawia nas nagle samych na środku drogi. Zapada cisza, która gęstnieje. Mrok, w którym nie ma Światła. Wielka Sobota – serce nabrzmiewa od strachu, oczekiwanie zadaje ból fizyczny. Wróci? Przyjdzie? Czy dobrze to wszystko zrozumieliśmy? Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.

CZYTAJ DALEJ

Fenomen kalwarii – przegląd polskich Golgot

2024-03-29 13:00

[ TEMATY ]

kalwaria

Wojciech Dudkiewicz

Kalwaria Pacławska. Tu ładuje się akumulatory

Kalwaria Pacławska. Tu ładuje się akumulatory

- Jeśli widzimy jakiś spadek wiernych w kościołach, to przy kalwariach go nie ma - o fenomenie polskich kalwarii, mówi KAI gwardian, o. Jonasz Pyka. Dzięki takim miejscom, ludzie, którzy nie mogą nawiedzić Ziemi Świętej, korzystają z łaski duchowego uczestnictwa w Męce Jezusa Chrystusa i przeżywania w ten sposób tajemnicy odkupienia rodzaju ludzkiego. - To złota nić, która łączy wszystkie kalwarie w Polsce - podkreśla profesor Wydziału Teologicznego UMK w Toruniu, o. Mieczysław Celestyn Paczkowski. Wielki Piątek, to drugi dzień Triduum Paschalnego, podczas którego w Kościele katolickim odprawiana jest liturgia Męki Pańskiej, upamiętniająca cierpienia i śmierć Chrystusa na krzyżu. Jest to jedyny dzień w roku, w którym nie jest sprawowana Eucharystia.

Kalwaria - Golgota

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję