Reklama

Wiara

Opluty

Znak nieczystości, wyraz przekleństwa lub pogardy, akt religijny. Oplucie obecne na kartach Biblii niesie ze sobą wiele znaczeń.

Niedziela Ogólnopolska 28/2024, str. 21

[ TEMATY ]

Biblia

fot. Magdalena Pijewska

Krzysztof Toczyński, według obrazu Adama Chmielowskiego Ecce Homo, WSD w Częstochowie

Krzysztof Toczyński, według obrazu Adama Chmielowskiego Ecce Homo, WSD w Częstochowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Plucie czy splunięcie jest nie zwykłą czynnością fizjologiczną, ale gestem wartościującym. W kulturze można odnaleźć wiele reprezentacji takiego właśnie znaczenia: spluwa się na czyjś widok, by wyrazić tym samym dezaprobatę dla tej osoby, spluwa się na znak przekleństwa, spluwa się, by wyrazić pogardę lub przynajmniej dystans do tego, co się widzi. Wreszcie można kogoś opluć, chcąc go obrazić. Ktokolwiek był w Ziemi Świętej, z pewnością zetknął się z zachowaniami adeptów Jesziwy, którzy widząc na drodze swojego przejścia gojów – czyli „niewiernych” – spluwają na ziemię. Plwocina jest bowiem znakiem nieczystości.

Reklama

W języku hebrajskim słowo topŻet oznaczające plwocinę pojawia się w Księdze Hioba. Sam Hiob mówi o sobie: „Wydano mnie ludziom na pośmiewisko, jestem w ich oczach wyrzutkiem” (Hi 17, 6). Odnosząc się do oryginału, można by powiedzieć, że w oczach ludzi Hiob stał się plwociną. Co to znaczy? Być plwociną to być nieczystością. Czymś, co usuwa się z gardła lub nosa, aby przywrócić drożność dróg oddechowych. Ale to oznacza także być wyplutym, odrzuconym. Dlatego Hiob, doświadczywszy upadku domu: zniszczenia mienia, odebrania majątku, śmierci dzieci, wreszcie utraty zdrowia, czuje się niczym plwocina – usunięty spośród zgromadzenia. Tradycja Izraela widziała w zewnętrznym cierpieniu utratę błogosławieństwa. Hiob musiał zgrzeszyć. Wobec tego, który jest grzeszny, stosowano jedną zasadę – usuwano go ze zgromadzenia, by nie zakaził pozostałych. Wypluwano.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jest jeszcze drugie określenie w języku Biblii odnoszące się do plucia: yaraq. Jego użycie wiąże się z kulturowym gestem oplucia jako wyrazem przekleństwa lub pogardy. W Księdze Liczb czytamy, że Miriam wraz z Aaronem występują przeciwko Mojżeszowi z powodu Kuszytki, którą ten wziął za żonę. Nawet więcej, czynią z tego wydarzenia powód, dla którego trzeba by odsunąć Mojżesza od sprawowania władzy. To sytuacja niezwykle życiowa. Ile razy tak właśnie się dzieje, że szukamy okazji, by pozbyć się kogoś niewygodnego dla nas i zająć jego miejsce? Być może w pracy, może nawet w samym Kościele. Szukamy zatem powodu, a gdy ten się nadarza, pałamy świętym oburzeniem i domagamy się sprawiedliwości, kryjąc nasze prawdziwe intencje. Ale w obronie swojego sługi staje sam Bóg. Miriam zostaje ukarana. Mojżesz, widząc, że jej ciało pokryło się trądem, wstawia się za nią. Prosi Boga o odwrócenie tego, co się właśnie wydarzyło. „Pan rzekł do Mojżesza: «Gdyby jej ojciec plunął w twarz, czyż nie musiałaby się przez siedem dni wstydzić? Tak ma być ona przez siedem dni wyłączona z obozu, a potem może znowu powrócić»” (Lb 12, 14). Porównanie sytuacji odosobnienia w przypadku trądu, jak nakazywało prawo, z gestem pohańbienia wydaje się bardzo mocne. Oplucie twarzy przez ojca jest znakiem nie tylko pogardy, ale wręcz wykluczenia ze społeczności rodzinnej.

W tym kontekście można by rozpatrywać oplucie twarzy Chrystusa. Pochodzący z Ewangelii wg św. Mateusza opis pokazuje, że zgromadzenie Najwyższej Rady – Sanhedryn dokonuje tego aktu w reakcji na usłyszane bluźnierstwo. „Wówczas zaczęli pluć Mu w twarz i bić Go pięściami, a inni policzkowali Go” (Mt 26, 67). Chrystus, odpowiadając na pytanie arcykapłana, przyznaje, że jest Synem Bożym. Zgromadzenie jest oburzone: arcykapłan rozdziera szaty, co zawsze stanowi element rytualnego wyrażenia gniewu i wstrętu względem tego, który bluźnierstwo wypowiada. Reszta natomiast pluje, bije i policzkuje. Aż dwie z tych czynności dotyczą twarzy. Ta zaś zawsze jest wyrazem osoby. Oplucie to znak pogardy, chęć unicestwienia, zniweczenia drugiego człowieka. Policzkowanie ma natomiast zawsze sens upokorzenia. W obu tych czynach wyraża się chęć wymazania czyjejś godności.

Ale jest coś więcej. Oplucie jest także aktem religijnym, w którym zawierają się potępienie i odrzucenie. W tym kontekście słowa arcykapłana, który pyta świadków: „A wy co sądzicie?”, są skierowane do nas, jak podkreślają komentatorzy. Czy nie tego dokonujemy w codziennym życiu? Nie oskarżamy? Czy nie sądzimy w imię swoich racji, w imię wyższych celów, którym wydaje się, że służymy bezinteresownie? Nie potępiamy w czambuł, gdy ktoś narusza, naszym zdaniem, absolutną świętość – nie do podważenia?

Autor jest filologiem i filmoznawcą, profesorem na Uniwersytecie Jana Długosza w Częstochowie. Od dekady bada zagadnienia związane z odgłosami i muzycznością kultury. Obecnie wraz z zespołem pracuje nad Słownikiem odgłosów w Biblii.

2024-07-08 18:49

Oceń: +10 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmartwychwstanie domaga się wiary

Niedziela szczecińsko-kamieńska 15/2013, str. 7

[ TEMATY ]

Biblia

wiara

RAFFAELLINO DEL GARBO

"Zmartwychwstanie" (XVI w.)

Zmartwychwstanie (XVI w.)
Co to tak naprawdę oznacza „wierzyć”? Warto zastanowić się nad tym, w kontekście zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Szczególnie w Roku Wiary, który jest zaproszeniem do odkrywania na nowo Tajemnicy, którą objawił nam Bóg. Do odkrywania prawdziwej wiary, weryfikacji jej obecności i znaczenia w naszym codziennym życiu. Ten Rok powinien stać się motywacją do postawienia sobie pytań o znaczenie zmartwychwstania; w szczególności dla nas, ludzi wierzących.
CZYTAJ DALEJ

Castel Gandolfo: bogata historia letniej rezydencji papieży

2025-07-09 19:01

[ TEMATY ]

Castel Gandolfo

Vatican Media

Leon XIV jest szesnastym papieżem, który wypoczywa w Castel Gandolfo – miejscowości wybranej na letnią rezydencję papieży, począwszy od połowy XVII w. Pałac Apostolski, odwiedzony trzykrotnie przez Franciszka, został przez niego udostępniony dla zwiedzających w 2016 r. Część muzealna pozostanie otwarta również podczas pobytu Leona XIV w dniach 6-20 lipca i 15-17 sierpnia.

10 maja 1626 r. Urban VIII (Antonio Barberini) stał się pierwszym papieżem, który zatrzymał się w Castel Gandolfo. Od tego czasu do dziś ta miejscowość położona w regionie Lacjum gości papieży w okresie letnim.
CZYTAJ DALEJ

Informator pielgrzyma - W trosce o bezpieczeństwo

2025-07-10 21:03

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymi

informator

BP Jasnej Góry

Jasna Góra jest najbardziej rozpoznawalnym miejscem sakralnym w Polsce, głównym celem pielgrzymek. W ubiegłym roku w sezonie letnim tylko w pielgrzymkach pieszych, rowerowych oraz biegowych przybyło 101 627 pątników. Choć najważniejszą płaszczyzną troski o pielgrzymów jest sfera duchowa, to także w tej zewnętrznej, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, nie brakuje starań.

24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu bezpieczeństwo na Jasnej Górze zapewnia Straż Jasnogórska. Jej zadaniem jest ochrona sanktuarium jako obiektu oraz zapewnienie bezpieczeństwa pielgrzymom, utrzymywanie porządku podczas uroczystości. Straż współpracuje z Policją, Strażą Miejską i Pogotowiem Ratunkowym w Częstochowie, a w czasie wizyt szczególnych gości – z Biurem Ochrony Rządu. Straż Jasnogórska jest odpowiedzialna przede wszystkim za bezpieczeństwo pielgrzymów oraz mienie, które się znajduje na terenie sanktuarium i terenach przyległych. Działa według wytycznych planu ochrony. Na całym obiekcie wyznaczone są posterunki, gdzie dana osoba pełniąca swoją służbę dyżurną, odpowiada za dany odcinek. Pracownicy Straży Jasnogórskiej są umundurowani, stąd widoczni przez pielgrzymów, więc każda osoba, która poczułaby się zaniepokojona jakąkolwiek sytuacją, ma w zasięgu wzroku pracownika straży. Jak sami uśmiechają się, najczęściej pełnią funkcję informacyjna, bo to właśnie ich pielgrzymi pytają o różne punkty sanktuarium jak np. muzea. Przedstawiciele Straży Jasnogórskiej ostrzegają przed nadmierną niefrasobliwością, jeżeli chodzi o widoczne trzymanie dokumentów, telefonów itp. Przestrzegają też przed ludźmi, którzy trudnią się procederem wyłudzania pieniędzy w zamian za np. przypinkę w formie krzyżyka, obrazka itp. To tzw. „przypinacze”, którzy deklarują, że otrzymane ofiary idą na rzecz sanktuarium. Nie ma to nic wspólnego z działalnością Jasnej Góry. Ofiary na rzecz renowacji sanktuarium czy na pomoc ubogim pielgrzymi mogą składać tylko w wyznaczonych miejscach do oznakowanych skarbonek. Z takiej ofiary też np. płynie dotacja na rzecz Jasnogórskiego Punku Charytatywnego, z którego pomocy materialnej korzysta wielu potrzebujących przez cały rok.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję