Reklama

Niedziela Podlaska

Kościół otwiera bramę życia

Uroczysta celebra sprawowana pod przewodnictwem bp. Piotra Sawczuka była głównym punktem obchodów 300-lecia poświęcenia kościoła Trójcy Przenajświętszej w Drohiczynie, który od 5 czerwca 1991 r. pełni funkcję katedry.

Niedziela podlaska 4/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Kościół

Ks. Marcin Gołębiewski/Niedziela

Główny ołtarz poświęcony Trójcy Św.

Główny ołtarz poświęcony Trójcy Św.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przybyłych gości, 10 stycznia, powitał proboszcz drohiczyński ks. kan. Wiesław Niemyjski. Wśród koncelebransów obecny był bp senior Antoni Dydycz oraz bp Łukasz Buzun – biskup pomocniczy kaliski.

W homilii bp Piotr Sawczuk nakreślił tło historyczne powstania i funkcjonowania obecnego kościoła katedralnego. Wspomniał przede wszystkim dzień 10 stycznia 1723 r., kiedy to biskup łucki Stefan Rupniewski dokonał konsekracji świątyni. Odwołując się do liturgii słowa biskup zwrócił uwagę na duchowy wymiar uroczystości: – Choć dziękujemy dziś Panu Bogu za łaski z przeszłości, za 300 lat istnienia kościoła Trójcy Świętej w Drohiczynie, naszej obecnej katedry, a wcześniej prokatedry, to jednak czujemy się przynagleni do bardzo ufnego powierzenia Panu naszej przyszłości. Fundamenty i mury naszej katedry zdają się być solidne, ale nasza intymna więź z Chrystusem, nasze chrześcijaństwo wygląda czasem jak wysłużony namiot, który chroni od deszczu i wiatru, ale nie daje gwarancji przetrwania nawałnicy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Niewątpliwym umocnieniem naszej wiary jest wyznanie św. Piotra, który w Jezusie uznaje Mesjasza, Syna Bożego. Jego wyznanie skutkuje obietnicą Jezusa, który zapewnia, że stanie się opoką, na której zostanie zbudowany Kościół Chrystusowy i otrzyma władzę kluczy. – Klucze przekazane św. Piotrowi ma Kościół do dzisiaj i używa ich, otwiera przed ludźmi bramę życia. Czyni to za każdym razem, gdy sprawuje posługę sakramentalną – powiedział biskup.

W procesji z darami poszczególne delegacje przygotowały dary na rzecz kościoła katedralnego. Po Komunii świętej wybrzmiało radosne Te Deum, wyrażające wdzięczność Bogu i tym wszystkim osobom, które przyczyniły się do fundacji i budowy kościoła katedralnego oraz przez wieki dbały o tę świątynię.

Tak doniosła uroczystość stała się dobrą okazją, by wyróżnić medalem Benemerenti Diecezji Drohiczyńskiej osoby zasłużone. Stosownego wprowadzenia do ceremonii wręczenia odznaczeń dokonał ks. kan. Jarosław Rzymski. Biskup Piotr Sawczuk udekorował wyznaczone osoby odpowiednim medalem i wręczył okolicznościowy dyplom. Złoty medal otrzymali: s. Gabriela Sieklucka, gen. bryg. Dariusz Łuczak oraz Henryk Wawryniuk; srebrny medal: Jan Kosiński; brązowy medal: Jan Adamczuk, Piotr Aramowicz, Andrzej Dębicki, Franciszek Gawina, Jan Gawina, Wiesław Guzek, Joanna Jarzębińska-Szczebiot, Andrzej Kłoczkowski, Alicja Kurek, Krystyna Łuniewska i Jolanta Michalska. W imieniu odznaczonych słowa wdzięczności wyraził Henryk Wawryniuk.

Duchowym przygotowaniem do jubileuszowej Mszy św. była adoracja Najświętszego Sakramentu oraz modlitwa różańcowa prowadzona przez przybyłe delegacje Kół Żywego Różańca pod kierunkiem Renaty Przewoźnik. Tuż przed Eucharystią wystąpił ks. kan. Zenon Czumaj, który przybliżył zebranym historię kościoła katedralnego w Drohiczynie.

W uroczystości udział wzięli kapłani z diecezji drohiczyńskiej i spoza jej granic, kanonicy Drohiczyńskiej Kapituły Katedralnej oraz pozostałych kapituł, alumni Wyższego Seminarium Duchownego w Drohiczynie, siostry zakonne, przedstawiciele władz samorządowych, służb mundurowych, Rycerze Drohiccy, Bractwo Kurkowe oraz Bractwo św. Józefa. O muzyczną oprawę liturgii zadbały chóry parafialne z Ciechanowca i z Drohiczyna. Natomiast drohiczyńską służbę ołtarza wsparli lektorzy z parafii w Knychówku.

2023-01-17 10:03

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy chodzenie do kościoła wymaga dziś odwagi?

Niedziela Ogólnopolska 13/2020, str. 12

[ TEMATY ]

Kościół

wiara

koronawirus

Ks. Piotr Nowosielski/Niedziela

Co w obecnej sytuacji powinien uczynić katolik? Jak się zachować? Skorzystać z dyspensy czy pójść do kościoła?

Koronawirus zdominował medialne przekazy, rodzinne rozmowy, wymusił ograniczenia w ruchu krajowym i międzynarodowym, stał się powodem zmiany niemal wszystkich bieżących planów, zawieszenia zajęć w szkołach i na wyższych uczelniach, odwołania masowych imprez, a także ograniczeń w udziale w liturgii. Jedni żyją w paraliżującym lęku i przygotowują się na „apokalipsę”. Inni, którzy na początku bagatelizowali zagrożenia – nawet z nich żartując – również z niepokojem obserwują rozwój wydarzeń. A jeszcze kilka miesięcy temu wydawało nam się, że choroba rozwijająca się w Chinach nas nie dotknie. Okazuje się jednak, że żyjemy w globalnej wiosce.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Joachim Badeni OP, mistyk – 15 lat po śmierci znów przemawia do współczesnego człowieka

2025-10-01 17:09

info.dominikanie.pl

Ojciec Joachim Badeni OP – człowiek modlitwy, mistyk– 15 lat po śmierci znów przemawia do współczesnego człowieka dzięki książce „Amen. O rzeczach ostatecznych”. Osoby, dla których był przewodnikiem, dziś mogą pomóc w przygotowaniach do jego beatyfikacji, dzieląc się osobistymi świadectwami wiary, łask i spotkań z dominikaninem.

W tym roku minęło 15 lat od śmierci znanego i kochanego przez wielu dominikanina, ojca Joachima Badeniego – cenionego kaznodziei, duszpasterza i mistyka. Urodził się w arystokratycznej rodzinie i ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję