Reklama

Wiadomości

Obserwator

Obserwator

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niemiecka zagadka

LEOPARDY Oświadczenie szefowej niemieckiego MSZ Annaleny Baerbock, że jej kraj nie będzie stawał na drodze Polsce, jeśli ta zdecyduje się na wysłanie swoich czołgów Leopard na Ukrainę, to jeden z niewielu owoców spotkania grupy kontaktowej ds. wsparcia obronnego Ukrainy w amerykańskiej bazie w Ramstein w Niemczech. Same Niemcy na przekazanie Leopardów się nie zdecydowały. Tymczasem czołgów tego typu w Niemczech jest najwięcej, wszak w tym kraju są produkowane. Reprezentanci Niemiec nie chcieli słyszeć głosów płynących m.in. z państw bałtyckich, że czołgi są potrzebne do powstrzymania rosyjskiej agresji i przywrócenia pokoju w Europie, a Niemcy ponoszą pod tym względem szczególną odpowiedzialność. Jak zapowiedział premier Mateusz Morawiecki, w przypadku braku zgody Niemiec na przekazanie Leopardów Ukrainie Polska będzie budować koalicję państw gotowych przekazać część swoich nowoczesnych czołgów walczącemu sąsiadowi. – Nie będziemy patrzeć biernie, jak Ukraina się wykrwawia. Ukraina i Europa wygrają tę wojnę, z Niemcami czy bez nich – podkreślił premier.

Reklama

Postawa Niemiec od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę to zagadka. Spotkanie w Ramstein miało być pokazem determinacji Zachodu we wsparciu dla Ukrainy, ale pokrętnie wyrażone niemieckie „nie” zdominowało przekaz. Niestety, celem Niemiec może być danie Rosji czasu na odbudowanie swojego potencjału po serii klęsk. Władze Niemiec od początku zakładały szybką wygraną Rosji. Nie chcą słyszeć, że ewentualna porażka Ukrainy będzie ciosem dla systemu bezpieczeństwa nie tylko naszej części Europy, a NATO wygranej Rosji może nie przetrzymać. /w.d.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wojna ojczyźniana

Propaganda Rosyjska propaganda skupia się na zohydzaniu Ukraińców i Ukrainy w oczach Polaków, ukazywaniu wsparcia dla napadniętych jako czynnika eskalacyjnego oraz straszeniu wizją wejścia Polski do wojny i tego skutków. Rosjanie dążą do trwałego podważenia wizerunku Polski i w tym celu przedstawiają ją jako państwo awanturnicze w regionie, które prowadzi z Rosją wojnę zastępczą na terytorium Ukrainy, jako kraj realizujący plan zajęcia części ukraińskiego terytorium. – W ostatnim czasie, po pewnym okresie uspokojenia, propaganda Kremla znów silnie eksponuje treści dezinformacyjne na temat rzekomego masowego udziału polskich najemników w walkach na Ukrainie – ocenił Stanisław Żaryn, pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP. W najnowszym wariancie tej dezinformacji „najemnicy” okazują się „polskimi żołnierzami”. – Taka zmiana jest spójna z wyraźnym odejściem Rosji od propagandowej narracji o „specjalnej operacji wojskowej” prowadzonej przeciwko jednemu wrogowi – Ukrainie. Teraz kremlowski przekaz sugeruje, że to w rzeczywistości dla Rosji wojna obronna w konflikcie z Zachodem, a zwłaszcza z USA, Wielką Brytanią i Polską – powiedział. Obecna rosyjska propaganda, jak dawna – stalinowska, próbuje kształtować fałszywy mit „drugiej wojny ojczyźnianej”, tak samo trudny, przełomowy i zagrażający bezpieczeństwu Rosji jak II wojna światowa. /w.d.

Rosja potępiona

Reklama

ATAK To obrzydliwe, że rosyjskie władze chlubią się atakiem na wieżowiec w Dnieprze. Ta zbrodnia przeciw ludzkości musi zostać potępiona – podkreślił abp Światosław Szewczuk, zwierzchnik ukraińskich grekokatolików. Hierarcha modlił się, by Bóg wziął na siebie udręki ukraińskiego narodu. – Boże, chroń nasze miasta i wsie od śmiertelnego gradu broni, który wróg ciska na nasze głowy – powiedział. Arcybiskup zauważył, że Rosjanie zwiększają obecność swoich wojsk na terytoriach okupowanych, aby zintensyfikować ostrzał Ukrainy. Niewykluczone, że znów uderzą w budynki mieszkalne. – Wielu twierdzi, że użycie broni przeznaczonej do niszczenia obiektów morskich przeciwko spokojnym miastom i wioskom na Ukrainie jest nowym punktem zwrotnym w brutalności tej wojny – przyznał abp Szewczuk. – Najprawdopodobniej był to test, a Rosja przygotowuje podobne ataki na nasze inne miasta i wsie. Ta zbrodnia przeciwko ludzkości musi zostać potępiona, a jej sprawcy – nazwani po imieniu. /j.k.

Schron dla każdego

OBRONA Do 2034 r. w Estonii mają powstać schrony, które będą mogły pomieścić ok. 730 tys. osób. Plany resortu uwzględniają także przebudowę piwnic w istniejących budynkach, by mogły służyć jako schrony. Według szefa MSW Lauriego Läänemetsa, wymaga to ogólnokrajowego planowania i finansowania tego przedsięwzięcia przez co najmniej 10 lat. W liczącej 1,3 mln mieszkańców Estonii jest niespełna 100 schronów w miejscach publicznych, które pomieszczą ok. 50 tys. osób. /j.k.

Bez służb

Reklama

POLSKA – IZRAEL Czy do Polski wrócą wycieczki młodzieży z Izraela? To możliwe, choć niepewne. Ta kwestia jest przedmiotem trwających w tej chwili rozmów i najpewniej zostanie uzgodniona w najbliższych tygodniach. Latem 2022 r. Ministerstwo Edukacji Izraela poinformowało o odwołaniu wyjazdów edukacyjnych do Polski dla uczniów szkół średnich. Powodem było pojawienie się problemów, które miały uniemożliwiać właściwe i bezpieczne informowanie uczniów podczas podróży. Rzecznik MSZ Łukasz Jasina przekazał wówczas, że powrót do dotychczasowych zasad, m.in. wycieczek młodzieży żydowskiej z udziałem uzbrojonych służb izraelskich, nie jest możliwy. Ambasador Izraela w Polsce Ja’akow Liwne stwierdził, że wkrótce ten kryzys zostanie rozwiązany. Młodzież izraelska tradycyjnie przyjeżdża do Polski latem, by zwiedzić byłe niemieckie nazistowskie obozy w celu zdobycia wiedzy o Holokauście i uczczenia pamięci pomordowanych. Wyjazd ten od dawna uważany jest za kamień milowy w izraelskiej edukacji, a przed wybuchem pandemii co roku brało w nim udział ok. 40 tys. izraelskich uczniów. Wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk podkreśla, że nie ma powodu, aby wycieczki młodzieży odbywały się tak jak wcześniej, w asyście uzbrojonych funkcjonariuszy izraelskich służb. – Mamy swoje kompetentne służby, które są w stanie zapewnić bezpieczeństwo wszystkim przybywającym do Polski. Nie widzimy powodu, aby w szczególny sposób traktować młodzież z Izraela – oświadczył. /w.d.

Pierwsza przyczyna

ABORCJA Pierwszą przyczyną śmierci w skali globalnej jest aborcja – tak wynika z danych portalu informacyjnego Genéthique.org, należącego do Fundacji Jérôme’a Lejeune’a. W 2022 r. przeprowadzono na świecie aż 44 mln aborcji. W 2021 r. było ich 42,6 mln, co oznacza, że ich liczba wzrosła o 1,4 mln. Przerywanie ciąży jest przyczyną 40% zgonów, podczas gdy choroby nowotworowe w ubiegłym roku spowodowały 9,6 mln zgonów, a AIDS – 2 mln. Autorzy portalu i fundacji do tych wniosków doszli na podstawie danych z portalu Worldometer. Podsumowując miniony rok, Genéthique.org przypomina, że w USA Sąd Najwyższy uchylił „prawo do aborcji”, natomiast w San Marino oraz w niektórych stanach Meksyku przerywanie ciąży zostało zalegalizowane. W Kolumbii aborcję rozszerzono do 24. tygodnia ciąży, w Holandii zniesiono wymóg 5 dni do namysłu, a na Litwie zalegalizowano aborcję farmakologiczną do 9. tygodnia ciąży. Na Malcie trwa debata nad legalizacją aborcji, z kolei we Francji czynione są starania, by uznać ją za prawo konstytucyjne. /j.k.

Eurodrożyzna

CHORWACJA Po kilku tygodniach od wprowadzenia euro w Chorwacji zapanowała drożyzna. Podrożało praktycznie wszystko, ale najbardziej usługi (do 20%, a w gastronomii – 10-43%). Teraz trzeba też płacić więcej za podstawowe produkty (do 13% w górę). Ceny wyrobów piekarniczych wzrosły o 15%. Zdaniem ekspertów, Chorwacja mierzy się z efektem cappuccino, który ma swoje źródło we Włoszech, gdzie cappuccino kosztowało wcześniej w przeliczeniu 0,77 eurocentów, a po wejściu do strefy – już do 1 euro, co stanowiło ok. 30-procentową podwyżkę. Skok cen w Chorwacji był na tyle odczuwalny, że resort gospodarki zapowiedział, iż zrobi wszystko, aby chronić standard życia ludzi. Rozważane są różne środki – od czarnych list po zamrożenie cen towarów konsumpcyjnych. Ze styczniowego sondażu IBRiS wynika, że za przyjęciem euro jest jedna czwarta Polaków, a dwie trzecie jest temu przeciwne. /j.k.

Utajona zagłada

DZIAŁDOWO Trwa rewitalizacja budynku, w którym w czasie II wojny światowej mieścił się niemiecki obóz KL Soldau, a po jej zakończeniu – obóz NKWD. Budynek przez lata popadał w ruinę. Dopiero przed rokiem władze miejskie uzyskały dotacje z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych i resortu kultury, dzięki którym budynek zabezpieczono przed dalszą degradacją i przykryto nowym dachem. Teraz, dzięki pieniądzom z rządowego Programu Inwestycji Strategicznych Polskiego Ładu, rozpoczął się drugi etap remontu, który zakończy się w przyszłym roku. Obóz działał jako „utajony ośrodek zagłady”. Jego zadaniem była eksterminacja polskiej elity północnego Mazowsza. Na skutek panujących tam warunków, epidemii, tortur i rozstrzeliwań śmierć poniosło 20-30 tys. osób. Ofiarami było co najmniej 89 polskich księży, zakonników i sióstr zakonnych, w tym biskupi płoccy – bł. abp Antoni Nowowiejski i bł. bp Leon Wetmański. /j.k.

2023-01-23 17:34

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obserwator

Dyskusja, do której doszło po wypowiedzi szefa BBN Sławomira Cenckiewicza, że trzeba odwiesić zasadniczą służbę wojskową, nie zamieniła się w wymianę ciosów politycznych adwersarzy, jak to często bywa – sprawa jest zbyt ważna. Minister Cenckiewicz postuluje także mówienie o zagrożeniach wprost, „również przez przygotowanie społeczeństwa do tych zagrożeń”. Mający dużo do powiedzenia w tej sprawie wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz jest zwolennikiem dobrowolnych szkoleń i ćwiczeń rezerwistów. Resort obrony skupia się obecnie na ćwiczeniach wojskowych, w tym na zainaugurowanym niedawno programie szkoleń „wGotowości”, a jak ujawnił min. Kosiniak-Kamysz, pojawił się też projekt rozporządzenia dotyczący zaproszenia na ćwiczenia 200 tys. rezerwistów. Także prezydent Karol Nawrocki studził nastroje. Obecnie nie ma problemu z chętnymi do Wojska Polskiego, a dobrowolna służba zasadnicza i Wojska Obrony Terytorialnej „wypełniają ten zakres obowiązków”. Kosiniak-Kamysz przyznał jednak, że możliwość „odwieszenia” istnieje, i wskazał na opinię szefa Zarządu Szkolenia Sztabu Generalnego WP gen. bryg. Rafała Miernika, który niedawno stwierdził, że należy przywrócić obowiązkowy pobór. – Głos wojskowych jest dużo bardziej radykalny niż głos min. Cenckiewicza – powiedział wicepremier Kosiniak-Kamysz. A co na to szef Sztabu Generalnego gen. Wiesław Kukuła? – Nie bylibyśmy Sztabem Generalnym, gdyby nie istniała szuflada, która nie nazywałaby się „pobór” i w której nie leżałby stosownie przygotowany plan – zaznaczył. /w.d.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: dwie Msze żałobne w trzecią rocznicę śmierci Benedykta  XVI

W trzecią rocznicę śmierci papieża Benedykta XVI/Josepha Ratzingera będą sprawowanie w Watykanie dwie Msze św. żałobne. We wtorek 29 grudnia Mszę św. w języku angielskim odprawi w Bazylice Świętego Piotra kardynał Gerhard Ludwig Müller, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary. Następnego dnia, 30 grudnia, kardynał Kurt Koch, prefekt Dykasterii ds. Popierania Jedności Chrześcijan odprawi Mszę żałobną w języku niemieckim w Grotach Watykańskich, w pobliżu grobu Benedykta XVI.

Benedykt XVI był 265 głową Kościoła od 19 kwietnia 2005 roku do 28 lutego 2013 roku. Po rezygnacji zamieszkał w klasztorze Mater Ecclesiae w Watykanie, gdzie zmarł 31 grudnia 2022 roku w wieku 95 lat.
CZYTAJ DALEJ

Bp P. Kleszcz: Kończy się rok jubileuszowy, ale miejmy nadzieję!

2025-12-28 09:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

W łódzkiej katedrze bp Piotr Kleszcz zamknął obchody Roku Jubileuszowego 2025

W łódzkiej katedrze bp Piotr Kleszcz zamknął obchody Roku Jubileuszowego 2025

Kochani, kończy się rok jubileuszowy, ale wciąż mamy nadzieję. Nadzieję na dobrego arcybiskupa, który w tamtym pustym miejscu zasiądzie i będzie przez niego przemawiał Chrystus do nas. Bardzo tego pragniemy, żeby to była odpowiednia osoba według serca Bożego i ufamy, że tak będzie. Mamy nadzieję. Również mamy nadzieję na pokój, zagrożenie wojną. Wciąż coś się dzieje, wiadomości nie zostawiają nas w jakiejś pozycji uspokajającej, ale wprost przeciwnie. Przygotowujemy się, boimy się, ale jednocześnie ufamy, mamy nadzieję, że Książę Pokoju przyjdzie. Mamy nadzieję również, że Polacy, którzy tak bardzo są podzieleni, że będą w końcu mówili ludzkim głosem i będą z szacunkiem się do siebie odnosić. - mówił bp Kleszcz.

Liturgią celebrowaną w łódzkiej bazylice archikatedralnej w wigilię Święta Świętej Rodziny zakończył się Jubileusz Roku Świętego w Archidiecezji Łódzkiej. Eucharystii przewodniczył bp Piotr Kleszcz, biskup pomocniczy Archidiecezji Łódzkiej, a wraz z nim liturgię koncelebrowali abp Władysław Ziółek, metropolita łódzki senior oraz duchowni diecezjalni i zakonni. Obecne były siostry zakonne, osoby życia konsekrowanego oraz wierni z łódzkich parafii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję