W murach tutejszego zamku zakuci w kajdany byli Krzyżacy, a królowa Bona przechowywała swoje skarby. W czasach nam współczesnych zamek w Chęcinach zagrał Kamieniec Podolski w filmie „Pan Wołodyjowski”, a samo miasto uwiecznione zostało w kilku filmach, m.in. w „Pigułkach dla Aurelii”.
Zamek z Białą Damą
Reklama
Jadąc trasą z Krakowa do Kielc, nie sposób nie zobaczyć masywnych murów oraz dwóch wież królujących na górze nad miastem. Pierwsze wzmianki o zamczysku pojawiają się w dokumencie króla Władysława Łokietka z 1306 r. Jego obronne położenie sprawiło, że abp Janisław zdeponował tu w 1318 r. skarbiec archidiecezji gnieźnieńskiej. Zamek został rozbudowany przez Kazimierza Wielkiego i uchodził za jedną z najpotężniejszych polskich warowni. Lochy tego zamczyska przez wieki były miejscem, w którym przetrzymywani byli wyjątkowi więźniowie. Jednym z nich był Andrzej Garbaty, przyrodni brat i wróg Władysława Jagiełły, a także Hińcza z Rogowa, który, jak opisywał Jan Długosz „wtrącony głęboko do brudnej wieży w Chęcinach omal nie wyzionął ducha od smrodu w więzieniu”. Jednak niezdobyte mury zamczyska nie tylko strzegły więźniów, ale też skarbów, które zgromadziła tu królowa Bona. Dość powiedzieć, że gdy wracała do rodzinnego Bari, jej majątek załadowano na 24 wozy ciągnięte przez 140 koni. Obecnie zamek w Chęcinach jest jednym z najczęściej odwiedzanych zabytków tego typu w Polsce. W wieży wschodniej mieści się punkt widokowy, skąd przy dobrej pogodzie widać wierzchołki Tatr.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Legenda o Białej Damie
„Dawno temu w zamku górującym nad miastem mieszkała królowa Bona. Była piękną, uroczą Włoszką, która uwielbiała się otaczać drogimi przedmiotami. Chorobliwie wielbiła bogactwo, gromadząc w ciągu życia prawdziwą fortunę. Po śmierci męża Zygmunta Starego postanowiła wrócić do swojej ojczyzny. Swoje skarby kazała zapakować na 24 wozy i szybko wyruszyła na południe. Orszak nie ujechał daleko, bo nad pobliską rzeką Nidą zdarzył się wypadek. Most załamał się pod ostatnim wozem i zgromadzone na nim skarby wpadły w rzeczne głębiny, zrozpaczona królowa jednak kontynuowała podróż, chociaż żal za straconymi skarbami przeszywał jej serce. Kiedy po latach zmarła, jej duch wrócił na zamek w Chęcinach jako zjawa Białej Damy i do dziś krąży po ruinach warowni w poszukiwaniu utraconego skarbu”.
Z dziejów świątyni
U podnóża zamku od strony północnej znajduje się kościół parafialny św. Bartłomieja. Stojąca na pochyłości zamkowego wzgórza świątynia najprawdopodobniej została wzniesiona wraz z lokacją miasta, to znaczy przed 1325 r. „Zbudowany z kamienia miejscowego, ma sklepienie wsparte na czterech kolumnach, we dwa rzędy ustawionych – tak w środkowej, jako i w bocznych nawach, również wysokich” – pisze o chęcińskiej farze Rawita.
Reklama
Kościół jest halowy, po jego drugiej stronie, na przedłużeniu nawy południowej, w 1614 r. dostawiono renesansową kaplicę Trzech Króli, zwaną też kaplicą rodu Fodygów. Przy nawie północnej znajduje się kruchta z pierwszej połowy XVII stulecia oraz kwadratowa kaplica z XVII lub XVIII w. Wielokrotnie świątynia była remontowana i odnawiana. Ostatni znaczący remont przeprowadzono w latach 2010-13. We wnętrzu na szczególną uwagę zasługuje wczesnobarokowy ołtarz główny oraz stojące obok późnorenesansowe stalle przedstawiające sceny z życia św. Franciszka.
Życie w klauzurze
Kilkaset metrów od kościoła św. Bartłomieja niedaleko rynku znajduje się kościół Sióstr Bernardynek. Był to trzeci z kolei kościół zbudowany w obrębie murów miejskich. W okresie reformacji farę i kościół Franciszkanów przejęli innowiercy. Kościółek św. Marii Magdaleny przekazano proboszczowi szpitalnemu. Taki stan rzeczy trwał blisko sto lat, do czasu oddania go klaryskom, co nastąpiło w 1673 r. Kościół jest wczesnobarokowy. Składa się z dwuprzęsłowej nawy z półkolistą absydą prezbiterialną i nowszej części zachodniej (powstałej po 1673 r.), także dwuprzęsłowej, z chórem zakonnym na piętrze.
Ślady po starszych braciach
Będąc w Chęcinach, koniecznie trzeba zobaczyć synagogę, która, po odrestaurowaniu, jest jedną z niewielu tak dobrze zachowanych w okolicy.
Według dokumentów w 1564 r. w Chęcinach było 296 domów, w dwóch domach mieszkali Żydzi. Sto lat później Żydzi stanowili już 15% mieszkańców, a po upływie następnych stu lat ich liczba wzrosła gwałtownie. Kres społeczności żydowskiej postawili Niemcy. Synagoga zbudowana została w połowie XVII w. W ostatniej dekadzie prowadzone były prace restauracyjne, połączone z kompleksową odbudową, w formie obiektu muzealnego. Obecnie prezentuje się bardzo okazale.
Klasztor naznaczony cierpieniem
Reklama
Na północ od rynku znajduje się kościół i klasztor franciszkański, który fundował król Kazimierz Wielki w 1368 r. W czasie reformacji w 1581 r. kościół został zajęty na 15 lat przez zwolenników kalwinizmu, zwanych braćmi polskimi lub arianami. Podczas Wielkanocy 1 kwietnia 1657 r. wojska szwedzkie, siedmiogrodzkie i kozackie napadły na Chęciny, niszcząc miasto i zabijając trzech zakonników. Odbudowany kościół ponownie konsekrował 9 lipca 1685 r. Mikołaj Oborski, biskup pomocniczy z Krakowa. W 1817 r. z rozkazu cara Aleksandra I zabrano franciszkanom kościół i klasztor, przeznaczając je na więzienie. Istniało ono we franciszkańskich budynkach przez 110 lat. Później miał tu siedzibę sąd grodzki, a także szkoła. Po II wojnie światowej mieściła się tu nadal szkoła podstawowa, a przez dwa lata także szkoła kamieniarska. W latach 60. ub. w. budynki odnowiono. Wtedy też ówczesne władze państwowe zadecydowały o przekazaniu obiektu na cele turystyczne Wojewódzkiemu Przedsiębiorstwu Turystyczno-Krajoznawczemu „Łysogóry” w Kielcach. W budynkach klasztornych urządzono pomieszczenia hotelowe, w kościele restaurację, a w kaplicy św. Leonarda coctailbar. Przez lata trwały protesty kierowane do komunistycznych władz przeciwko profanacji kościoła, jednak restauracja w kościele i hotel w klasztorze istniały do 21 marca 1991 r., kiedy to Komisja Majątkowa w Warszawie wydała decyzję o zwrocie kościoła i klasztoru pierwotnym właścicielom – franciszkanom. Odnowiony kościół został oddany do użytku liturgicznego 3 sierpnia 1997 r., gdy biskup kielecki Kazimierz Ryczan poświęcił go i nadał nowy tytuł: Podwyższenia Krzyża Świętego.
Zapraszamy do Raju
W Chęcinach nie sposób nie odwiedzić jednej z najpiękniejszych jaskiń w Polsce. Jej nazwa – Raj – jednoznacznie określa, że jest ona wyjątkowo piękna i tak jest w rzeczywistości. Jaskinia była zamieszkiwana przez ludzi ok. 53-40 tys. lat temu. Do zwiedzania udostępniona została 180-metrowa trasa, którą poprzedza wystawa tematyczna. Jaskinia jest chętnie odwiedzana przez turystów z Polski i zagranicy. I trudno się dziwić, jej piękno urzeknie każdego.
„W Chęcinach warto odwiedzić znajdujący się niedaleko Park Etnograficzny w Tokarni, który istnieje od 1977 r. Zgromadzono w nim dziesiątki obiektów z różnych subregionów Kielecczyzny: Gór Świętokrzyskich, Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej, Wyżyny Sandomierskiej i Niecki Nidziańskiej”.