Reklama

Niedziela w Warszawie

Orszak Dziejów z Ulmami

Już 9 września Krakowskim Przedmieściem przejdzie III Orszak Dziejów. Jego zwieńczeniem będzie spektakl Teatru Biedronka Parentes o pięknie życia, codziennych troskach i wyjątkowym bohaterstwie rodziny z Markowej.

Niedziela warszawska 35/2023, str. I

[ TEMATY ]

rodzina Ulmów

Archiwum krewnych Rodziny Ulmów

Rodzina Ulmów, 1944 r.

Rodzina Ulmów, 1944 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Grupa zapalonych rodziców, którzy lubią dzielić się swoimi talentami, stworzyła 10 lat temu amatorski teatr wystawiający sztuki dla dzieci – Teatr Biedronka Parentes. W 2016 r. zespół przygotował wielkie widowisko z udziałem 200 aktorów pt. „Gaude Patria Polonia, Akademia z okazji 1050-lecia Chrztu Polski. Historia Polski słowami Jana Pawła II”. Śp. abp Henryk Hoser, który obejrzał spektakl, uznał go za ciekawy obraz polskiej historii od sceny chrztu Mieszka I do chrztu udzielonego przez Jana Pawła II jednemu ze współczesnych dzieci.

Opowiadają o historii

Po sukcesie przedstawienia w twórcach zrodziła się myśl, aby z widowiskiem wyjść na ulice. Pomysł przerodził się w czyn i w 2021 r. opowieść o historii Polski została przeniesiona na Krakowskie Przedmieście w Warszawie w formie barwnego korowodu stu postaci historycznych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwszy Orszak Dziejów – bo tak nazywa się ta inicjatywa mająca na celu wzbudzanie dumy z osiągnięć naszych przodków – odbył się pod hasłem „Wolni jak orły” w przeddzień beatyfikacji Stefana kard. Wyszyńskiego, a Prymasowi Tysiąclecia był poświęcony spektakl teatralny na Placu Zamkowym podczas wydarzenia.

Rok później w czerwcu Orszak Dziejów 2022 wyrusza Krakowskim Przedmieściem w Warszawie pod hasłem: „W blasku historii”, a postacią przewodnią staje się Ignacy Łukasiewicz, wynalazca lampy naftowej, ojciec przemysłu naftowego, a jednocześnie wielki społecznik i dobroczyńca galicyjskich ziem.

W dostojnym przemarszu oprócz królów, świętych, poetów czy muzyków pojawia się wielu odkrywców, wynalazców i naukowców, zasłużonych dla Polski, Europy czy świata, takich jak: Curie-Skłodowska, Arztowski, Strzelecki, Banach, Wyżykowski czy Czochralski.

Uczcić beatyfikację

Tegoroczny Orszak Dziejów wyrusza pod hasłem: „Rodzinna fotografia” i pod takim samym tytułem odbędzie się spektakl teatralny o życiu i bohaterstwie Rodziny Ulmów.

Chętni rodzice, młodzież i miłośnicy historii wcielą się w rolę postaci z najróżniejszych epok, aby w przemarszu pokazać nam całą panoramę wybitnych przodków, z których możemy brać przykład. Zaproszą nas również do uroczystego poloneza Wszech Czasów.

Reklama

Przygotowania trwają od wielu miesięcy. Fundacja Orszak Dziejów wraz z wolontariuszami kompletuje stroje, rekwizyty oraz zbiera zgłoszenia od tych, którzy są gotowi na jeden dzień zamienić się w ulubioną postać z historii Polski, aby widzom, przechodniom i turystom przedstawić osiągnięcia Polaków z przeszłości. Zobaczymy ponad sto postaci, a wśród nich zacną księżnę Kingę, dzielnego Władysława Jagiełłę, Jana Długosza, a także błazna Stańczyka czy Misia Wojtka, niosącego armatni pocisk.

Temat przewodni tegorocznej edycji pojawił się z chwilą ogłoszenia informacji o beatyfikacji Rodziny Ulmów. Scenariusz sztuki „Rodzinna fotografia” ukazuje piękno życia rodzinnego, ojcostwo i macierzyństwo Józefa i Wiktorii, radość z potomstwa, codzienne troski, a także szerokie zainteresowania ojca rodziny od fotografii, poprzez pszczelarstwo po konstrukcję przydomowej elektrowni wiatrowej.

Aktorzy ukażą nam moment podjęcia przez małżonków decyzji o udzieleniu schronienia potrzebującym Żydom przez pieśń skomponowaną specjalnie na tę okazję przez Łukasza Ratajczaka, w aranżacji Bartłomieja Krauza, który jest kierownikiem muzycznym całego widowiska. W spektaklu pojawi się również muzyka ludowa z okolic Markowej, a także radosne piosenki dla dzieci.

Orszak Dziejów to również ciekawe spotkania, podczas których podamy rękę Heweliuszowi, Sobieskiemu czy pierwszej w Polsce, a czwarta na świecie kobiecie weterynarz. Od każdej postaci otrzymamy wizytówkę z imieniem i nazwiskiem oraz krótką notką w językach polskim i angielskim. Spotkania będą inspiracją do pogłębiania wiedzy historycznej, a także do odzwierciedlania pozytywnych wzorców z przeszłości. Przypatrzymy się zasługom wybitnych, a jednocześnie zobaczymy, że niezależnie od zawodu, stanowiska, talentów, a więc król, poeta, żołnierz czy artysta, każdy może zrobić w swoim życiu coś dobrego.

Reklama

W Orszaku Dziejów w 2021 i 2022 r. w przemarszu brały udział rodziny, które teraz wcielą się członków Rodziny Umów, przekazując nam wiedzę o ich bohaterstwie. W tym roku będą to goście szczególni.

Na widzów czekają ciekawe gry plenerowe: dla rodzin z dziećmi gra „Ojcowskie pasje Józefa Ulmy”, dla młodzieży gra miejska związana z tymi, którzy, jak Ulmowie, ukrywali Żydów w czasie II wojny, dla najmłodszych konkurs „Kto i kiedy?” i zbieranie naklejek. Na zwycięzców czekają nagrody.

Widowisko jest objęte patronatem Komitetu Prezydenta RP Obchodów Beatyfikacji Rodziny Ulmów i wpisuje się w cykl wydarzeń nawiązujących do uroczystości w Markowej, a wstęp na nie jest wolny.

Spotkajmy się

Zapraszamy wszystkich zainteresowanych w sobotę 9 września o 17.00 na Krakowskie Przedmieście 34, gdzie rozpocznie się przemarsz, a następnie na 18.00 na Plac Zamkowy, gdzie odbędą się spotkania z postaciami, polonez, gry plenerowe, pokaz orłów przednich, a przede wszystkim spektakl o Rodzinie Ulmów pt. „Rodzinna fotografia”.

Autorka jest scenarzystką i reżyserem Orszaku Dziejów

2023-08-22 12:40

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Blisko, coraz bliżej

Niedziela przemyska 32/2021, str. IV

[ TEMATY ]

proces beatyfikacyjny

rodzina Ulmów

Józef Ulma (zbiory cyfrowe MPRŻ)

Rodzina Ulmów poniosła śmierć za ratowanie Żydów

Rodzina Ulmów poniosła śmierć za ratowanie Żydów

O owocach podróży do Rzymu, związanej z toczącym się procesem beatyfikacyjnym sług Bożych Józefa i Wiktorii Ulmów z ich dziećmi – z abp. Adamem Szalem rozmawia ks. Zbigniew Suchy.

Ks. Zbigniew Suchy: Kilka dni temu wrócił Ksiądz Arcybiskup z Rzymu. Nie była to tylko pielgrzymka nawiedzenia grobów apostolskich, ale z wyjazdem łączyły się sprawy diecezjalne. Właśnie o ten drugi motyw chciałbym zapytać.

Abp Adam Szal: Wizyta w Rzymie jest dla każdego chrześcijanina, dla każdego kapłana, biskupa czymś szczególnym. Jest to okazja do popatrzenia na Bazylikę św. Piotra, do modlitwy przy grobie księcia Apostołów. Tak też było i tym razem. Oczywiście obowiązkiem biskupa jest to, aby co kilka lat był w Rzymie, jest to specjalna wizyta, która w tym roku jest zaplanowana na początek października, wtedy cała Konferencja Episkopatu Polski, podzielona na odpowiednie grupy, będzie uczestniczyła w różnych spotkaniach, także i w spotkaniu z Ojcem Świętym.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

BBN: prezydent mianował gen. broni Marka Sokołowskiego dowódcą generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych

2024-04-30 19:02

[ TEMATY ]

wojsko

Andrzej Duda

Jakub Szymczyk/KPRP

Prezydent Andrzej Duda mianował gen. broni Marka Sokołowskiego dowódcą generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych, a gen. bryg. Krzysztofa Stańczyka - dowódcą Wojsk Obrony Terytorialnej - poinformowało we wtorek wieczorem Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Akty mianowania zostaną wręczone 3 maja.

Jak przekazało BBN na platformie X, na stanowisko dowódcy generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych mianowany został gen. broni Marek Sokołowski, czasowo pełniący obowiązki dowódcy generalnego RS.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję