Reklama

Turystyka

Karawana z meczetami

Tunis jest administracyjną stolicą Tunezji, ale to Kairuan stanowi jej centrum religijne. Uważany jest – z niewielką przesadą – za jedno z kilku najważniejszych na świecie świętych miast islamu.

Niedziela Ogólnopolska 33/2023, str. 48-49

[ TEMATY ]

islam

Wojciech Dudkiewicz

Wielki meczet – surowa budowla uderza potęgą i minimalizmem

Wielki meczet – surowa budowla uderza potęgą i minimalizmem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kairuan powstał w miejscu niezwykłym: pośród stepowego krajobrazu, z dala od morza i wybrzeża, 160 km na południe od Tunisu, 50 km na zachód od Susy, dla ochrony szlaków strzegących arabskich karawan przed napadami Berberów.

Skrywa miejsca, których w czasie podróży po Tunezji nie da się ominąć, w tym medynę (stare miasto), Wielki Meczet, Meczet Cyrulika, mauzoleum Sidi Sahab z ceramicznymi dekoracjami... Nie można też przegapić pracowni ręcznego tkania dywanów. Dzięki nim – choć także dzięki firmom tekstylnym, odzieżowym, tytoniowym i turystyce – Kairuan jest dziś ważnym ośrodkiem gospodarczym Tunezji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Strzegli szlaków

Tunezja chlubi się długą historią. Rządy sprawowali tu: Berberowie, Fenicjanie, Rzymianie, Wandalowie, Bizantyjczycy, Arabowie, Turcy, Hiszpanie i Francuzi. I wszyscy pozostawili tu swój ślad.

Kairuan, czyli „karawana”, został założony ok. 670 r. przez Ukbę Ibn Nafiego, wodza wojsk arabskiej dynastii Umajjadów, który wyruszył z Egiptu na podbój Afryki Północnej. To stąd – jak podkreślają źródła arabskie – nauki islamu powoli rozprzestrzeniały się na wszystkie zakątki Afryki.

Zanim stał się stolicą Ifrikijji – prowincji kalifatu, obejmującej ziemie dawnej rzymskiej prowincji Africa Proconsularis, był posterunkiem strzegącym szlaków karawan przed napadami Berberów.

W latach 800 – 909 był stolicą afrykańskiego państwa Aghlabidów i na ten okres przypada największy rozkwit miasta. Stało się ono jedną z największych metropolii Morza Śródziemnego. Na początku X wieku Fatymidzi przenieśli stolicę do Al-Mahdijji.

Ku niepodległości

Stara stolica zaczęła tracić znaczenie i już nigdy nie odzyskała silnej pozycji politycznej sprzed wieków. Zachowała znaczenie jako centrum naukowe (działały tu m.in. sławne szkoły medyczna i filozoficzna) i religijne. Niewierni nie mieli tu wstępu prawie do końca XIX wieku.

W połowie XII wieku kraj i jej starą stolicę opanowali Almohadzi, pochodzący z Maroka, którzy za pośrednictwem dynastii Hafsydów rządzili regionem do 1534 r., gdy parowóz historii przyspieszył. Część kraju zdobył korsarz Khair ad-Din Barbarossa, sprzymierzony z Turkami. Tunezja stała się pionkiem w zmaganiach Turcji z Hiszpanią, a w 1574 r. została wchłonięta przez imperium osmańskie.

Reklama

Aż do 1881 r., kiedy to Tunezję zaatakowała Francja, rządzili tu faktycznie zależni od Turcji bejowie. Kraj stał się francuskim protektoratem z zachowaniem formalnej władzy bejów. Niepodległość Tunezja uzyskała w 1957 r. Zniesiono poligamię, a kobietom przyznano prawa obywatelskie.

Minaret obserwacyjny

Wielki Meczet Sidi Ukby (nazwany tak na cześć założyciela miasta) wybudowano za czasów panowania emirów z dynastii Aghlabidów w IX wieku. Budowla uderza potęgą i minimalizmem. Ma surowy wygląd: masywne, skromnie zdobione ściany sprawiają wrażenie twierdzy, a nie miejsca kultu. Jego obronny charakter jest typowy dla wczesnoarabskiej architektury sakralnej. Jako jeden z pierwszych wielkich zabytków architektury islamskiej inspirował swoją budową inne meczety.

Służył jako schronienie dla ludzi, a prawie 40-metrowy minaret – inspirowany latarnią aleksandryjską – bywał wieżą obserwacyjną. Z dziedzińca (wstęp jest dozwolony również dla osób niewiernych) można obserwować salę modlitewną, majestatyczny las arkad i starożytne kolumny. Dziedziniec może pomieścić nawet 150 tys. osób, a został zbudowany tak, by woda deszczowa, która spada rzadko i nagle, spływała do otworu w centralnej części, gdzie znajduje się cysterna zbierająca wodę.

Budowali, rozbierali

Warto pójść od Wielkiego Meczetu mniej więcej na południe wzdłuż masywnego muru obronnego z piaskowca z VIII wieku. W szczytowym okresie rozwoju miasta liczył kilkanaście kilometrów długości. Kolejni najeźdźcy rozbierali lub odbudowywali jego fragmenty; płaskie cegły wykorzystali jako ostatni Niemcy podczas II wojny światowej do budowy pasa startowego.

Reklama

W obecnym – mniej więcej – stanie są od XVIII wieku, kiedy to wzmocnione zostały okrągłymi wieżami. Dziś mają ok. 7 km i cztery stare bramy. W połowie drogi z Wielkiego Meczetu do głównej bramy Bab asz-Szuhada trafimy na niewielki, ale jeden z najstarszych tutejszych zabytków: Meczet Trojga Drzwi (Mosquée des Trois Portas) z IX wieku. Nazwę tę zawdzięcza znajdującym się w fasadzie drzwiom do wnętrza, a zajmującym całą tę fasadę, osobnym dla mężczyzn, kobiet i dzieci. Jego budowę przypisuje się świętemu z Kordoby – Mohammedowi Ibn Kairounowi el-Maafriemu. Obok drzwi najbardziej charakterystycznym elementem są inskrypcje (znajdujące się nad łukami drzwi) zawierające cytaty z Koranu. Niegdyś miało tu siedzibę sufickie bractwo.

W stronę serca

Nieco dalej, jeśli pójdziemy z Meczetu Trojga Drzwi, dotrzemy do bramy Bab asz-Szuhada. Po drodze odnajdziemy XIV-wieczną zawiję (kompleks religijny, na ogół ze szkołą i meczetem oraz siedzibą bractwa religijnego) Sidi Abid el-Ghariani. Odrestaurowana w latach 70. XX wieku jest dziś siedzibą stowarzyszenia chroniącego tutejszą medynę.

W pobliżu nietrudno odnaleźć studnię Bir Barouta, według legendy, źródło Ukby Ibn Nafiego, połączone, jak wierzą muzułmanie, ze studnią w Mekce. Inna legenda mówi, że kto napije się wody ze źródła, na pewno wróci do Kairuanu.

Brama Bab asz-Szuhada prowadzi do serca medyny, gdzie mieszka się, sprzedaje i kupuje, je i pije, odpoczywa i rozmawia, jak robiło się to w poprzednich wiekach. Otoczona murami medyna Kairuanu jest jednym wielkim bazarem.

Broda proroka

Warto przejść się wśród straganów drobnych sprzedawców handlujących na suku (targu) i zwrócić uwagę na te jego części, gdzie rozgrywa się ostra rywalizacja właścicieli straganów na najpiękniejsze dywany, które są dumą miasta. Warto zagłębić się w uliczki z domami o białych fasadach i jasnoniebieskich drzwiach z panującym tam ponadczasowym klimatem.

Reklama

Położony po drugiej stronie medyny słynny Meczet Cyrulika (Zawija Sidi Sahab, nazywany też Meczetem Fryzjera lub Balwierza) szczyci się metryką z VIII wieku. Zawdzięcza nazwę pochowanemu tu przyjacielowi proroka Mahometa Abu Zam’ahowi el-Belawiemu. Znany był on z tego, że nosił przy sobie włosy z brody twórcy islamu. W XV wieku do meczetu przyłączono zawiję i otaczając całość murem, stworzono sanktuarium.

Dziś jest jednym z głównych celów pielgrzymów odwiedzających to miasto. Co ciekawe, wśród przyjezdnych sporo jest młodych kobiet, które spodziewają się, że zostaną obdarzone płodnością.

2023-08-08 12:53

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kto daje powróz islamistom?

Dziś Europejczycy sami zawiązują sobie na szyi powróz, którego koniec oddają w ręce islamistom

Niemcy, którzy w czasie II wojny światowej dokonywali ludobójstwa, starannie dbali o ukrywanie i zacieranie śladów zbrodni. Wiedzieli, że upublicznienie wiadomości o ich czynach wywoła powszechne oburzenie na całym świecie. Każda postronna osoba, która fotografowała lub filmowała sceny masowych mordów, była automatycznie skazana na śmierć.

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: usiłuje się niedobre ideologie wprowadzać do szkół, a nawet do serc małych dzieci

2024-04-27 09:57

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

- Nie możemy dopuścić do tego, by żyć bez Chrystusa. Nie możemy pozwalać obojętnie na to, by Chrystusa wyrywać z naszych sumień w imię nowych ideologii i „postępowej wizji świata” - mówił abp Marek Jędraszewski 26 kwietnia podczas 40-lecia parafii i 30-lecia konsekracji kościoła św. Jana Chrzciciela w Pyzówce.

Na początku Mszy św. proboszcz, ks. Andrzej Wiktor, przypomniał historię powstania tej wspólnoty i świątyni. - Dwa pokolenia chrześcijan wyrosły z tej świątyni. I w tej niewielkiej wspólnocie, która, jak czytamy w Dziejach Apostolskich, „Trwa na modlitwie, Eucharystii, łamaniu chleba i w nauce apostołów” - zaznaczył.

CZYTAJ DALEJ

Bp Oder: Jan Paweł II powiedziałby dziś Polakom - "Trzymajcie się mocno Chrystusa!"

2024-04-27 20:22

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Ks. bp Sławomir Oder

Adam Bujak, Arturo Mari/Rok 2.Biały Kruk

- Jan Paweł II, gdyby żył i widział, co się dzieje dziś w Polsce, powiedziałby nam: "Trzymajcie się mocno Chrystusa!" - mówi w rozmowie z KAI bp Sławomir Oder, wcześniej postulator procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Karola Wojtyły. Kapłan wyjaśnia, że współczesny Kościół i świat zawdzięcza papieżowi z Polski bardzo bogate dziedzictwo, którego centralnym elementem jest personalistyczne rozumienie tajemnicy człowieka, jego praw i niezbywalnej godności.

Marcin Przeciszewski, KAI: Mija 10-lat od kanonizacji Jana Pawła II. Jak z perspektywy tych lat patrzy Ksiądz Biskup na recepcję dziedzictwa św. Jana Pawła II? Co z tego dziedzictwa, z dzisiejszego punktu widzenia jest najważniejsze?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję