Mam to szczęście, że mogę pracować z dziećmi na co dzień, zarówno podczas przygotowań do przyjęcia sakramentu Pierwszej Komunii św., jak też prowadząc scholkę, przez coniedzielne Eucharystie. Dostrzegam w tych małych osobach wielkie serca, ich dziecięcą radość – mówi Niedzieli wikariusz zawierciańskiej bazyliki ks. Adam Dróżdż. Kapłan podkreśla, jak ważne jest to, żeby dzieci zobaczyły Kościół, który się modli, Kościół, przez który widać, jakim szczęściem jest spotkanie z Panem Bogiem.
Małe dzieci – wielka wiara
Taką wspólnotę wszyscy mogli zobaczyć podczas Zawierciańskiego Eucharystycznego Spotkania Dzieci. – Pomysł zrodził się w zeszłym roku podczas kongresu eucharystycznego dla dzieci komunijnych i Liturgicznej Służby Ołtarza. Wtedy wraz z księżmi z zawierciańskich dekanatów podjęliśmy inicjatywę, że warto takie spotkania organizować częściej, również lokalnie, żeby dzieci mogły ucieszyć się obecnością Pana Boga, wspólnie się modlić i integrować – dodaje ks. Dróżdż.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Bogaty plan
Reklama
Najważniejszym punktem dnia była Eucharystia. W programie był też czas na integrację, posiłek, grilla i coś słodkiego. Spotkanie zakończyło się koncertem uwielbieniowym, który poprowadziła wraz z dziećmi z bazylikowej scholki „Nie ma takiego jak Jezus” Marta Madejska ze swoim zespołem. Podczas koncertu wystąpili także laureaci zawierciańskiego konkursu „Mam talent od Jezusa”. – Takie wydarzenia dają nadzieję! Jest wiele osób, które chcą wspólnie uwielbiać Pana Boga, są dzieci, które chcą rozwijać swój muzyczny talent. Z wielką radością angażujemy się w takie spotkania – mówi p. Madejska. – Ważne jest to, że spotykamy się we wspólnocie z tylu parafii. Ta inicjatywa ma na celu też dać poczuć tym młodym ludziom, że Kościół to wspólnota – dodaje proboszcz bazyliki ks. Jan Niziołek.
Jezus – najlepszy Przyjaciel
Wcześniej, m.in. w czasie katechezy w szkole, nauczyciele rozdawali zaproszenia, które potem służyły do wzięcia udziału w konkursie z nagrodami. Tak o spotkaniu dowiedziały się Maja, Antonina i Weronika, które dotarły z innych miejsc, m.in. z parafii św. Stanisława Kostki w Zawierciu, a w rozmowie z Niedzielą podkreśliły, że nie tylko dobrze się bawiły, ale również zobaczyły Kościół z innej strony. Do parafii dotarli także rodzice. – Kościół nie jest zaściankowy – pragnie być nowoczesny i ma wiele do zaoferowania. Takie spotkania pokazują, że w Kościele można zorganizować festyn połączony z Eucharystią, że w Kościele można się modlić, ale i też dzięki Kościołowi dobrze się bawić – mówi p. Joanna, mama jednej z uczestniczek – Natalki, która na co dzień śpiewa w parafialnej scholce. A sama dziewczynka dodaje: – Cieszę się, że mogę się angażować w Kościół, że dzięki temu uczę się wiary.
Ponieważ hasłem spotkania były słowa: „Mój Przyjaciel Jezus”, to właśnie na ten temat katechezę przeprowadził wikariusz parafii św. Stanisława Kostki w Zawierciu ks. Mateusz Olejnik. Kapłan zwracał uwagę, czym powinna być przyjaźń, mówił o przyjaźni między ludźmi, a przede wszystkim o przyjaźni z Jezusem.