W taki sposób wójt gminy Żegocina mówił o Teresie Mrugacz, mieszkance Bytomska, żonie, mamie, babci, emerytowanej polonistce, która nie zakopała swych talentów.
Twórczość
Spotkanie, połączone z prezentacją tomiku wierszy pt. Jak smakuje życie i wystawą obrazów w Centrum Kultury, Sportu i Turystyki w Żegocinie, było okazją, aby bliżej się przyjrzeć twórczości utalentowanej kobiety, dla której tradycyjne wartości: wiara, rodzina, uczciwość mają znaczenie priorytetowe.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pytana o twórczość liryczną poetka opowiadała: – Wiersze powstają najpierw w myślach, w sercu. Inspiracją są różne zdarzenia, które niesie ze sobą życie: radość, ból, żałoba... Najpierw rodzi się myśl, która nie daje spokoju, męczy – trzeba wziąć długopis i przelać to na kartkę. Przyznała, że to trudne zadanie – zapisać to, co mówi serce, i że do zapisanych myśli, uczuć wraca wielokrotnie. Zaznaczyła: – Skreślam, poprawiam, dopracowuję...
Reklama
Teresa Mrugacz jest bardziej znana jako malarka. Jej obrazy, prezentowane na wielu wystawach, są eksponowane m.in. w prywatnych domach i kościołach. Przekazywane na aukcje, wspierające np. chore dzieci, osiągają wysokie ceny. Są tacy, którzy właśnie jej obrazy licytują. Ona sama, wspominając początki swej twórczości i istotną w tym rolę męża Franciszka, wyznała: – Tych obrazów było niewiele i były brzydkie. Równocześnie podkreśliła wsparcie twórców, którzy pomogli jej rozwijać talent.
Wyzwania
O tym, że była pojętną uczennicą, że uważnie słuchała rad, mogą świadczyć jej obecne obrazy. We wstępie do jednej z wystaw Jerzy Skrobot napisał m.in.: „Malarstwo Teresy Mrugacz to przede wszystkim pejzaż, kwiaty, portret. Natura jest doskonała, a więc nie można poprawiać Pana Boga. Obraz wtedy jest zapisem nie natury, ale olśnienia, wzruszenia i kompetencji. (...) Krajobrazy artystki zapraszają do wejścia w ich ciszę, do wgłębienia się w prześwity drzew, do dotarcia na brzeg spokojnej wody, do dotknięcia wysokiej trawy nieskoszonej łąki, zapraszają do czystej, zmysłowej radości obcowania z naturą...”.
Od kilku lat Teresa Mrugacz pisze także scenariusze i je reżyseruje w działającej w Żegocinie Grupie Teatralnej Odeon. Ta forma aktywności motywuje ją do pracy z grupą aktorów amatorów. To trudniejsze wyzwanie, bo trzeba nawiązać relację właściwie z każdym z osobna i stworzyć zespół. Najwyraźniej i tu poetka się odnajduje, a aktorzy z tej grupy zaprezentowali swoje umiejętności także w czasie spotkania, czytając jej wiersze.
Pokora
Wśród osób gratulujących m.in. wydanie tomiku był wójt gminy Żegocina, który podkreślił, że w jego gabinecie wiszą obrazy malarki z Bytomska i przyciągają uwagę odwiedzających go gości. Ofertę kupna złożyli wójtowi bracia Golcowie. Inni dopytują, kto je namalował. – Zawsze odpowiadam, że to wspaniała mieszkanka naszej gminy, wspaniała kobieta, która stała pod drzewkiem szczęścia, gdy Najwyższy rozdawał talenty – powiedział na spotkaniu Wojciech Wrona. I zaznaczył, że ziemia żegocińska ma szczęście do utalentowanych twórców.
Zainteresowanie jej twórczością, pozytywne oceny, uznanie nie wprawiają Teresy Mrugacz w samozadowolenie. Stwierdziła: – Cały czas się uczę, naprawdę odkrywam ciągle coś nowego... Warto podkreślić, że jako babcia towarzyszy w odkrywaniu świata swym wnukom. I co należy zaznaczyć, potrafi dziękować i Bogu, i ludziom, których Stwórca stawia na jej drodze.