Reklama

Głos z Torunia

On jest zawsze

Czy kobieta może znajdować Bożą obecność podczas mycia naczyń? A może Bóg jest obecny nawet wtedy, kiedy myje ona okna albo zmienia pieluchę?

Niedziela toruńska 13/2023, str. III

[ TEMATY ]

duszpasterstwo kobiet

Beata Patalas

Dzień skupienia dla kobiet był czasem radości i przebywania z Bogiem

Dzień skupienia dla kobiet był czasem radości i przebywania z Bogiem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W atmosferze przyjaźni przebiegał dzień skupienia dla kobiet, zorganizowany 11 marca przez Duszpasterstwo Kobiet Diecezji Toruńskiej. W auli słychać pełne radości rozmowy, kobiety wpadają sobie w ramiona, ciesząc się ze spotkania po dłuższym czasie. Zebranych przywitał ks. Andrzej Jankowski, diecezjalny duszpasterz kobiet. – Cieszy mnie, że w tym roku jest was więcej. Cieszę się, że skorzystałyście z zaproszenia i jesteście tutaj – mówił.

Obecność

Panie mogły wysłuchać konferencji, którą wygłosił o. Eliot Marecki, franciszkanin. Mówił on przede wszystkim o Bożej obecności, która towarzyszy nam w codzienności. Opierając się na przykładzie fragmentów Pisma Świętego, mówiących o postaci króla Dawida oraz lewity Obed-Edoma i jego rodziny, rekolekcjonista wskazywał na Bożą obecność w każdym momencie życia człowieka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Konferencję rozpoczął od analizy I Księgi Kronik i fragmentu, kiedy Dawid patrzył na arkę i tańczył. – Wyobraźcie sobie 15-kilometrową procesję Bożego Ciała, której towarzyszy gra instrumentów, śpiew, taniec. Kiedy dotarli do Kiriat-Jearim, Uzza dotknął Arki Przymierza i padł martwy. Po tych wydarzeniach król Dawid postanowił przekazać Arkę tymczasowo Obed-Edomowi – mówił. – Wyobrażam sobie, jak Pan błogosławił jemu i jego rodzinie, kiedy Boża Obecność była pod ich dachem. Jak codzienność stawała się lepsza za sprawą Bożej Obecności. Nagle nikt spośród 8 synów się nie kłóci, a gleba daje urodzajne plony.

Kiedy Król Dawid przyszedł, aby zabrać ze sobą Arkę i odjeść radośnie, smutni pozostali tylko Obed-Edom i jego rodzina. Doświadczając Bożej obecności, nie chcieli już bez niej żyć. W kolejnych rozdziałach czytamy, że Obed-Edom resztę swojego życia był odźwiernym przy Arce i chwalił Boga całymi dniami, grając na instrumentach. – Bardzo kochamy obecność Boga w Eucharystii, czasie adoracji, ale Pan mówi: Jestem z tobą codziennie. To nasz największy skarb. Zmartwychwstałego Pana możesz spotkać gdziekolwiek jesteś. Drogie panie, możecie jechać do Ziemi Świętej, wdrapywać się na górę Nebo, ale to nie jest konieczne, bo Pana możecie spotkać tu i teraz. Jezus mówi, że królestwo Boże jest w was. Bóg przechadza się po twojej i mojej codzienności. Pan jest z tobą, gdy myjesz naczynia, zmieniasz pieluchę. On jest z Tobą zawsze i będzie tak aż do skończenia świata – dodał.

Radość Ojca

Po konferencji wszyscy udali się do sanktuarium Matki Bożej Podgórskiej Niepokalanej Królowej Rodzin, gdzie odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu. Na każdą z pań czekał kwiat oraz list od Jezusa. Dzień skupienia został zwieńczony Mszą św., której przewodniczył ks. Andrzej Jankowski, a homilię wygłosił o. Eliot. – To, co Jezus chce nam przekazać w przypowieściach o synu marnotrawnym lub o zagubionej drachmie, to radość Ojca i całego nieba, gdy do Niego wracamy – mówił franciszkanin. Na zakończenie Mszy św. ks. Jankowski przekazał pozdrowienia od bp. Wiesława Śmigla oraz podziękował wszystkim, którzy pomogli w organizacji tego dnia, oraz zebranym za obecność. Po Mszy św. panie zaproszono na poczęstunek i spotkanie przy kawie lub herbacie. To był owocny czas przeżywania Bożej obecności.

2023-03-21 06:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kobiety nadziei

Niedziela warszawska 49/2022, str. I

[ TEMATY ]

duszpasterstwo kobiet

Archiwum

O. Paweł Drobot, redemptorysta

O. Paweł Drobot, redemptorysta

O adwentowym spotkaniu oraz nadziejach i wyzwaniach duszpasterstwa kobiet z o. Pawłem Drobotem rozmawia Monika M. Zając.

Monika M. Zając: Już 7 grudnia kobiety z całej archidiecezji zaproszone są do udziału w adwentowym spotkaniu modlitewnym, które odbędzie się w kościele św. Władysława z Gielniowa, ul. Przy Bażantarni 3 o godz. 10. Termin nieprzypadkowy – dzień przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia NMP. Jaka refleksja będzie towarzyszyć w tym dniu kobietom? O. Paweł Drobot: Maryja jest Kobietą nadziei. Niepokalane Poczęcie to jedna z tajemnic naszej wiary. Mówię świadomie „tajemnic”, a nie dogmatów. Papież Pius X w 1854 r. ogłosił, że Maryja mocą szczególnego przywileju łaski Bożej została zachowana od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego. Chrześcijanie wierzyli w tę prawdę od samego początku, gdy zaczęli rozumieć rolę Maryi jako Matki Jezusa, Syna Bożego.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.
CZYTAJ DALEJ

Konstytucja – nauki z historii. Obchody Święta Konstytucji 3 Maja w Kolbuszowej

2025-05-12 22:24

Alina Ziętek-Salwik

Wiwat po uchwaleniu Konstytycji w wykonaniu uczniów LO w Kolbuszowej

Wiwat po uchwaleniu Konstytycji w wykonaniu uczniów LO w Kolbuszowej

Głównym punktem obchodów była uroczysta Msza św. w intencji Ojczyzny odprawiona w kościele pw. Wszystkich Świętych. Po nabożeństwie przemaszerowano do Miejskiego Domu Kultury. Pod tablicą upamiętniającą uchwalenie Konstytucji 3 Maja przedstawiciele poszczególnych instytucji złożyli biało-czerwone kwiaty. Kolejnym punktem obchodów był wygłoszony przez Dariusza Fusa, dyrektora Liceum Ogólnokształcącego im Janka Bytnara, referat na temat okoliczności powstania i uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Jej znaczenie miało charakter zarówno polityczny jak i moralny - wynikało z szacunku do Prawa Bożego. Twórcy Konstytucji uważali, że ład w życiu społecznym, gospodarczym i politycznym może być podstawą potęgi narodu pod warunkiem, że jest oparty na Bożych przykazaniach. Część artystyczną uroczystości pt. ”Konstytucja-nauki z historii” przygotowali uczniowie LO w Kolbuszowej.

Pierwsza część oparta była na scenkach ukazujących moment rozbiorów Polski przez trzy sąsiadujące mocarstwa: Rosję (carycę Katarzyną zagrała Zuzanna Stępień, Austrię (cesarza Franciszka Józefa zagrał Kacper Szwed) i Prusy (króla Fryderyka zagrał Krzysztof Wojtyczka). Rozcięcie mapy Polski szablą musiało wzbudzić w widzach dreszcz emocji, bo przypomniało wszystkim tamten tragiczny dla Polaków czas i zapewnienia władców, że król Stanisław August Poniatowski (Szymon Kozłowski) będzie nadal królem, ale mocarstwa pomogą mu w rządzeniu. Druga scenka pokazała, że sami Polacy zdobyli się na wypracowanie Konstytucji 3 Maja, która była drugim, również pod względem nowoczesności, dokumentem po konstytucji amerykańskiej. Świadczyła o mądrości Polaków. W tej scence wystąpili: poseł Ignacy Potocki (Kacper Szwed), reformator Hugo Kołłątaj (Krzysztof Wojtyczka) i marszałek Sejmu Stanisław Małachowki (Filip Albrycht). Król Stanisław August Poniatowski (Szymon Kozłowski) odczytał postanowienia tego dokumentu. Następnie, przy dźwiękach poloneza Wojciech Killara, aktorzy inscenizacji opuścili salę.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję