Reklama

Wiadomości

Chandra kontra depresja

Co trzecia kobieta i co czwarty mężczyzna wpadają w zimową chandrę, przez co pogrążają się w apatii, a nawet doznają stanów depresyjnych. Ale jak odróżnić chandrę od depresji?

Niedziela Ogólnopolska 48/2023, str. 50

[ TEMATY ]

depresja

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chandra opisywana jest jako poczucie „przygnębienia” lub uczucie smutku czy melancholii. Często jednak przeskakujemy z tego określenia na pojęcie depresji, która potocznie kojarzy się ze smutkiem. Obok smutku jednak depresja, jako choroba kliniczna, ma wiele innych objawów.

Krótkie okresy przygnębienia są zwykle spowodowane wydarzeniami życiowymi, które wywołują zniechęcenie. Przyczyny mogą być różne, od drobnych do poważnych wydarzeń, od zerwania związku po utratę bliskiej osoby. Depresję może wywołać stresujące wydarzenie życiowe, ale badania wskazują, że jest ona również powiązana z różnymi czynnikami genetycznymi i biochemicznymi. Wydaje się, że niektóre osoby są bardziej „zaprogramowane” na depresję. Z kolei chandra to uczucia, z którymi może się utożsamić prawie każdy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ważną różnicę między chandrą a depresją stanowi to, że osoba cierpiąca na depresję musi stale doświadczać znaczących objawów przez co najmniej 2 tygodnie. Osoby, które czują się nieco „przygnębione”, zwykle otrząsają się z tych uczuć w ciągu kilku dni, jeśli nie godzin. Depresja zaś może trwać miesiącami lub latami. Depresja jest również bardziej intensywna niż uczucie „przygnębienia”. Zwykle osoby, które mają chandrę, radzą sobie z wykonywaniem codziennych czynności, gdyż odczuwanie smutku, samotności lub żalu podczas trudnych doświadczeń życiowych jest typowe dla człowieka. Z kolei osoby doświadczające depresji często nie są w stanie normalnie funkcjonować. Depresja zakłóca pracę, relacje i codzienne czynności. W skrajnych przypadkach może prowadzić do poczucia całkowitej beznadziejności i myśli lub zachowań samobójczych. Dzięki odpowiedniemu leczeniu depresję można opanować, a życie staje się przyjemniejsze i bardziej produktywne.

Depresja objawia się na różne sposoby: obniżony nastrój, smutek, uczucie „pustki”; utrata zainteresowania lub przyjemności w czynnościach, które kiedyś tę przyjemność sprawiały; znaczna utrata masy ciała bez stosowania diety lub znaczny przyrost masy ciała (np. ponad 5% masy ciała w ciągu miesiąca); niemożność snu lub nadmiernie wydłużony czas spania; niepokój lub rozdrażnienie (nastrój drażliwy może być objawem także u dzieci i młodzieży) lub uczucie „ciągnięcia”; zmęczenie lub utrata energii; poczucie bezwartościowości lub nadmiernego/niewłaściwego poczucia winy; trudności z myśleniem lub koncentracją, lub niezdecydowanie; nawracające myśli o śmierci lub samobójstwie bez konkretnego planu, lub o próbie samobójczej, lub o konkretnym planie popełnienia samobójstwa.

Osoby cierpiące na depresję nie mogą po prostu „wziąć się w garść” i wyzdrowieć. Jeśli pięć lub więcej z tych objawów występuje przez większą część dnia, prawie codziennie, przez co najmniej 2 tygodnie, a objawy są na tyle poważne, że zakłócają codzienne czynności, możesz mieć depresję. Leczenie należy rozpocząć u lekarza pierwszego kontaktu, a kluczem do wyzdrowienia jest leczenie psychoterapeutyczne lub/i przyjmowanie leków.

Chandra wywołuje smutek, który jest bardziej stanem niż uczuciem, ale trwając w nim, nadal jesteśmy w stanie wykonywać nasze codzienne czynności. To normalne, że od czasu do czasu czujemy chandrę. Jako istoty emocjonalne reagujemy na zmiany i dostosowania w życiu i nie zawsze możemy być szczęśliwi. Choć może to być normalne, ważne jednak jest monitorowanie naszych uczuć za pomocą np. dziennika lub ćwiczeń uważności, aby móc śledzić, jak często i jak bardzo jesteśmy podatni na „przygnębienie”.

2023-11-21 11:21

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zaangażowana obecność

Niedziela Ogólnopolska 7/2019, str. 54-56

[ TEMATY ]

depresja

Niedziela Młodych

©opticaltech - stock.adobe.com

Smutek to jeszcze nie depresja. Żal, niechęć czy przemęczenie zdarza się odczuwać raczej wszystkim. Mówimy czasem: „deprecha mnie łapie”. I najczęściej myślimy wtedy o jakimś przejściowym stanie wyczerpania. Z taką „deprechą” można sobie poradzić samemu. Bo jak szybko złapała, tak szybko puści. Wyzwaniem okazuje się jednak prawdziwa depresja. Z nią nie pójdzie tak łatwo. I na pewno nie da się jej pokonać w pojedynkę

Depressus” to po łacinie „niski”, „zaniżony”, „poniżony”. W geografii depresją nazywamy teren poniżej poziomu morza. Tak samo można nazwać jakieś zapadlisko, które powstało w skorupie ziemskiej przez ruchy tektoniczne. Mniej więcej to dzieje się z człowiekiem. Coś się w nim obniża, zapada. Schodzi do poziomu, w którym nie jest już w stanie żyć w pełni. I nie umie się sam stamtąd wydostać. Depresja jest chorobą. I bardzo boli. To coś gorszego niż chandra czy utrzymująca się migrena. Dobrze się dzieje, że o problemie jest coraz głośniej. W Polsce już drugą dekadę obchodzi się Dzień Walki z Depresją. Nie bez powodu. Bardzo nieodpowiedzialne byłoby ignorowanie jej obecności czy objawów. Zwłaszcza w kręgu najbliższych. Naszą uwagę powinny przykuwać utrzymujące się długo i połączone ze sobą: utrata zapału do życia, narastające poczucie winy, coraz częstsze rozdrażnienie i coraz niższy próg odporności na stres. Utrata wiary we własne siły i w to, że człowiek będzie w stanie zrobić w życiu coś wartościowego. Coraz trudniej wstać z łóżka. I choć się nie zna przyczyny – czasem się płacze. „Zapadająca się” osoba przestaje zabiegać o relacje. Izolacja i niechęć do wychodzenia na zewnątrz to już poważny znak. Pojawia się widoczna na zewnątrz dezorganizacja życia. Człowiek po prostu gaśnie. I często sam nie wie, dlaczego. Milcząco wyje z bólu. Depresja często wiąże się z utratą sensu życia. Dlatego w skrajnych przypadkach może prowadzić do uzależnień, a nawet samobójstw. Wspomniana chandra poturbuje człowieka maksymalnie kilkanaście godzin. Jeśli jednak taki stan utrzymuje się przez kilkanaście dni, najprawdopodobniej mamy do czynienia z depresją. I tutaj koniecznie trzeba pomocy.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Miłosierdzia Bożego

W Wielki Piątek rozpoczyna się Nowenna do Miłosierdzia Bożego. Pan Jezus polecił Siostrze Faustynie, aby przez 9 dni odmawiała szczególne modlitwy i tym samym sprowadzała rzesze grzeszników do zdroju Jego miłosierdzia.

„Pragnę, abyś przez te dziewięć dni sprowadzała dusze do zdroju mojego miłosierdzia, by zaczerpnęły siły i ochłody, i wszelkiej łaski, jakiej potrzebują na trudy życia, a szczególnie w śmierci godzinie. W każdym dniu przyprowadzisz do serca mego odmienną grupę dusz i zanurzysz je w tym morzu miłosierdzia mojego. A ja te wszystkie dusze wprowadzę w dom Ojca mojego. Czynić to będziesz w tym życiu i w przyszłym. I nie odmówię żadnej duszy niczego, którą wprowadzisz do źródła miłosierdzia mojego. W każdym dniu prosić będziesz Ojca mojego przez gorzką mękę moją o łaski dla tych dusz.
CZYTAJ DALEJ

Grób Pański na Jasnej Górze - kilkumetrowy krzyż, kamień z Golgoty i stare wrota

2025-04-19 11:41

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Ustawiony w centralnym miejscu, tuż przy figurze Chrystusa, kilkumetrowy drewniany krzyż ze stułą, wkomponowany w drewnianą kolumnę kamień z Golgoty oraz mnóstwo zieleni – to główne elementy wystroju Bożego Grobu w Kaplicy Matki Bożej na Jasnej Górze. Jego tło stanowią stare wrota.

„Kamień z Golgoty, Jezus w Grobie, Najświętszy Sakrament, krzyż, dalej już tylko niebo” - opisywał odpowiedzialny za dekorację Grobu brat Dawid Respondek, cytowany przez biuro prasowe Jasnej Góry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję