Reklama

Niedziela Świdnicka

Modlą się o dobrą śmierć

W wałbrzyskiej parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny od 15 lat działa wspólnota, która przypomina o pilnej konieczności dobrego przygotowania się do ostatecznego spotkania z Bogiem.

Niedziela świdnicka 43/2022, str. IV

[ TEMATY ]

Apostolstwo Dobrej Śmierci

Parafia Niepokalanego Poczęcia

Apostolstwo Dobrej Śmieci po Mszy dziękczynnej w 15. rocznicę powstania

Apostolstwo Dobrej Śmieci po Mszy dziękczynnej w 15. rocznicę powstania

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To Stowarzyszenie Apostolstwa Dobrej Śmierci, skupiające osoby, które, przez swoje modlitwy i ofiary, pragną wyjednać – dla wiernych katolików – wytrwanie w łasce uświęcającej, dla obojętnych religijnie i dla grzeszników – łaskę nawrócenia oraz dla wszystkich – dobrą i świętą śmierć. W ten sposób członkowie wspólnoty starają się wystrzegać grzechu, by wzrastać w dobru i w ten sposób być gotowym na śmierć w każdej chwili życia.

Wspólnota dla każdego

Piętnastolecie funkcjonowania stowarzyszenia stało się okazją do podsumowań i dziękczynienia Panu Bogu za ludzi, przez których działa. – Wspólnota Apostolstwa Dobrej Śmierci w maryjnej parafii na Piaskowej Górze swoimi początkami sięga jesieni 2007 r. Od momentu powstania grupą opiekuje się miejscowy proboszcz ks. prał. Krzysztof Moszumański, który w 15. rocznicę powstania grupy – 3 października br. – sprawował okolicznościową Mszę dziękczynną za wszystkich członków apostolstwa – powiedziała główna zelatorka Kalina Węgrzyn, informując, że aktualnie do parafialnego apostolstwa należy 225 osób. – Często są to osoby przewlekle chore, leżące. Wspólnota gromadzi także 22 kapłanów. Od roku 2007 r. wpisano do stowarzyszenia 320 osób, a w ciągu 15 lat zmarło 95 osób – przypomniała zelatorka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak czytamy na oficjalnej stronie – ADS jest stowarzyszeniem uniwersalnym. Wystarczy wyrazić zgodę na wpisanie do księgi i tym samym powierzyć ostatnią chwilę życia opiece Maryi. Grupy ADS żywią szczególne nabożeństwo do Matki Bożej Bolesnej i św. Józefa, mają udział w zasługach płynących ze wspólnych modlitw, uczestniczą w przywilejach i łaskach, będących owocami odprawianych Mszy świętych w ich intencji.

Działalność

– Ściśle współpracujemy z kapelanami opiekującymi się chorymi w Hospicjum im. św. Jana Pawła II i w Szpitalu Specjalistycznym im. Sokołowskiego w Wałbrzychu. Podejmujemy modlitwy o dobrą śmierć dla umierających i przewlekle chorych. Pomagamy w dotarciu kapłana z posługą sakramentalną do osoby umierającej. W chwili zgłoszenia telefonicznego o potrzebie modlitwy w intencji danej osoby podejmujemy ją w domach – powiedziała Kalina Węgrzyn, dodając, że dowodem skuteczności modlitwy są świadectwa nawróceń przed śmiercią, powrotu do zdrowia w ciężkich chorobach, czy po wypadkach.

Reklama

Stowarzyszenie propaguje kult Matki Bożej Bolesnej – patronki Wałbrzycha, odmawiając Różaniec do Siedmiu Boleści Matki Bożej, podejmując adoracje i czuwania w wałbrzyskim sanktuarium. Członkowie wałbrzyskiego ADS prenumerują tytuł Nadzieja i Życie, zachęcając do czytelnictwa biuletynu informacyjnego wydawanego przez stowarzyszenie, w którym czytelnicy dzielą się doświadczeniem uzyskanych łask dla swoich bliskich, a także przemiany ich serca, zwłaszcza w ostatnich godzinach życia.

– Dziękujemy za opiekę duszpasterską, za słowa pouczeń, wsparcia i zachęty, by wciąż wypraszać przez nieustanną modlitwę nawrócenie dla grzeszników, a dla umierających dobrą i świętą śmierć. Dziękujemy za wskazywanie i prostowanie naszych dróg, za ukazywanie, jak dużą rolę w życiu parafii odgrywają wspólnoty – podsumowowała główna zelatorka.

2022-10-18 13:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pod płaszczem Maryi. Apostolstwo na rekolekcjach

[ TEMATY ]

rekolekcje

Apostolstwo Dobrej Śmierci

L. Wajdzik

Uczestnicy rekolekcji.

Uczestnicy rekolekcji.

– Modlitwa jest darem dla mojej duszy. Maryja jest tą, która głęboko trwała na modlitwie: uwielbiała Pana Boga, modliła się Psalmami. Jak wygląda nasza modlitwa? – pytał ks. Paweł Olszewski.

W ośrodku rekolekcyjnym w Brennej odbyły się rekolekcje dla Apostolstwa Dobrej Śmierci pod hasłem: „Pod Płaszczem Maryi”. Poprowadził je ks. Paweł Olszewski MSF.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Niemcy: podział w episkopacie w związku z projektami „drogi synodalnej”

2024-04-25 10:26

[ TEMATY ]

episkopat

Niemcy

Anna Wiśnicka

Czterech członków Rady Stałej Niemieckiej Konferencji Biskupów postanowiło nie uczestniczyć w głosowaniu na temat ustanowienia Komitetu Synodalnego, który ma z kolei doprowadzić do powstania rady synodalnej- stałego gremium składającego się z biskupów i świeckich, które ma zarządzać Kościołem w Niemczech. Przed utworzeniem rady synodalnej, jako niezgodnej z sakramentalną konstytucją Kościoła przestrzegała stanowczo Stolica Apostolska.

Czterej biskupi, Gregor Maria Hanke OSB z Eichstätt, Stefan Oster SDB z Pasawy, kardynał Rainer Maria Woelki z Kolonii i Rudolf Voderholzer z Ratyzbony ogłosili we wspólnym oświadczeniu 24 kwietnia, że chcą kontynuować drogę w kierunku Kościoła bardziej synodalnego w harmonii z Kościołem powszechnym. Chcą poczekać na zakończenie Zgromadzenia Plenarnego Synodu Biskupów, którego druga sesja odbędzie się w październiku w Rzymie. W watykańskich sprzeciwach wobec drogi synodalnej w Niemczech wielokrotnie wskazywano, że „rada synodalna”, przewidziana i sformułowana w uchwale niemieckiej drogi synodalnej nie jest zgodna z sakramentalną konstytucją Kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję