A gdyby tak – wbrew wakacyjnym trendom, które utrzymują nas w przekonaniu, że należy i trzeba „zaliczyć” plaże Południa albo jeden z azjatyckich rajów turystycznych – wrzucić w tym roku na luz i ruszyć w polskie bezdroża i na manowce, trochę w stylu „gdzie oczy poniosą”...
Zanurzyć się w Polskę, niby swojską, ale ciągle jakże mało znaną, nieodkrytą. Odnaleźć miejsca, w których odpocznie nie tylko ciało, ale wytchnienie znajdzie także dusza. Okazuje się bowiem, że wbrew temu, co wmawia nam świat, to właśnie w takich nieoczywistych lokalizacjach, oswojonych zapachem, barwą i dźwiękiem, odnajdujemy wytęskniony „święty spokój”. To tam przyjdzie nam do głów myśl, że piękno często jest na wyciągnięcie ręki. Niedrogie, nieskomplikowane, proste w obsłudze – wymaga jedynie odrobiny wrażliwości i fantazji. I tego czegoś, co czasem jest arcytrudne do osiągnięcia: zwyczajnego chcenia, potrzeby obcowania z pięknem, tym w krajobrazie, architekturze, a bywa, że i w drugim człowieku.
Gdzie takie miejsca są i jak do nich trafić? Oto pięć podpowiedzi naszych autorów, którzy zgodzili się zdradzić czytelnikom swoje sekretne miejsca na udane wakacje. /k.w.
Polscy piłkarze remisem w Dortmundzie z Francją 1:1 zakończyli udział w mistrzostwach Europy w Niemczech. Już wcześniej - po porażkach z Holandią 1:2 i Austrią 1:3 - był wiadomo, że zajmą ostatnie miejsce w grupie i nie awansują do fazy pucharowej.
To czwarte ME - po 2008 roku w Austrii i Szwajcarii, cztery lata później, kiedy byli współgospodarzami wraz z Ukrainą oraz w 2021 roku, kiedy turniej był rozsiany po całym kontynencie - gdy kończą rywalizację bez wygranego meczu.
Można powiedzieć, że w tych rozważaniach św. Rita nie jest obecna przez przywoływanie jej myśli lub szczegółów życia, ale ona po prostu do nich była zapraszana. I przychodziła. Przychodziła do ludzi, którzy modlili się o rozwiązanie swoich beznadziejnych spraw. Dawała zrozumienie, dotykała indywidualnie serc.
Tajemnica I - Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu
Bóg kocha cię i zadba o to, by nie brakowało ci niczego, co ci naprawdę jest potrzebne. Pamiętaj jednak, że tym, czego najbardziej potrzebujesz, jest POKORA. Ona przyjdzie do ciebie, gdy ZAAKCEPTUJESZ, że nie CZUJESZ SIĘ akceptowany, odwiedzany, zauważony, nie ciebie się pytają o zdanie; inni są wybierani, chwaleni, utalentowani, przebojowi, ładniejsi, z nimi rozmawiają, nie z tobą; jesteś odrzucany, niechciany– siostra lub ktoś inny z rodziny jest lepiej traktowany. Nie chcę ci powiedzieć, że jesteś niechciany, odrzucany, brzydki, masz być popychadłem, chłopcem do bicia itd., ale chcę cię zachęcić do pokory, która polega na akceptacji twoich odczuć i pragnieniu, by inni byli lepsi i bardziej obdarowani od ciebie, o ile tylko ty będziesz taki, jaki być powinieneś. Pokora przyjdzie na ciebie przez szereg rozczarowań i porażek. Pokora to stanięcie w prawdzie i wybranie tego, co wybrał Jezus – kielicha męki. Wtedy będziesz mógł powiedzieć: „Pan jest moim pasterzem, niczego mi nie braknie” (por. Ps 23,1). Przyjmij tę obietnicę z psalmu jako prawdę, uchwyć się jej jak kotwicy podczas sztormu: „Szukającemu Boga żadnego dobra nie zabraknie”. Jeśli pragniesz przezwyciężyć kłótnie rodzinne, to czy jednocześnie pragniesz pokory, która pomaga przezwyciężać spory? Jeśli pragniesz być pokornym jak Jezus, to czy jednocześnie pragniesz środków, które do głębokiej pokory prowadzą? Na skale pokory zbudujesz duchowe drapacze chmur sięgające nieba. Pokorą przebijesz najwyższe niebiosa; pokorą zdobędziesz Serce Boga; pokorą pokonasz wrogów, odbudujesz swoją rodzinę; dzięki pokorze pokonasz lęk, osiągniesz szczęście, wolność i nadprzyrodzoną radość. Dzięki pokorze staniesz się spokojniejszy, bardziej cierpliwy, mniej będziesz krzyczał, a więcej swoich grzechów będziesz wyznawał na spowiedzi, bo zobaczysz swoją nędzę. Dlaczego mamy tak mało świętych? Bo mało kto chce być głęboko pokornym. Niech Chrystus pomoże ci wpatrywać się w Niego – w Tego, który stracił wszystko, byś zyskał wszystko; w Tego, który tak bardzo się uniżył, by ciebie wywyższyć. Błogosławię cię, byś patrzył na świat nie przez pryzmat własnych odczuć, lecz w Bożej perspektywie. Popatrz na świat w kontekście wielkiej Twojej potrzeby – potrzeby stania się pokornym. Niech Jezus nauczy cię patrzeć dalej i nie skupiać się wyłącznie na tym, czego ci według twojej oceny najbardziej brakuje.
Nowy arcybiskup Wiednia: po wahaniach powiedziałem całym sercem „tak”
2025-10-17 14:32
KAI
Vatican Media
Ks. Josef Grünwidl
Fakt, że Wiedeń musiał tak długo czekać na decyzję Rzymu, „ma związek również ze mną” - przyznał 17 października nowo mianowany arcybiskup w przesłaniu wideo opublikowanym przez archidiecezję. Po pewnym wahaniu „naprawdę całym sercem powiedziałem „tak” temu zadaniu” i teraz bardzo się z tego cieszę - powiedział ks. Grünwidl.
W ostatnich miesiącach ks. Grünwidl pytany, czy chciałby zostać następcą kard. Christopha Schönborna, wielokrotnie powtarzał że „nie widzi siebie na tym stanowisku” i wolałby wrócić do swojej parafii. Gdyby papież go o to poprosił, „zobaczy, jak zareaguje”. Teraz jest już pewne, że przyjął tę decyzję.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.