Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Świąteczna Wieczorynka

W każdej społeczności, niezależnie od jej wielkości, można dostrzec coś szczególnego – to niepowtarzalny klimat, który tworzą ludzie. Księżpol, mała miejscowość z wielkim sercem, pokazał to na przykładzie „Świątecznej Wieczorynki”, wydarzenia, które w przedświątecznym okresie zjednoczyło mieszkańców w szczytnym celu.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 2/2025, str. I

[ TEMATY ]

Księżpol

Joanna Ferens

Sercem może się dzielić każdy

Sercem może się dzielić każdy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przy Gminnym Ośrodku Kultury odbyło się spotkanie, które wspaniale zintegrowało społeczność, niosąc ze sobą przesłanie miłości i wsparcia. Inicjatywa Koła Gospodyń Wiejskich „Złote Nitki” jest dowodem na to, że lokalne tradycje, pasje i zaangażowanie mogą przekształcić się w coś naprawdę wyjątkowego. W czasach, gdy często jesteśmy zagonieni i skupieni na sobie, takie wydarzenia przypominają nam, jak ważne jest dzielenie się radością oraz wsparciem z innymi.

Edyta Tworek, przewodnicząca KGW „Złote Nitki” z Księżpola, doskonale podsumowała intencję organizacji słowami, że jest to „integracja mieszkańców przed świętami”. To proste, ale jakże głębokie stwierdzenie. Wspólne kolędowanie, pieczenie kiełbasek przy ognisku czy robienie ozdób świątecznych to momenty, które zacieśniają więzi międzyludzkie. W obliczu świąt Bożego Narodzenia, w których najważniejsza jest rodzina i bliskość, Księżpol pokazał, że te wartości można pielęgnować również w szerszym gronie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nie można zapomnieć o wymiarze charytatywnym tego wydarzenia. Zbieranie funduszy na leczenie małego mieszkańca Ksieżpola, Karola Ziomka, który urodził się z jedną z najcięższych i zarazem najrzadszych wad serca, to wzruszający przykład lokalnej solidarności. W dobie, gdy tak wiele mówi się o trudnych sytuacjach, w jakich znajdują się ludzie, Księżpol udowadnia, że wspólne działanie potrafi zdziałać cuda. Dzięki zaangażowaniu mieszkańców, lokalnych organizacji i władz, można nie tylko pomóc potrzebującym, ale również wzmacniać poczucie wspólnoty.

Wspomniane jarmarki, kiermasze i występy to również świetna okazja do promocji lokalnych talentów i tradycji kulinarnych. Każde ciasto, każda ozdoba, każda kolęda to kawałek serca mieszkańców Księżpola, ich pasji i umiejętności. A wszystko to w atmosferze radości, wzajemnego wsparcia i świątecznego klimatu. Księżpol w tym roku po raz kolejny pokazał, że magia świąt nie tkwi tylko w prezentach czy dekoracjach, ale przede wszystkim w ludziach. Wspólne chwile, śmiech, a także troska o tych, którzy potrzebują pomocy, tworzą prawdziwą wartość, której nie da się przeliczyć na pieniądze.

Niech księżpolska „Świąteczna Wieczorynka” będzie inspiracją dla innych miejscowości. W dzisiejszym świecie, pełnym zawirowań, warto przypominać sobie o tym, co naprawdę ważne – o wspólnocie, empatii i radości z bycia razem. Księżpol w swojej prostocie i szczerości, zdołał uczynić coś wielkiego. I za to, zasługuje na brawa – bo w dzisiejszych czasach, to właśnie takie inicjatywy są najcenniejsze.

2025-01-07 11:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus mówi o sobie jako Drodze

2025-04-10 10:43

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Agata Kowalska

Rozważania do Ewangelii J 14, 6-14.

Wtorek, 6 maja. Święto świętych Apostołów Filipa i Jakuba
CZYTAJ DALEJ

Ks. R. Kurowski: co oznaczałby wybór papieża z Azji dla tutejszych chrześcijan?

2025-05-06 10:17

[ TEMATY ]

azja

chrześcijanie

wybór papieża

PAP/EPA

Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację

Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację

„Wybór papieża z Azji dałby potężny zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie” - powiedział ks. Remigiusz Kurowski. Pallotyn, filozof i poeta od 2012 r. prowadzący duszpasterstwo wspólnoty francuskiej w Hongkongu w rozmowie z KAI podkreślił, że papież przede wszystkim powinien być gwarantem jedności Kościoła: "Tak jak Pan Jezus mówił do Piotra i apostołów, aby byli jednością i nią promieniowali. Musi być papieżem, który będzie jednoczył. Nie ważne, czy będzie to Azjata. Afrykańczyk, Europejczyk, czy Amerykanin".

Ks. Kurowski pytany, czy widzi kardynała z Azji na papieskiej stolicy powiedział: „Wybór papieża z Azji dałby zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie. Każdy kij ma dwa końce. Z jednej strony mogłoby to przyczynić się do rozwoju duchowości, praktyk religijnych, pielgrzymek, pogłębienia życia chrześcijańskiego oraz rozwoju charytatywnej działalności Kościoła. Na pewno papież z Azji przyczyniłby się to wzrostu powołań kapłańskich. Bez wątpienia wpłynęłoby to też na poprawę sytuacji finansowej azjatyckiego Kościoła. Ale z drugiej strony mogłoby to wywołać również efekt negatywny w formie jakiejś podejrzliwości i niechęci wśród niektórych państw azjatyckich, że Kościół mógłby się stać zbyt silny i tym samym zagrażać ich interesom.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję