Reklama

Kultura

Czy wiesz, w co wierzysz?

Co trzeba wiedzieć, by umieć dyskutować o wierze i zostać jej obrońcą? Wydawnictwo Biały Kruk oddaje do naszych rąk doskonały „poradnik”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stało się już więcej niż zwyczajem, że w dziedzinie Kościoła i jego nauczania każdy czuje się uprawniony do wypowiadania się, a nawet do wyrokowania. Każdemu wydaje się, że jest specjalistą, który ma prawo do zabierania głosu i ferowania wyroków. Zauważyłem, że ilekroć w rozmaitych teleturniejach pojawia się jakieś zagadnienie z szeroko rozumianej dziedziny spraw religijnych i kościelnych, tylekroć można powiedzieć, iż kończy się udział uczestnika w teleturnieju, który na takim pytaniu polegnie. I nie chodzi w tym przypadku o jakieś wyszukane zagadnienia doktrynalne, ale choćby o podanie wieku, w którym żył św. Franciszek z Asyżu. To nie jest sprawa konfesyjna, to jest element ogólnej, zresztą podstawowej, kultury i powszechnego, nie tylko katolickiego, dziedzictwa – wypadałoby to wiedzieć.

W wydawnictwie Biały Kruk ukazało się tłumaczenie książki Amerykanina Karla Keatinga, zatytułowanej: W co wierzą katolicy, z dobrze dobranym podtytułem: 52 wyjaśnienia powszechnych nieporozumień na temat wiary katolickiej. Mimo że książka jest napisana z perspektywy amerykańskiej, okazuje się, że „nieporozumienia” dotyczące wiary katolickiej w Ameryce są takie same jak w Polsce. Nie jest to, niestety, pocieszające. Zachodzące i uparcie powracające nieporozumienia świadczą o tym, że trzeba je zauważyć i wyjaśnić w taki sposób, aby do nich w miarę możności nie wracać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Trzeba ciągle na nowo proponować wszystkie, nawet najbardziej, zdawałoby się, oczywiste prawdy dotyczące wiary i obyczaju katolickiego. Niestety, często błędnie zakładamy, że wierzący wiele wiedzą, że pewne zagadnienia są dla nich oczywiste, że powracanie do niektórych zagadnień jest stratą czasu. Owszem, są tacy, którzy wiele wiedzą, ale obawiam się, że większość jednak nie wie tych bardzo podstawowych rzeczy albo wie w niewystarczającym zakresie. Istnieje dość powszechne przekonanie, że wiedza z dziedziny religii nie jest ani potrzebna, ani użyteczna. Owszem, wiedza sama przez się nie zbawia, ale pozwala uzasadnić sens dążenia do zbawienia i pokazać prowadzącą do niego najbardziej odpowiednią drogę. Wiedza dotycząca innych obrządków chrześcijańskich (jeśli się wie, co to jest obrządek) i innych religii może się okazać przydatna chociażby w czasie wyjazdu turystycznego do kraju o innej tradycji chrześcijańskiej lub religijnej, pozwoli uniknąć odruchów wrogości czy też gaf.

Poza proponowaniem trzeba jeszcze wyjaśniać i uzasadniać. Wyjaśnienie – jak mówi mój przyjaciel filozof – jest „pierwszym poziomem świadectwa”. Jest to stwierdzenie jak najbardziej uzasadnione. Także Pan Jezus w ramach swojego nauczania uzasadniał, odwołując się do przypowieści, argumentów zaczerpniętych z proroctw, do podstawowych zasad logicznych i teologicznych. Uzasadnienia potrzebują zwłaszcza kwestie obyczajowe i etyczne. Niestety, zbyt często odwołujemy się w tych kwestiach do argumentu „z autorytetu”, czyli stosujemy najsłabszy sposób argumentowania, nawet jeśli i on ma swoje znaczenie. Warto pamiętać o wskazówce św. Tomasza z Akwinu: „Jeśli nauczyciel uzasadni kwestię w oparciu o same argumenty z autorytetu, to słuchacz na pewno zyska pewność, że tak jest, ale nie nabędzie niczego na poziomie poznania i rozumienia i odejdzie pusty” (Quodlibet IV a. 18). Niestety, często nie uważamy naszych słuchaczy za osoby inteligentne, umiejące rozumować, potrzebujące uzasadnień, wyjaśnień i argumentów, a tym samym nie przygotowujemy ich odpowiednio do dawania świadectwa i do obrony wiary.

Ciekawa książka W co wierzą... Karla Keatinga pozwala czytelnikowi najpierw skorzystać z dostarczanych wyjaśnień – stosunkowo prostych, ale spójnych i logicznych – pojawiających się nieporozumień dotyczących doktryny i obyczaju katolickiego. Pokazuje nam następnie dobrą metodę, jak podchodzić do wielu pytań i trudności i jak na nie logicznie i spokojnie odpowiadać, aby wykazać, że mamy do czynienia tylko z nieporozumieniami, z którymi można łatwo się zmierzyć. Publikacja jest dobrą szkołą pierwszego poziomu świadectwa, którego potrzebują nasza wiara i jej obrona.

W co wierzą katolicy
Karl Keating
Format: 14 x 20 cm
Liczba stron: 200
Książka ilustrowana
Oprawa: twarda
Wydawnictwo: Biały Kruk

Specjalna promocja dla czytelników Niedzieli:

Jeden egzemplarz książki W co wierzą katolicy – 45 zł (zamiast 59 zł), a dwa egzemplarze – 85 zł. Pakiet książek: W co wierzą katolicy oraz Dekalog ks. prof. Waldemara Chrostowskiego – 89 zł (zamiast 118 zł).
Proszę dzwonić pod numery tel.: 12 254 56 19, 12 260 32 90 lub wysłać wiadomość na adres: dystrybucja@bialykruk.pl .
Do zamówienia należy doliczyć koszt wysyłki (17 zł).

2023-05-30 13:56

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Książki na receptę?

Eliza Orzeszkowa nazywała książki haszyszem. Coś jest na rzeczy, wszak eksperymenty z wykorzystaniem rezonansu magnetycznego dowodzą, że regularne czytanie trwale zmienia nasze mózgi.

Pismo – a co za tym idzie umiejętność czytania – narodziło się ok. 6 tys. lat temu w Mezopotamii. Jako pierwsi jego praktyczny wymiar docenili sumeryjscy urzędnicy, którzy skrzętnie notowali ilości corocznych plonów, stan zwierzęcego inwentarza, rozchód i przychód rozmaitych towarów. Ich zachwytu jednak większość ludzkości nie podzielała. Musiały minąć tysiące lat, by się upowszechniła umiejętność czytania i pisania. W Polsce jeszcze 100 lat temu ponad 1/3 społeczeństwa była analfabetami.
CZYTAJ DALEJ

Szokujące tezy "eksperta" demografii: Otwórzmy granice i będzie nas 70 milionów

2025-07-11 09:43

[ TEMATY ]

Polska

demografia

migracja

wyludnianie się

otwarcie granic

screenshot

GUS szacuje, że w 2060 r. będzie nas 30,9 mln. Od lat demografowie łamią sobie głowy, w jaki sposób powstrzymać ten zatrważający trend. W dyskusji akademickiej właśnie pojawiły się radykalne głosy, by... szeroko otworzyć granice i problem się sam rozwiąże. - Jeśli nie migracja, to na dzisiaj nie ma innej możliwości powstrzymania procesu wyludniania się naszego kraju - twierdzi prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego.

Światowy Dzień Ludności obchodzony jest 11 lipca. Według Głównego Urzędu Statystycznego, Polska wkroczyła w okres kryzysu demograficznego, a w kwietniu liczba ludności wyniosła ponad 37,4 mln. Z prognoz wynika, że do 2060 r. spadnie o 6,7 mln i wyniesie 30,9 mln, a połowa mieszkańców naszego kraju będzie miała ponad 50 lat. Z kolei ONZ przewiduje, że populacja Polski do 2100 r. zmniejszy się do ok. 19 mln.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: z Michniowem miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie

2025-07-12 15:12

[ TEMATY ]

Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej

Andrzej Duda

pl.wikipedia.org

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów 82. rocznicy pacyfikacji Michniowa podkreślił, że w zamyśle niemieckiego okupanta miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie. Dodał, że pamięć o ofiarach zbrodni to ważny element tożsamości całego narodu.

Jak wskazał prezydent w liście, Michniów chlubił się wielopokoleniową tradycją udziału w walkach o niepodległą Polskę. „Wielu mieszkańców służyło w Wojsku Polskim podczas wojny obronnej 1939 roku. Wieś pomagała też oddziałowi partyzanckiemu Armii Krajowej pod dowództwem porucznika Jana Piwnika ps. Ponury” - napisał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję