Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Czas bólu, czas refleksji

Nabożeństwa pasyjne przeżywa się tu i teraz. Na ich odbiór wpływ mają okoliczności, przestrzeń, czas. Uniwersalność zawartego w nich przysłania wykracza daleko poza każdy z tych czynników.

2025-03-18 13:53

Niedziela bielsko-żywiecka 12/2025, str. V

[ TEMATY ]

Bielsko‑Biała

MR

Ks. Teodor Suchoń podczas Mszy św. upamiętniającej strajk na Podbeskidziu

Ks. Teodor Suchoń podczas Mszy św. upamiętniającej strajk na Podbeskidziu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W stanie wojennym zostałem internowany i trafiłem do zakładu karnego w Jastrzębiu-Szerokiej – wspomina opozycjonista Henryk Urban, od stycznia do 13 grudnia 1981 r. przewodniczący Zakładowej Komisji Rewizyjnej „Solidarności” Fabryki Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej.

Kraty nie zabiły wiary

– W Wielkim Poście otrzymałem list od żony. Napisała w nim, że mój niespełna trzyletni syn Maciej tak się modlił: „Do Ciebie, Boziu, rączki podnoszę, żeby tatuś do domu wrócił”. To były niezwykle wzruszające słowa, do których Opatrzność Boża dopisała szczęśliwe zakończenie. Zaledwie dwa, trzy tygodnie później zostałem zwolniony i mogłem się z nim zobaczyć. Tę wielkopostną modlitwę mojego syna szczególnie pamiętam i będę pamiętał do końca życia – mówi ze wzruszeniem działacz NSZZ „Solidarność”. List syna do dziś pozostaje w domowym archiwum rodzinnym. Do zakładu karnego w Jastrzębiu-Szerokiej Henryk Urban trafił wraz z 50-osobową grupą internowanych. Przez pierwsze dwa tygodnie zamykano im cele. Później te restrykcje złagodzono i drzwi do cel pozostawały otwarte. Internowani spotykali się na korytarzu, gdzie mogli porozmawiać i dodać sobie otuchy. – Gdy nas uwięziono zima była wyjątkowo sroga. Wewnętrzne parapety nad grzejnikami całe były oblodzone – wspomina. Jednocześnie podkreśla, że ani mróz, ani spartańskie warunki, ani kraty nie zabiły ducha modlitwy i wiary. – Jedną z zagrzybiałych cel, która była wyłączona z użytku, przerobiliśmy na prowizoryczną kaplicę. Aby się w niej spotykać i modlić, nawet ją odmalowaliśmy. To w niej gromadziliśmy się na studiowaniu Pisma Świętego czy na odprawianiu nabożeństwa Drogi Krzyżowej. Medytacje nad Biblią pomagały nam w przygotowaniu rozważań poszczególnych stacji Męki Pańskiej. Gdy się jest osadzonym, gdy przyszłość jest niepewna, wtedy łatwiej wniknąć w głąb tajemnicy odkupienia – puentuje.

Kapłańska odpowiedź

– Rekolekcje wielkopostne w 1982 r. były wyjątkowe. Po raz pierwszy zorganizowaliśmy rekolekcje ewangelizacyjne dla młodzieży. Zaprosiliśmy na nie licealistów z LO im. M. Kopernika, a za ich pośrednictwem innych uczniów. Tą formułę dopiero co wprowadzał ks. Franciszek Blachnicki, założyciel Ruchu Światło-Życie. Za jego przyczyną podobne przedsięwzięcia odbyły się w Gdańsku i Łodzi – mówi ks. Teodor Suchoń, który był wikarym w kościele NSPJ w Bielsku-Białej. – Nasi licealiści bardzo mocno się do tego przygotowali. Własnoręcznie robili zaproszenia. Rekolekcje oparte były na filarach „czterech prawd duchowego życia”: Bóg cię kocha, jestem grzeszny, Jezus tylko zbawia, przyjmujemy Go jako Pana i Zbawcę. To był czterodniowy cykl nauk – zaznacza kapłan. Na baraku, który parafianom służył za dom modlitwy, znalazły się dość prowokacyjne, jak na tamte czasy słowa: „Budujemy Kościół Solidarności, Parafian i Gości”. Ich autorem był ks. T. Suchoń. Obok rekolekcji ewangelizacyjnych udało się zorganizować nauki wielkopostne dla nauczycieli. Odbyły się one w kościele Opatrzności Bożej w Białej. Czuwał nad nimi ks. Henryk Bolczyk, współpracownik ks. F. Blachnickiego. To z nich wynikły wielodniowe rekolekcje nauczycielskie dla archidiecezji katowickiej w Wiśle Malince i na Starym Groniu. – W parafii NSPJ mieliśmy wspaniałą, zaangażowaną młodzież. Wraz z nią przygotowałem spektakl o św. Maksymilianie M. Kolbe. Wystawiliśmy go w podziemnej kaplicy budującego się kościoła. Surowość nieotynkowanych ścian, betonowych filarów, idealnie odwzorowywała przestrzeń więziennego bunkra – zauważa. Okres bielski, jak dodaje, to także czas, w którym poznał ks. Kazimierza Jancarza, proboszcza z Mistrzejowic, założyciela duszpasterstwa ludzi pracy. To na jego zaproszenie uczestniczył w czwartkowej Mszy św. za Ojczyznę i wygłosił kazanie. – Wielu ludzi na stan wojenny zareagowało płaczem. Widziałem to na własne oczy. Starsze pokolenie pamiętało jeszcze czasy okupacji, więc wiedziało czym wojna pachnie. W chwilach, gdy wali się cały świat, jedynie Chrystus staje się podporą, której można się trzymać – zaznacza kapłan.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wolność pod płaszczem Maryi

Niedziela bielsko-żywiecka 46/2024, str. V

[ TEMATY ]

Bielsko‑Biała

Marian Szpak

Spotkanie z Matką u św. Pawła

Spotkanie z Matką u św. Pawła

Bielski kościół św. Pawła Apostoła był kolejnym przystankiem na drodze peregrynującej kopii obrazu Matki Bożej od Wykupu Niewolników – Matki Wolności.

Spotkanie z wizerunkiem maryjnym 4 listopada rozpoczęła Msza św. pod przewodnictwem bp. Romana Pindla. W homilii hierarcha nawiązał do elementarnych form wyzwalania człowieka z okowów uzależnień. Przypomniał, że imię ślepca oznacza Syn Tymeusza, co wskazuje na naturalne zakotwiczenie człowieka w środowisku rodzinnym, z którego wynosi się określone nawyki i przyzwyczajenia. Dlatego na każdego uzależnionego należy patrzeć z perspektywy jego dziedziczenia. – Niemal sto procent kobiet nieświadomie wybiera na męża tego, który jest alkoholikiem, albo zapowiada się na alkoholika. Te, które tak czynią, miały ojca alkoholika, albo inną bliską osobę w rodzinie – mówił bp R. Pindel. Reakcję tłumu na Bartymeusza hierarcha porównał do sztampowych zachowań społecznych względem alkoholików. – Najbliżsi i otoczenie człowieka zniewolonego potrzebują sygnału do działania, a jeszcze bardziej pokierowania, co czynić, aby nie popełnić błędu. W pewnym momencie mogą dać wzmocnienie uzależnionemu w jego pierwszych krokach, a potem w wytrwaniu – mówił bp R. Pindel. Przypomniał, że Bartymeusz na drodze do uzdrowienia musiał po imieniu nazwać problem i określić cele, do których chce dążyć. Gdy to zrobił, Jezus przywrócił mu wzrok. Biskup wyjaśnił, że analogicznie jest z osobami uzależnionymi, którzy muszą stanąć w prawdzie o swojej chorobie.
CZYTAJ DALEJ

Wielka Brytania: ks. Glas uznany za winnego, diecezja Portsmouth przeprasza ofiarę

2025-04-10 22:39

Red./ak/GRAFIKA CANVA

Pochodzący z Polski ksiądz Piotr Glas z angielskiej diecezji Portsmouth został wczoraj uznany winnym czynów lubieżnych wobec dziecka na tle fetyszu stóp. Ława przysięgłych w sądzie w Saint Helier na wyspie Jersey wydała orzeczenie w sprawie trzech zarzutów, uniewinniając oskarżonego z dwóch. Wcześniej sąd odrzucił trzy inne zarzuty. Do przestępstw doszło, gdy duchowny był duszpasterzem na tej wyspie w latach 2002-2008.

Biskup diecezji Portsmouth opublikował oświadczenie, w którym wyraził głębokie ubolewanie z powodu przestępstw popełnionych przez ks. Glasa, a także przeprosił ocalałego za wykorzystanie, jakiego doznał i cierpienie, które w jego wyniku musi w życiu znosić.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: czy ta Pascha nas obchodzi?

2025-04-13 20:47

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Nic nie zbudujesz, bo cały czas patrzysz w przeszłość. Nie potrafisz obrócić się ku przyszłości. Cały czas siedzisz w Egipcie! - mówił kard. Grzegorz Ryś podczas rekolekcji. 
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję