Reklama

Niedziela plus

Poznań

Skuteczny święty

Wcielał w życie słowa Chrystusowej Ewangelii. Cieszył się powszechnym kultem i do dzisiaj ma swoje sanktuaria w Polsce i na świecie. O kim mowa?

Niedziela Plus 46/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

Poznań

Adobe Stock

Św. Idzi

Św. Idzi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czysto ludzkie przywiązanie do konsumpcjonizmu było zjawiskiem znanym już w starożytności. Niezwykle trafnie opisuje je też fragment z Ewangelii wg św. Marka (por. Mk 10, 17-22). Poznajemy w nim historię bogatego młodzieńca, który nie może zrezygnować z dóbr doczesnych dla osiągnięcia życia wiecznego. Powstaje zatem pytanie: czy człowiek w ogóle jest gotów do tego typu poświęceń? Okazuje się, że tak, znakomicie udowadnia to bowiem swoim życiem św. Idzi – najpierw bogaty dziedzic, a potem ubogi asceta, unikający sławy i wygód współczesnego mu świata.

Orędownik cnoty pokory

Święty Idzi był pustelnikiem eremitą pochodzącym z Aten. Urodził się w zamożnej rodzinie w 641 r. i jako młody człowiek odziedziczył pokaźny majątek po przedwcześnie zmarłych rodzicach. Nagły przypływ bogactwa nie zatracił w nim jednak pokory i skromności – dał się już wtedy poznać jako człowiek wielkiego miłosierdzia – toteż uzyskane w spadku pieniądze rozdał ubogim, żeby samemu móc prowadzić życie pustelnicze. Obranie drogi pełnej wyrzeczeń stało się dla niego jednak niemożliwe do zrealizowania we własnej ojczyźnie, ponieważ uznawano go tam za człowieka świętego, czyniącego cuda wobec osób chorych i kalekich. Ciągłe zainteresowanie jego osobą i wrodzona skromność św. Idziego podpowiedziały mu, aby udać się do południowej Francji, gdzie na pustkowiu w dolinie Rodanu mógł w pełni oddać się modlitwie i pracy. Ale Bóg postawił przed nim inne zadanie niż samotna egzystencja w odosobnieniu – po spotkaniu z królem Wizygotów Flawiuszem został dla niego bowiem ufundowany klasztor, a jemu samemu powierzono w nim funkcję pierwszego opata i twórcy powstającej w tym miejscu wspólnoty zakonnej. Tutaj też św. Idzi zmarł pośród swych współbraci, otoczony ich modlitwą, 1 września 721 r. Rocznica jego śmierci jest dziś obchodzona jako wspomnienie liturgiczne w Kościele katolickim i stanowi moment odpustu dla wszystkich parafii noszących jego imię. Do św. Idziego o wstawiennictwo mogą się zwracać zwłaszcza osoby cierpiące na bezpłodność czy karmiące matki. Patronuje on również rybakom, myśliwym, pasterzom, rozbitkom, żebrakom i zbłąkanym oraz takim europejskim miastom jak: Saint-Gilles, Edynburg, Norymberga, Osnabrück, Brunszwik, Tuluza i Poprad. Święty pozostaje też orędownikiem grzeszników i patronem dobrej spowiedzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Źródła kultu w Polsce

Początki kultu św. Idziego w Polsce sięgają pierwszych wieków istnienia Rzeczypospolitej i są związane z postacią księcia Władysława Hermana (panującego w latach 1079 – 1102) oraz jego żony – księżniczki czeskiej Judyty. Małżeństwo długo nie mogło się doczekać potomstwa i wówczas, za namową wielkopolskiego biskupa Franka, książę zwrócił się w tej sprawie o wstawiennictwo do św. Idziego. Rada okazała się skuteczna i w 1086 r. przyszedł na świat późniejszy monarcha Polski Bolesław Krzywousty. Przepełniony wdzięcznością Władysław Herman ufundował wiele kościołów pw. św. Idziego, m.in.: w Krakowie, Kłodawie, Zborowie, Giebułtowie, Czernielowie, Inowłodzu, Krobi, Kcyni i Modrzu. Donatorski gest księcia nie tylko zapoczątkował, ale i umocnił kult słynnego eremity z Aten. Również Bolesław Krzywousty oddawał mu wielką cześć, m.in. pielgrzymując do miejsca jego pochówku we Francji. Spośród trzydziestu pięciu wybudowanych ku czci św. Idziego kościołów dziesięć znajdowało się w Wielkopolsce.

Sanktuarium w Mikorzynie

Najbardziej znaną świątynią św. Idziego w Wielkopolsce pozostaje leżący na skraju regionu Mikorzyn k. Kępna. Z oddawaniem czci świętemu w tym miejscu wiąże się pewna historia, która miała miejsce w pierwszych dniach wojny obronnej 1939 r. Otóż wkraczający 1 września do miejscowości żołnierze niemieccy natrafili na odbywający się akurat odpust św. Idziego, w związku z czym ulice były przyozdobione kwiatami. Niemcy, myśląc, że uczyniono to na ich cześć, traktowali odtąd Mikorzyn w szczególny sposób, dzięki czemu okupacja miała tutaj stosunkowo łagodny przebieg. Pierwsze świątynie w Mikorzynie datują się na wiek XI lub XIII. Na przełomie XVII i XVIII wieku wzniesiono drewniany kościół i umieszczono w ołtarzu głównym figurę św. Idziego, co wydatnie podniosło znaczenie kultu tego świętego. Obecna, murowana świątynia powstała w latach 1928-33 według projektu architekta Stanisława Mieczkowskiego. Budynek wzniesiono w stylu późnobarokowym na podmokłym terenie, co szczególnie utrudniało prace. Ostatni, wykończeniowy etap zrealizowano już po wojnie. W 1999 r. kościół św. Idziego w Mikorzynie doczekał się – na podstawie dekretu bp. Stanisława Napierały – podniesienia go do rangi sanktuarium.

Reklama

Parafia w Modrzu

Podczas opisywania miejsc kultu św. Idziego w Wielkopolsce warto się zatrzymać przy miejscowości Modrze w powiecie poznańskim. Jest to jedno z miejsc, gdzie kościół powstał jeszcze za sprawą fundacji księcia Władysława Hermana. Drewniana świątynia była tutaj poddawana licznym renowacjom, aż do 1784 r., kiedy to z inspiracji proboszcza ks. Jerzego Chudzickiego wzniesiono murowany budynek, który aktualny wygląd zyskał po przebudowach prowadzonych do 1936 r. Jeden z ołtarzy bocznych pełnił do tegoż roku funkcję głównego i składał się z elementów pochodzących zarówno z pierwszej, jak i drugiej połowy XVIII wieku. W kościele parafialnym w Modrzu możemy znaleźć interesujące zabytki, m.in. obraz pt. Wskrzeszenie Piotrowina przez św. Stanisława biskupa, który jest kopią dzieła Szymona Czechowicza z kolegiaty Matki Bożej Nieustającej Pomocy i św. Marii Magdaleny w Poznaniu. Warto też wspomnieć o XVIII-wiecznym relikwiarzu św. Jakuba czy zabytkowych nagrobkach w otoczeniu świątyni (np. epitafium Józefy z Potockich, primo voto Kwileckiej, secundo voto generałowej Mojaczewskiej z herbami Pilawa i Poraj z 1821 r.). Modrze zyskało także rozgłos za sprawą informacji, że tutaj w 1265 r. miała zakończyć życie Elżbieta wrocławska, żona księcia polskiego Przemysła I, a córka księcia Henryka II Pobożnego.

Reklama

Relikwie, kaplica i cudowne źródełko

Spośród ośrodków kultu św. Idziego na wyjątkową uwagę zasługują jeszcze Zrębice k. Częstochowy. Pierwszy kościół w tym miejscu był wzmiankowany przez słynnego polskiego dziejopisarza Jana Długosza w 1470 r., obecna drewniana (modrzewiowa) świątynia pochodzi natomiast z 1789 r. i jest otoczona równie zabytkowym, bo ponadstuletnim drzewostanem. Do najciekawszych zabytków tutejszego kościoła należą ołtarz główny z drugiej połowy XVII wieku oraz obraz św. Idziego namalowany w 1652 r. (przeniesiony ze zniszczonej polnej kaplicy w 1789 r.). Warto też zwrócić uwagę na: obraz Matki Bożej Betlejemskiej, mieszczący się w ołtarzu bocznym z XV wieku, kamienną chrzcielnicę z XVIII wieku czy zachowany do dzisiaj relikwiarz. Z kolei w niewielkiej odległości od Zrębic znajdują się: cudowne, nigdy niewysychające źródełko św. Idziego, które uratowało okoliczną ludność w czasie panującej na tych terenach zarazy, a także kaplica polna, wystawiona w miejscu dawnej kapliczki wzniesionej staraniem ks. Bartłomieja Madalińskiego.

* * *

Pielgrzymując śladami św. Idziego, możemy więc zwiedzić najbardziej odległe zakątki naszego kraju i regionu. Poznamy w ten sposób kolejne etapy życia skromnego, pokornego eremity z Aten i uzmysłowimy sobie, jak wielką czcią był otaczany. I że jego przepełniona bojaźnią Bożą postawa jest dziś szczególnie godna naśladowania.

2022-11-07 17:32

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Archidiecezja poznańska pomaga mieszkańcom Madagaskaru

[ TEMATY ]

Poznań

Madagaskar

fotolia.com

W Befasie na Madagaskarze odbyły się 17 i 18 sierpnia uroczystości dziękczynne za zbudowanie kościoła, szkoły i przychodni zdrowia – daru dla mieszkańców Madagaskaru z okazji jubileuszu 1050-lecia archidiecezji poznańskiej. „Dziękuję za pomoc w budowie kościoła, szkoły i przychodni, ale jeszcze bardziej dziękuję wam za to, że przybyliście tutaj, aby być z nami” – mówił do polskiej delegacji bp Marie Fabien Raharilamboniaina OCD.

W uroczystościach w Befasie na Madagaskarze wzięli udział delegat abp. Stanisława Gądeckiego ds. misji ks. Dawid Stelmach, o. Wiesław Chojnowski z prokury misyjnej zgromadzenia Oblatów Maryi Niepokalanej, lekarz Jacek Jarosz, wiceprezes fundacji pomocy humanitarnej Redemptoris Missio i wolontariuszka fundacji, położna Sara Suchowiak.

CZYTAJ DALEJ

Kryzys powołań czy kryzys powołanych?

Tę wspólną troskę o powołania powinno się zacząć nie tylko od tygodniowego szturmowania nieba, ale od systematycznej modlitwy.

Często wspominam pewną rozmowę o powołaniu. W czasach gdy byłem rektorem seminarium, poprosił o nią młody student. Opowiedział mi trochę o sobie, o dobrze zdanej maturze i przypadkowo wybranym kierunku studiów. Zwierzył się jednak z największego pragnienia swojego serca: że głęboko wierzy w Boga, lubi się modlić, że jego największe pasje dotyczą wiary, a do tego wszystkiego nie umie uciec od przekonania, iż powinien zostać księdzem. „Dlaczego więc nie przyjdziesz do seminarium, żeby choć spróbować wejść na drogę powołania?” – zapytałem go trochę zdziwiony. „Bo się boję. Gdyby ksiądz rektor wiedział, jak się mówi u mnie w domu o księżach, jak wielu moich rówieśników śmieje się z kapłaństwa i opowiada mnóstwo złych rzeczy o Kościele, seminariach, zakonach!” – odpowiedział szczerze. Od tamtej rozmowy zastanawiam się czasem, co dzieje się dziś w duszy młodych ludzi odkrywających w sobie powołanie do kapłaństwa czy życia konsekrowanego; z czym muszą się zmierzyć młodzi chłopcy i młode dziewczyny, których Pan Bóg powołuje, zwłaszcza tam, gdzie ziemia dla rozwoju ich powołania jest szczególnie nieprzyjazna. Kiedy w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczniemy intensywny czas modlitwy o powołania, warto zacząć nie tylko od analiz dotyczących spadku powołań w Polsce, od mniej lub bardziej prawdziwych diagnoz tłumaczących bolesne zjawisko malejącej liczby kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale od pytania o moją własną odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu powołań. Zapomnieliśmy chyba, że ta troska jest wpisana w naturę Kościoła i nie pojawia się tylko wtedy, gdy tych powołań zaczyna brakować. Kościół ma naturę powołaniową, bo jest wspólnotą ludzi powołanych przez Boga, a jednocześnie jego najważniejszym zadaniem jest, w imieniu Chrystusa, powoływać ludzi do pójścia za Bogiem. Ewangelizacja i troska o powołania są dla siebie czymś nieodłącznym, a odpowiedzialność za powołania dotyczy każdego człowieka wierzącego. Myśląc więc o powołaniach, zacznijmy od siebie, od osobistej odpowiedzi na to, jak ja sam buduję klimat dla rozwoju swojego i cudzego powołania. Indywidualna i wspólna troska o powołania nie może wynikać z negatywnych nastawień. Mamy się troszczyć o powołania nie tylko dlatego, że bez nich nie uda nam się dobrze zorganizować Kościoła, ale przede wszystkim z tego powodu, iż każdy człowiek jest powołany przez Boga i potrzebuje naszej pomocy, aby to powołanie rozeznać, mieć odwagę na nie odpowiedzieć i wiernie je zrealizować w życiu.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent Duda: kanadyjska Polonia to licząca się społeczność

2024-04-20 07:53

[ TEMATY ]

prezydent

Polonia

Kanada

Andrzej Duda

Karol Porwich/Niedziela

Andrzej Duda

Andrzej Duda

Polonia w Kanadzie to licząca się społeczność; jesteśmy dziś w NATO także dzięki jej wsparciu - mówił w piątek w Vancouver prezydent Andrzej Duda. Prezydent składa wizytę w Kanadzie, w piątek w Vancouver spotkał się z przedstawicielami Polonii.

Prezydent zwracał uwagę, że według szacunków, około 20 mln Polaków żyje dziś poza granicami Polski, z czego w Kanadzie mieszka ponad milion z nich. Jak mówił, ci, którzy czują się częścią polskiej wspólnoty mają często różne poglądy, są różnej wiary. "Jednak łączy nas to, że Polska jest jedna, że nasze korzenie są jedne i nasza pamięć historyczna jest jedna" - mówił Andrzej Duda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję