Reklama

Niedziela Lubelska

Znał swoje owce

Niespodziewana informacja o śmierci abp. Józefa Życińskiego przyszła z Rzymu w czwartkowy wieczór 10 lutego 2011 r.

Niedziela lubelska 7/2023, str. VI

[ TEMATY ]

abp Józef Życiński

Archiwum Marty Jachowicz

Abp Józef Życiński został zapamiętany jako pasterz o wielkim sercu

Abp Józef Życiński został zapamiętany jako pasterz o wielkim sercu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nagłe odejście metropolity lubelskiego wywołało wielkie poruszenie wśród duchowieństwa naszej archidiecezji oraz wiernych świeckich. Pozostało poczucie niedokończenia posługi pasterza, nagłe przerwanie misji, którą prowadził w Lublinie przez prawie 14 lat.

Troska o wszystkich

Podsumowania pasterzowania zmarłych hierarchów odwołują się najczęściej do zarządzania diecezją i posługi w instytucjach kościelnych. Taka jest rola biskupa ordynariusza, tak też niejednokrotnie była opisywana praca abp. Życińskiego. Soborowy dekret o pasterskich zadaniach biskupów w Kościele mówi także: „niech będą dobrymi pasterzami, znającymi swe owce i przez nie znanymi; prawdziwymi ojcami, wyróżniającymi się duchem miłości i troski względem wszystkich”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Poznawanie „swoich owiec” w wydaniu abp. Józefa Życińskiego nabierało czasem oryginalnego charakteru. Podczas powodzi, która w 2001 r. nawiedziła Powiśle, ksiądz arcybiskup odwiedzał zatopione parafie w Piotrawinie i Prawnie terenową amfibią. Ubrany w strój biskupa naocznie sprawdzał rozmiar klęski. Wtedy też powziął decyzję o utworzeniu pierwszego funduszu stypendialnego dla młodzieży z rodzin najbardziej poszkodowanych przez żywioł. Po śmierci senatora Henryka Stępniaka abp Życiński osobiście odwiedził jego rodzinę w Fajsławicach; spotkał się z żoną i dziewięciorgiem dzieci zmarłego. Owocem wizyty było znalezienie darczyńców, którzy wsparli Stępniaków, ponieważ renta była na rażąco niskim poziomie. Wyjątkowy charakter miała także wizyta księdza arcybiskupa w więzieniu w Chełmie w 1999 r. Jak podkreślała służba więzienna, w historii tej placówki biskup pojawił się po raz pierwszy. Okazją było poświęcenie kaplicy więziennej, pierwszej w powojennej Polsce. Podczas rozmowy ze strony osadzonych padło pytanie, czy siedział w więzieniu, na co odpowiedział: „Jeszcze nie, ale przyszłość pokaże”.

Arcybiskup Józef Życiński starał się znajdować czas na spotkania z młodym pokoleniem powierzonych sobie „owiec”. W trakcie Złaziska Młodych w Józefowie nad Wisłą przez godzinę cierpliwie odpowiadał na pytania młodzieży i przy okazji robił krótkie wykłady m.in. o zagrożeniach niesionych przez postmodernizm. Podczas kolędowania w Centrum Dobrego Wychowania Fundacji Szczęśliwe Dzieciństwo nie zawahał się zaśpiewać zwrotki kolędy Oj, Maluśki, Maluśki.

W dialogu z pasterzem

Długą listę poznawanych wiernych uzupełniały osoby zapraszane do rezydencji arcybiskupa. Państwo Malika i Ramzan Kurbanowowie oraz ich syn Dżovhar, czeczeńscy uchodźcy, zasiedli z nim do wspólnej Wigilii; długo opowiadali o swojej ucieczce z Kaukazu. Zupełnie innym światem podzielił się z biskupem Dawid Efrati, jeden z niewielu ocalałych Żydów z niemieckiego obozu w Trawnikach.

Duszpasterzowanie abp. Józefa Życińskiego odnosiło się także do ludzi z pięknym kartami w życiorysach. Spotkania z nimi znajdowały potem oddźwięk w kazaniach czy cotygodniowych „Pasterskich kwadransach” na falach radia. Historycznym gościem był Jan Nowak-Jeziorański, legendarny „Kurier z Warszawy”, nagrodzony przez arcybiskupa medalem „Lumen Mundi”. Zdolność do dialogu powodowała, że do osoby Życińskiego lgnęli także luminarze życia politycznego; przykładem jest spotkanie z premierem Jerzym Buzkiem.

Gdy papież Franciszek komentuje rolę księży i biskupów, często powtarza, że pasterze muszą znać zapach swoich owiec, muszą znać ich głos, rozumieć je i troszczyć się o ich dobro. Patrząc z perspektywy 12 lat od odejścia abp. Józefa Życińskiego, można powiedzieć, że całkowicie słuszne jest stwierdzenie, że dobrze znał on i rozumiał „swoje owce”.

2023-02-07 13:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Życiński podziękowałby dziś mediom za wolny i ważny głos - konferencja w Lublinie

[ TEMATY ]

media

rocznica

abp Józef Życiński

BMSztajner/Niedziela

Abp Józef Życiński (1948 – 2011)

Abp Józef Życiński (1948 – 2011)

Bolały go ataki na jego osobę, zwłaszcza te wewnątrzkościelne. Żadną miarą nie pomniejszał argumentacji tych, wobec których poglądy miał przeciwne.

Dziś zaprosiłby do kurii media i podziękował, że są głosem wolnym i ważnym - mówili o abp. Józefie Życińskim uczestnicy popołudniowej części konferencji online „Aktualność przesłania Arcybiskupa Józefa Życińskiego”, zorganizowanej w środę na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
CZYTAJ DALEJ

Abp Zieliński podczas ingresu: pozostaję do waszej dyspozycji

2025-05-01 12:58

[ TEMATY ]

Abp Zbigniew Zieliński

PAP/Jakub Kaczmarczyk

Teraz staję tu w Poznaniu i proszę o przyjęcie mnie do swojego grona, a jak powiedziałem w Koszalinie, tak i tu w Poznaniu, rozpoczynając posługę w archidiecezji, powtarzam: «Pozostaję do Waszej dyspozycji». Jak mówi się w moim rodzinnym mieście: Nec temere nec timide - bez zuchwałości, ale i bez lęku - powiedział podczas ingresu do katedry poznańskiej abp Zbigniew Zieliński.

„Staję dziś pośród Was, by z woli Papieża Franciszka podjąć posługę w archidiecezji poznańskiej. Dokonuje się to uroczyście poprzez tą celebrację Mszy świętej i wpisany w nią ingres do tej szacownej bazyliki archikatedralnej - matki kościołów naszej archidiecezji i zarazem najstarszej katedry w Polsce (968) siedziby pierwszego misyjnego biskupa Polski Jordana oraz miejsca pochówku pierwszych władców Polski, Mieszka I i Bolesława Chrobrego” - mówił abp Zieliński.
CZYTAJ DALEJ

Włoskie "Il tempo" podaje: uruchomiono "alarm" dot. stanu zdrowia kard. Pietro Parolina

2025-05-01 22:47

[ TEMATY ]

konklawe

kard. Pietro Parolin

Vatican News

Jak czytamy we włoskim serwisie iltempo.it, wczoraj po południu Watykan ogłosił „alarm” dotyczący stanu zdrowia Sekretarza Stanu i jednego z „papabili” kard. Pietro Parolina. Do 70-letniego kardynała dołączył zespół medyczny, który pomagał mu przez godzinę.

Według wielu źródeł, wczoraj po południu w Watykanie uruchomiono „alarm” dotyczący stanu zdrowia byłego sekretarza stanu Watykanu, kardynała Pietro Parolina, który jest uważany za jednego z głównych kandydatów na papieża. Podobno 70-letni kardynał nagle zachorował z powodu podwyższonego ciśnienia krwi i został objęty opieką zespołu medycznego, który pomagał mu przez godzinę. O incydencie poinformował włoski dziennikarz.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję