W sobotę, 2 września, do Matki Bożej Łaskawej przybyło blisko 500 pielgrzymów z różnych stron diecezji. Były grupy parafialne oraz warsztaty terapii zajęciowej i nie zabrakło pielgrzymów indywidualnych. Caritas diecezji legnickiej zaprosiła na to spotkanie już po raz 24. Wśród pielgrzymów, obok osób niepełnosprawnych, byli także ich opiekunowie i przyjaciele, rodziny, wolontariusze oraz księża i siostry zakonne.
Modlitwa i integracja
Jak podkreśla ks. Marcin Uryga z legnickiej Caritas, pielgrzymka jest okazją do wspólnej modlitwy, ale też integracji. – Ważne jest to, że stwarzamy okazję, aby osoby niepełnosprawne wyszły ze swoich domów, poznały nowych ludzi, podzieliły się swoimi doświadczeniami – powiedział.
Potwierdzają to sami niepełnosprawni, którzy każdego roku tłumnie przybywają na swoje święto. To okazja do zawarcia nowych znajomości, pokazania innym swoich talentów, podzielenia się swoimi pomysłami.
Konferencja i koncert
Konferencję wygłosił ks. Tomasz Ślazyk. – Mamy okazję, aby przy Maryi powiedzieć Bogu o naszych problemach, ale też podziękować za siłę do przezwyciężania różnych trudności, barier, doświadczeń. To okazja, byśmy zaczęli dostrzegać w życiu to, co dobre, a nie tylko koncentrować się na brakach – powiedział.
Reklama
Był też czas na koncert organowy. Za instrumentem zasiadł Paweł Szott – absolwent i student Akademii Muzycznej w Poznaniu. W repertuarze znalazły się utwory m.in. Bacha, Mendelsona i Ogińskiego.
Osiągać rekordy
Mszy św. przewodniczył bp Andrzej Siemieniewski. W homilii mówił m.in. o umiejętności zdobywania rekordów, pierwszego miejsca na podium życia. – Ważne jest, byśmy w życiu stawali się rekordzistami, zwłaszcza w dostrzeganiu potrzeb innych ludzi i szli im z pomocą – mówił. Podkreślił, że to spotkanie jest też okazją do wdzięcznej modlitwy za wszystkich, którzy wspierają potrzebujących, którzy wykazują pomysłowość w niesieniu im pomocy. – Niech wezwanie pielgrzymki odbije się echem w naszych sercach. Niech miłość będzie siłą, która nas przynagla do tego, byśmy czynili to, co mówi nam Jezus – dodał. Msza św. zakończyła się odmówieniem aktu oddania się Matce Bożej Łaskawej.
Bycie twórczym
Jedną z osób, która udowadnia, że niepełnosprawność nie ogranicza w spełnianiu marzeń jest Magdalena Burniak. To mieszkanka Włodzic Wielkich, urodzona z Zespołem Downa. W tym roku, dzięki przyjaciołom i ludziom dobrej woli, ukazał się tomik jej wierszy pt. Natchnienie. Wiersze ocalone. Jak sama twierdzi, w znoszeniu różnych dolegliwości pomaga jej wiara, przyjaźń i spotkania z ludźmi. To właśnie o tym są jej wiersze.
Po posiłku niepełnosprawni aktorzy z warsztatów terapii zajęciowej z Lwówka Śląskiego, przedstawili sztukę teatralną pt. O stokrotce, która pytała w reżyserii Magdaleny Dąbrowskiej.
21 października odbył się II bieg na wieżę krzeszowskiej bazyliki. Ta inicjatywa ma związek ze 110. rocznicą pożaru, który strawił jedną z wież świątyni.
Trasa obejmowała dystans 500 m wokół kompleksu klasztornego, bieg przez klasztorne podziemia oraz wbiegnięcie po schodach (198 schodów) na wieżę bazyliki – powiedział Rafał Bijak z fundacji Europejska Perła Baroku. W tych zawodach wzięło udział 29 zawodników z różnych stron Polski, zarówno pań, jak i panów.
Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.
Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
Papież Franciszek, ożywiony miłością Pana i prowadzony przez Jego łaskę, był wierny swojej misji aż do ostatecznego wyczerpania sił – przypomniał kardynał Dominique Mamberti w ostatniej Mszy św. za duszą Papieża Franciszka, sprawowanej w ramach Novemdiales w Bazylice św. Piotra. Kardynał wskazał na ważny wymiar duchowości Franciszka, jakim była adoracja Chrystusa.
W homilii kardynał nawiązał do słów z niedzielnego czytania Ewangelii św. Jana. Nad Jeziorem Tyberiadzkim Jezus po Zmartwychwstaniu prowadzi dialog z Piotrem, pytając apostoła, czy Go kocha. Zauważył, że „miłość” jest kluczowym słowem tej karty Ewangelii. „Pierwszym, który rozpoznaje Jezusa, jest «uczeń, którego Jezus miłował», Jan, który woła: «To jest Pan!», a Piotr natychmiast wskakuje do morza, aby dołączyć do Mistrza. Po wspólnym posiłku, który rozpalił w sercach apostołów wspomnienie Ostatniej Wieczerzy, rozpoczyna się dialog między Jezusem a Piotrem, potrójne pytanie Pana i potrójna odpowiedź Piotra” – mówił kardynał.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.