Duszpasterstwo Rodzin Archidiecezji Krakowskiej, we współpracy z Fundacją Misterogrande, zorganizowało w Krakowie spotkanie z włoskim kapłanem – ks. Renzo Bonettim. To duszpasterz, twórca projektu Mistergorande, w przeszłości proboszcz największej parafii w diecezji werońskiej, wieloletni sekretarz Konferencji Episkopatu Włoskiego oraz rektor seminarium duchownego. Kapłan od lat zajmuje się zgłębianiem teologii małżeństwa. Przez wielu jest uważany za przewodnika w odkrywaniu niezwykłego daru, jakim jest sakrament małżeństwa.
Odkrywanie tajemnicy
Włoskiego kapłana, jego tłumacza, ks. Przemysława Kwiatkowskiego (rektora WSD w Gnieźnie) oraz uczestników powitał ks. Paweł Gałuszka. Dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Kurii Metropolitalnej w Krakowie zaznaczył: – Przychodzimy tutaj, aby zamyślić się nad dwoma sakramentami; sakramentem małżeństwa i kapłaństwa. Chcemy dzisiaj otworzyć się na prawdę o tych dwóch sakramentach. Podkreślił także zaangażowanie w przygotowanie wydarzenia Fundacji Misterogrande.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Ksiądz Renzo Bonetti starał się m.in. ukazać komplementarność sakramentów kapłaństwa i małżeństwa przez pryzmat wyzwań, przed jakimi stoi Kościół. Przywołując sakramenty (chrzest, bierzmowanie, eucharystia, pokuta i namaszczenie chorych), kapłan zauważył: – Przez te pięć sakramentów widzicie, że Jezus jest żywy i daje znaki swojej obecności, działania. Po czym przypomniał, że dwa kolejne sakramenty – kapłaństwo i małżeństwo są powołane do posługi, do służby ludu Bożego. Zwrócił uwagę, że każdy kapłan przyjmuje święcenia pojedynczo, a małżonkowie są konsekrowani we dwoje. – W kapłanie jest konsekrowane to, co pojedyncze, wyjątkowe, szczególne w jednej osobie, tymczasem w małżonkach konsekrowana jest ich relacja, komunia, wspólnota – tłumaczył i zaznaczył: – Są to dwa wyjątkowe dary, ale też zupełnie odmienne. Kapłan ma być znakiem Chrystusa, a małżonkowie są powołani do tego, żeby tworzyć jedność, mają dar szczególnej komunii.
Nawiązując do nauczania Kościoła i własnych doświadczeń, przekonywał, że musimy razem jako kapłani i małżeństwa dorastać w Kościele i apelował: – Nie płaczmy nad światem, który nie wierzy. Raczej płaczmy nad sobą i nad chrześcijanami, którzy nie wierzą. Nie nad światem, który nie chce wierzyć, tylko nad tym, czego jeszcze brakuje mojej wierze.
Sakramenty dla misji
Kapłan zwrócił uwagę zebranych także na wyeksponowaną ikonę, która przekazuje prawdę o komplementarności kapłaństwa i małżeństwa. Bo chociaż kapłani i małżonkowie mają inne zadania do spełnienia, to w swym powołaniu służą innym. A kończąc wykład, przekonywał: – To są dwa sakramenty dla misji.
Udzielając odpowiedzi na stawiane pytania, kapłan m.in. zwrócił uwagę na powszechny we współczesnym świecie problem niedojrzałości człowieka. – Doświadczamy zarówno niedojrzałości małżonków, jak również tych, którzy stają się księżmi. To nie jest tak, że ten, kto wychodzi za mąż, ślubuje, jest zawsze dojrzały jako mężczyzna, kobieta. Wszyscy doświadczamy tego, że ciągle wychodzi czyjaś niedojrzałość, a więc przed nami droga, na którą musimy wejść.
Kapłan mówił też o ratowaniu małżeństw w kryzysie, o koniecznych zmianach w przygotowaniu narzeczonych do sakramentu małżeństwa, a także o miejscu osób samotnych w Kościele.