Reklama

Porady

Lekarz radzi

Mieć serce dla serca

O zapobieganiu chorobom serca i układu krążenia, które są główną przyczyną zgonów w Polsce i na świecie, z prof. dr. hab. n. med. Lechem Polońskim, kardiologiem, rozmawia Anna Wyszyńska.

Niedziela Ogólnopolska 39/2023, str. 44

[ TEMATY ]

zdrowie

serce

Zdjęcia: Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Anna Wyszyńska: Światowy Dzień Serca to okazja, aby przypomnieć, od czego zależy zdrowie serca.

Prof. dr hab. n. med. Lech Poloński: Przede wszystkim trzeba poznać czynniki ryzyka chorób sercowo-naczyniowych, które są dość dobrze zdefiniowane. Dzielimy je na takie, które możemy modyfikować, czyli mamy na nie wpływ, i takie, których modyfikować nie jesteśmy w stanie. Zaczynając od tych drugich – to przede wszystkim genetyka, czyli geny, które przekazali nam rodzice i dziadkowie, dziedziczna skłonność do pewnych chorób, na którą nie mamy wpływu. Nie mamy również wpływu na nasz wiek, a wraz z wiekiem ryzyko chorób serca rośnie. Ale jeżeli chodzi o czynniki modyfikowalne, które zależą od nas i naszego stylu życia, to jest ich całkiem sporo: nadciśnienie tętnicze, wysoki poziom cholesterolu, mało aktywny tryb życia, otyłość, cukrzyca, palenie papierosów. Od ponad 10 lat w grupie czynników modyfikowalnych wymienia się także, i to dość wysoko w tym rankingu, choroby przyzębia. Chociaż na pozór może się wydawać, że nie ma związku między zdrowiem zębów a zdrowiem serca, to ten związek jest i zostało to naukowo dowiedzione.

Co powinniśmy robić, żeby zadbać o serce?

Zacznijmy od czynników ryzyka występujących najczęściej. Jest to na pewno nieleczone nadciśnienie tętnicze, które w krótkim czasie może doprowadzić do zawału serca, udaru mózgu lub niewydolności serca. Dlatego pierwsza wskazówka brzmi: kontrolujmy regularnie ciśnienie tętnicze, a jeżeli jego wartości przekraczają normy, usilnie dążmy do ich obniżenia. Przypomnę, że dopuszczalne, maksymalne normy to ciśnienie skurczowe 140 mm słupka rtęci, a rozkurczowe – 90 mm. Nie bagatelizujmy wysokiego ciśnienia. Powrót do normy można osiągnąć farmakoterapią, ale bardzo często wystarczy zmiana stylu życia na prozdrowotny. W nasz plan zajęć trzeba na stałe włączyć 4-5 razy w tygodniu 45 min wysiłku fizycznego – takiego, jaki lubimy i na jaki pozwalają nam wiek i ogólna kondycja zdrowotna. Trzeba też ograniczyć spożycie soli i cukrów prostych oraz zadbać o wewnętrzny spokój, czyli unikać nadmiernych stresów. Jeżeli chodzi o zbyt wysoki cholesterol, to konieczne są zmiany nawyków żywieniowych. Należy wprowadzić dietę śródziemnomorską, unikać tłuszczów zwierzęcych na korzyść roślinnych, zwiększyć spożycie ryb morskich, warzyw i ciemnego pieczywa itd.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dziś coraz częstszym problemem staje się otyłość...

Dużym czynnikiem ryzyka jest otyłość, która w oczywisty sposób łączy się z wymienioną już potrzebą aktywności fizycznej i dietą. Ale jeżeli patrzymy szerzej na sprawę otyłości, zobaczymy, że ma ona wpływ nie tylko na układ sercowo-naczyniowy, ale także kostno-stawowy. W codziennej praktyce spotykam pacjentów, w niezbyt zaawansowanym wieku, którzy mają problem z chodzeniem z powodu zmian degeneracyjnych w stawach kolanowych, biodrowych i w kręgosłupie, które są skutkiem otyłości. To z kolei powoduje ograniczenie przez nich aktywności fizycznej i trudny do rozwiązania splot okoliczności, które negatywnie wpływają na serce. Wymieńmy jeszcze jeden czynnik, który jest pozbawiony jakiegokolwiek uzasadnienia i sensu. Chodzi o palenie papierosów – nałóg, który jest ogromnym zagrożeniem dla serca i naczyń, ale też dla innych układów. To czynnik, za który palacze płacą podwójnie: finansowo i swoim zdrowiem. Osoby, które palą, powinny zrozumieć, że za własne pieniądze fundują sobie wiele ciężkich chorób, w tym choroby układu sercowo-naczyniowego. Korzystniejsze dla serca byłoby przeznaczenie tych pieniędzy na butelkę wina i wypicie do kolacji jednej, podkreślam: jednej, lampki.

Jaki jest związek między zdrowiem jamy ustnej a kondycją układu sercowo-naczyniowego?

Chodzi tu o szkodliwy wpływ bakterii, które mają doskonałe warunki bytowania w okolicach przyzębia, jeżeli nie dbamy dostatecznie o zdrowie jamy ustnej i jej higienę. To mogą być paciorkowce, ale również inne bakterie, które dostają się do krwiobiegu, a następnie lokalizują się tam, gdzie jest jakaś słabsza struktura w układzie sercowo-naczyniowym. Jednym z takich miejsc mogą być np. uszkodzone zastawki serca. Konsekwencją lokowania się bakterii w tych obszarach jest dalsze uszkadzanie zastawek i doprowadzenie do groźnego schorzenia, jakim jest infekcyjne zapalenie wsierdzia. To jedna z możliwych konsekwencji. Inny związek o negatywnym charakterze wynika z faktu, że przewlekły stan zapalny, który towarzyszy chorobom przyzębia, powoduje, iż cierpi cały układ krążenia. Stopniowo dochodzi do dysfunkcji śródbłonka, a w konsekwencji – do rozwijania się w obszarze układu tętniczego zmian miażdżycowych. Ten mechanizm został udowodniony ponad wszelką wątpliwość. Dlatego chcąc zadbać o serce, trzeba zadbać również o zdrowie zębów, a do listy badań profilaktycznych trzeba dodać – obok regularnych kontroli ciśnienia tętniczego, masy ciała, poziomu cholesterolu i cukru – również systematyczne wizyty u stomatologa.

2023-09-19 14:26

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Poświęcenie rodziny Najświętszemu Sercu Pana Jezusa

Pamiętam, jak latem 1932 r., gdy miałem ponad 5 lat, pewnego dnia przyszedł do naszego domu ksiądz proboszcz w towarzystwie ministranta. Obaj byli uroczyści, w komżach, ksiądz ze stułą, ministrant z wodą święconą i kropidłem. Wcześniej przygotowaliśmy w pokoju stolik z białym obrusem, na nim świece. Na stoliku między świecami rodzice postawili obraz Serca Pana Jezusa w złoconej ramie. Pan Jezus z ręką błogosławiącą, a u dołu napis: „Boskie Serce Jezusa, błogosław rodzinie Tobie poświęconej”. Ksiądz odmówił modlitwy, poświęcił obraz i całe mieszkanie. Tak odbyło się poświęcenie naszej rodziny Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Obecni byli moi rodzice i moje młodsze rodzeństwo. Obraz ten wisiał u nas zawsze na honorowym miejscu, przed nim paliła się lampka oliwna. Przed tym obrazem codziennie wieczorem mówiliśmy wspólnie pacierz, a w czerwcu także Litanię do Serca Pana Jezusa. Godzina wieczornego pacierza była jakby święta i nietykalna.

CZYTAJ DALEJ

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.

CZYTAJ DALEJ

Spotkanie przyjaciół

2024-05-02 09:15

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

– Razem ze Wspólnotą seminaryjną dziękuję wam moi drodzy za ogromną życzliwość. „Dzień otwartej furty” jest znakiem tej wdzięczności – mówił bp Krzysztof Nitkiewicz.

Po raz XXII sandomierskie seminarium otwarło swoje podwoje dla starszych i młodszych, którzy przybyli z różnych parafii z diecezji wraz ze swoimi duszpasterzami. Seminarium odwiedziły osoby działające w parafialnych kołach przyjaciół, mieszkańcy miasta oraz turyści. W seminaryjnych ogrodach dla każdego przygotowano moc niespodzianek, zaś w gmachu uczelni można było obejrzeć wystawę misyjną.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję