Reklama

Niedziela Lubelska

Duch modlitwy

Kapłani potrzebują modlitewnego wsparcia – powiedział bp Józef Wróbel.

Niedziela lubelska 52/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Lublin

Apostolat Margaretka

Ewa Kamińska

Spotkanie z duszpasterzem ks. Łukaszem Walawskim

Spotkanie z duszpasterzem ks. Łukaszem Walawskim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Apostolat „Margaretka” to ruch osób modlących się za kapłanów. Za aprobatą miejscowego biskupa założyła go w 1981 r. w Kanadzie prof. Louise Ward. Podstawową komórką jest tzw. margaretka, której nazwa zaczerpnięta jest od kwiatu. Jego 7 płatków to 7 osób, które po kolei w określonym dniu tygodnia modlą się za jednego księdza.

Pierwsze spotkanie

Pielgrzymka Diecezjalna Apostolatu Modlitwy za Kapłanów „Margaretka” do sanktuarium Matki Bożej Latyczowskiej w Lublinie odbyła się 9 grudnia z inicjatywy pana Stanisława z parafii Chrystusa Odkupiciela w Świdniku. Przygotował ją ks. Łukasz Walawski, duszpasterz apostolatu w archidiecezji lubelskiej. W programie spotkania był Różaniec za kapłanów oraz Msza św. pod przewodnictwem bp. Józefa Wróbla w intencji członków apostolatu jako wyraz wdzięczności za duchowe wsparcie kapłanów. Biskup Wróbel zwrócił uwagę, że obecnie, bardziej niż kiedykolwiek, kapłani potrzebują wsparcia. – Młode pokolenie nie jest wytrzymałe na wyzwania, dlatego tak ważna jest modlitwa, by umieli pokonywać trudne chwile i zniechęcenia, by ofiarnie służyli Jezusowi, Kościołowi i ludziom – powiedział ksiądz biskup, zachęcając do rozwoju pięknego dzieła „Margaretki”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ksiądz Łukasz Walawski przekazał zgromadzonym pozdrowienia od założycielki apostolatu. Mówiąc o owocach modlitwy, dzięki której kapłani trwają w powołaniu, podziękował szczególnie chorym, którzy swoje cierpienia ofiarowują w intencji Kościoła. Odwołując się do słów mistyczki s. Leonii Nastał, powiedział, że dusze tych, którzy modlą się w intencji księży, będą w wieczności jaśnieć blaskiem chwały przynależnej kapłanom. Duszpasterz poprosił o rejestrację „Margaretek” (lublin@apostolatmargaretka.pl lub lucaswalawski@gmail.com) i zadeklarował gotowość spotkań z członkami apostolatu w konkretnych parafiach. Zapowiedział też następne spotkanie w sanktuarium Matki Bożej Latyczowskiej 17 lutego 2024 r.

Stała pomoc

Alfreda Tudruj, główna zelatorka Stowarzyszenia Żywy Różaniec w parafii św. Antoniego Padewskiego w Lublinie, złożyła świadectwo modlitwy za kapłanów. – Margaretką modlę się za kilku kapłanów. Codziennie dołączam też intencje za księży do modlitwy różańcowej lub do Koronki do Bożego Miłosierdzia. Nigdy nie pozwalam, żeby ktoś w mojej obecności mówił źle o kapłanach. Wtedy pytam: „Czy modlisz się za kapłanów”? – powiedziała pani Tudruj. W jej parafii są 84 „Margaretki”; pierwsza powstała 13 października 2008 r. – Modlitwy za kapłanów nauczył nas śp. ks. Stanisław Róg. Widzieliśmy, z jakim szacunkiem odnosił się do każdego kapłana, bez względu na wiek. Zawsze prosił nas o modlitwę za kapłanów. Kiedyś na wizytacji śp. abp Józef Życiński powiedział, że u nas czuje się ducha modlitwy. Mamy takich pasterzy, jakich sobie wymodliliśmy – dodała zelatorka.

Zofia Mochniej, również z parafii św. Antoniego w Lublinie, powiedziała, że stara się pielęgnować w sercu wdzięczność kapłanom za sprawowanie Najświętszej Ofiary, za spowiedzi i inne sakramenty, za przewodnictwo duchowe na ziemskim wygnaniu i za wszystko. – Kiedyś na rekolekcjach usłyszałam, że modlitwa wstawiennicza ma wielką moc. W czasie pielgrzymki do Medjugorie, skoro tylko pojawiła się możliwość uczestnictwa w apostolacie „Margaretka”, natychmiast z radością się zgłosiłam – dodała.

Krystyna Romańczuk z duszpasterstwa bankowców należy do „Margaretki” od stycznia 2022 r. – Modlimy się za naszego duszpasterza ks. Ryszarda Podporę. Ksiądz czuje naszą modlitwę, jest mu pomocą w codziennych trudnościach. Ale i my potrzebujemy pomocy duchowej; jesteśmy mu wdzięczni za opiekę nad nami – powiedziała.

2023-12-19 17:15

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wymyśliła Margaretki

Niedziela Ogólnopolska 44/2022, str. 22-23

[ TEMATY ]

margaretka

Apostolat Margaretka

Maria Fortuna-Sudor

Bp Jan Zając z Krakowa i Louise Ward, założycielka Apostolatu Margaretka

Bp Jan Zając z Krakowa i Louise Ward, założycielka Apostolatu Margaretka

Jest kanadyjską katoliczką; żoną, matką, babcią. Osobą wciąż aktywną. I przekonuje, że nie tylko warto, ale wręcz należy się modlić za kapłanów.

Louise Ward – założycielka Apostolatu Margaretka, która w październiku br. odwiedziła Polskę, jest też piękną, zadbaną kobietą. Starannie ubrana, dyskretnie umalowana uważnie obserwuje spotkanych ludzi. – Jestem po raz pierwszy Europie i w Polsce – przyznaje w czasie konferencji prasowej w krakowskich Łagiewnikach. Dodaje, że już mówi po polsku, co z uśmiechem udowadnia słowami: – Dzień dobry, tu jest bardzo dobrze! Nawiązując do miejsca spotkania, już po francusku wyznaje: – Czuję się, jakbym zawsze to miejsce znała, jakbym była w rodzinie, u siebie!
CZYTAJ DALEJ

Egipt: historyczny klasztor św. Katarzyny na Synaju przechodzi na własność państwa

2025-05-30 16:08

[ TEMATY ]

Egipt

św. Katarzyna

klasztor

Synaj

wikipedia/Berthold Werner

Klasztor Świętej Katarzyny znajdujący się u stóp Góry Świętej Katarzyny i góry Synaj, na półwyspie Syna.

Klasztor Świętej Katarzyny znajdujący się u stóp Góry Świętej Katarzyny i góry Synaj, na półwyspie Syna.

Po 15 wiekach niezależnego istnienia prawosławny klasztor św. Katarzyny na półwyspie Synaj, mający status autonomicznego Kościoła prawosławnego, staje się własnością państwa egipskiego. Taką decyzję wydał 28 maja sąd w Ismailiji, co oznacza w istocie skonfiskowanie przez władze państwowe ogromnego bogactwa materialnego i duchowego tego obiektu: prastarych ikon, rękopisów, starodruków, bibliotek i innych dóbr, wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Klasztor św. Katarzyny powstał około 530 roku na rozkaz cesarza bizantyjskiego Justyniana I, choć pierwszą kaplicę wzniesiono tam na początku IV wieku na polecenie cesarzowej Heleny (zmarłej około 328-330 roku) i jest najstarszym, działającym do dzisiaj. monasterem chrześcijańskim na świecie. Znajduje się w wąskiej dolinie Wadi al-Dajr na południu Synaju w miejscu, w którym tradycja biblijna umiejscowiła krzak gorejący, z którego Bóg przemawiał do Mojżesza (Wj 3, 1-6), a w pobliżu wznosi się góra Synaj, zwana też Górą Mojżesza, gdzie miał on otrzymać od Boga tablice Dekalogu. Obiekt, otoczony wysokim na 12-15 metrów i grubym na ponad półtora metra murem obronnym, jest położony na wysokości 1570 m npm.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję