Do udziału zaproszeni są oczywiście diakoni stali oraz mężczyźni przygotowujący się do święceń, a także ci, którzy dopiero rozeznają powołanie i chcą po prostu dowiedzieć się czegoś więcej o diakonacie stałym. Program rekolekcji przygotowany jest w taki sposób, by można w nich było uczestniczyć całą rodziną.

– W diecezji takie rekolekcje odbędą się po raz drugi. Rozpoczną się w czwartek 4 lipca o godz. 17, a zakończą w niedzielę 7 lipca ok. godz. 14 – mówi diakon Adam Runiewicz. – Zgłaszać można się do końca maja mailowo (dkaruniewicz@gmail.com) lub telefonicznie (787 377 250). Koszt udziału to 550 zł od osoby. Chcemy, by w programie znalazł się czas i na modlitwę, i na tworzenie wspólnoty, i na wymianę doświadczeń, również międzydiecezjalną. Zależy nam na pokazaniu uczestnikom ciekawych miejsc w diecezji (Paradyż, Żagań, katedra w Gorzowie). Chcemy też, żeby był to czas atrakcyjny dla całej rodziny oraz okazja do wypoczynku.

Udział w rekolekcjach jest częścią obowiązkowej formacji diakonów stałych, która nie kończy się w momencie przyjęcia święceń. – Całe życie uczymy się słuchać Boga. Człowiek nieustannie pyta Boga o swoją drogę, w którą stronę ma iść, w co ma się zaangażować. Bóg stawia człowiekowi różne zadania i trzeba starać się na nie odpowiadać – wyjaśnia ks. Wojciech Oleśków, dyrektor Diecezjalnego Ośrodka Formacji Diakonów Stałych. – Celem formacji nie może być jedynie kształtowanie tego, co zewnętrzne, ale powinno się dążyć do wewnętrznej przemiany. Ważna jest motywacja i zauważenie sensu wchodzenia w pewne praktyki. Zasadnicza idea formacji polega na tym, aby formować uczniów. Dlatego potrzebne jest, aby każdy powołany zawsze czuł się uczniem w drodze, stale potrzebującym całościowej formacji, rozumianej jako ciągłe upodabnianie się do Chrystusa.

Ponieważ zaproszeni są również mężczyźni dopiero zastanawiający się nad tą drogą, warto zapytać, jaką korzyść może im przynieść udział w rekolekcjach. – Rekolekcje mogą być czasem odkrycia powołania i rozeznawania go. Rozeznawanie jest darem Ducha Świętego. Jest takim wewnętrznym poznaniem i zdolnością interpretowania życia w świetle Ducha. Jest to również odkrywanie woli Boga względem swojego życia. Jest to poznanie swojej drogi życiowej i ugruntowaniu się na niej. Rekolekcje mogą umocnić kandydata na drodze formacji do diakonatu – podkreśla ks. Oleśków. Diakon Runiewicz dodaje: – Ja sam brałem udział w takich rekolekcjach jeszcze przed rozpoczęciem formalnych przygotowań do diakonatu. I jest więcej takich osób, które przyjeżdżają całymi rodzinami, żeby zobaczyć, jak to jest. Bywa, że nawet połowa uczestników to osoby dopiero rozeznające. Podczas rekolekcji jest okazja, żeby porozmawiać, poprosić o radę, nawiązać kontakty. Naprawdę warto.

Można zastanawiać się, dlaczego program rekolekcji jest skierowany do całych rodzin. Czy tych kilku dni mężczyźni nie mogliby spędzić osobno, we własnym gronie? Okazuje się, że udział żon i dzieci jest bardzo ważny, ponieważ kształtowanie życia rodzinnego jest istotne w formacji diakonów stałych. – Stąd też żona diakona ma udział w jego posłudze i formacji. Diakoni, ich żony i dzieci mogą być przykładem dla tych, którzy kształtują życie rodzinne w klimacie wiary – tłumaczy ks. Oleśków. – Sprostanie tym zadaniom wymaga odpowiedniego przygotowania. Pamiętajmy też, że żonaty mężczyzna, który chce zostać diakonem stałym, przed rozpoczęciem formacji prosi o zgodę swojej małżonki. Jest to ich wspólna decyzja.

A jeśli rekolekcje utwierdzą kogoś w postanowieniu rozpoczęcia formacji, to co dalej? – Zapraszam do kontaktu – mówi ks. Oleśków. – Na stronie ift.zgora.pl w zakładce diakonat stały znaleźć można podstawowe informacje, numer telefonu i adres mailowy. Zajęcia rozpoczynamy od października br. w Instytucie Filozoficzno-Teologicznym im. Edyty Stein w Zielonej Górze.