Reklama

Festyn w Namysłowie

Niedziela legnicka 36/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zaabsorbowani sprawami codziennego dnia, pochłonięci zdobywaniem środków na bieżącą egzystencję, niestety coraz mniej czasu poświęcamy na towarzyskie spotkania, nie wspominając o autentycznym życiu w rodzinach. W tej nieustannej gonitwie nie zdajemy sobie sprawy, ile tracimy i jakie to może mieć skutki w przyszłości. Rolę więzi rodzinnej doskonale przedstawił Ojciec Święty Jan Paweł II podczas pobytu w Warszawie w 1991 r. „Poprzez rodziny przebiega przyszłość człowieka. Od nich zależy przyszłość człowieka na ziemi ojczystej. Od nich zależy przyszłość Polski”. Doskonale wiedzą o tym nasi duszpasterze, a także ludzie świeccy zgromadzeni w różnego rodzaju ruchach i stowarzyszeniach związanych z Kościołem. Przykładem są organizowane coraz częściej w parafiach, a nawet w całych diecezjach różnego rodzaju spotkania, festyny, akcje i uroczystości promujące życie w rodzinie.
Jedną z takich imprez jest organizowany od 2 lat Namysłowski Festyn Rodzinny. Jak powiedział podczas otwarcia ks. prał. Aleksander Matyka: „...tu spełnia się nauka Soboru Watykańskiego II polegająca na tym, że odpowiedzialność za Kościół powinni przyjąć ludzie świeccy”. Tegoroczny II Festyn Rodzinny, zorganizowany przez Stowarzyszenie na Rzecz Zabytkowego Kościoła pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła wspólnie z Urzędem Miasta i Starostwem Powiatowym w Namysłowie, oprócz walorów czysto rodzinnych miał także na celu pozyskanie funduszy na zmniejszenie długu związanego z niedawnym remontem dachu na parafialnym kościele. Pomysłodawczynią i inicjatorką Festynu, tak jak i wielu ciekawych inicjatyw na terenie Namysłowa jest obecna przewodnicząca Rady Miejskiej, związana z Akcją Katolicką Teresa Zielonka-Ceglecka, której dzielnie sekunduje mąż Andrzej. Cieszy fakt, że w Namysłowie tak prężnie działa Stowarzyszenie na Rzecz Kościoła, które wzięło na swoje ramiona odpowiedzialność za ten bezcenny zabytek.
Słoneczna niedziela 3 sierpnia br. zapewne na długo pozostanie w pamięci mieszkańcom Namysłowa. Uroczystość rodzinną rozpoczęła Msza św. odprawiona w miejscowym kościele przez proboszcza ks. prał. Aleksandra Matykę w koncelebrze z ks. Marianem Wagnerem, gościem z Niemiec, który przed laty właśnie tutaj rozpoczynał służbę Bogu i ludziom. Wczesnym popołudniem na miejscowym stadionie sportowym zgromadziło się kilka tysięcy namysłowian. Przybyły całe rodziny, znajomi i przyjaciele nawet z zagranicy. W tym szczególnym dniu zabiegani ludzie znaleźli chwilę czasu, aby być ze sobą i dla siebie. Magnesem były nie tylko apetyczne jadło i napitki serwowane na stoiskach, ale także wiele atrakcji, jak chociażby mecz piłki nożnej pomiędzy władzami miasta i powiatu z udziałem miejscowych księży, pokazy walki karate, występy miejscowego zespołu muzycznego „Akatyst”. Dużym zainteresowaniem cieszyła się zachęcająca cennymi nagrodami, a zorganizowana dzięki wysiłkowi wielu ludzi i życzliwości darczyńców wielka loteria fantowa. Szczególną atrakcją rodzinnego spotkania był występ Krzysztofa Krawczyka, który wraz ze swoją rodziną przypomniał wiele znanych i lubianych melodii z lat 70. i nie tylko. Gwiazdą wieczoru była Ewelina Flinta. To przy jej muzyce bawili się do późnych godzin nocnych starzy i młodzi. Ten dzień spędzony wspólnie dał nie tylko chwilę wytchnienia, zespolił wiele rodzin, ale także jeszcze bardziej zjednoczył wiernych ze swoim kościołem i parafię z miastem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świętych Aniołów Stróżów

Niedziela łowicka 39/2001

Na drodze do nieba grożą nam różne niebezpieczeństwa. Podobnie jak podróżny potrzebuje na niepewnych drogach przewodnika, tak nam na trudnych drogach do wieczności dał Pan Bóg przewodnika - Anioła, którego zwiemy Aniołem Stróżem. Kojarzy się nam ten Niebiański Duch z obrazkiem przedstawiającym dziecko, idące po wąskiej kładce nad przepaścią - a za nim skrzydlaty Anioł Opiekun. Z ufnością modlimy się co dzień do Niego, by nam spieszył z pomocą w dzień i w nocy: " Strzeż duszy, ciała mego i zaprowadź mnie do żywota wiecznego". Kościół wspomina ich liturgicznie 2 października. Tego dnia Kościół modli się za ich wstawiennictwem i ich wstawiennictwu poleca. Jest to więc szczególny dzień, by uświadomić sobie ich rolę w naszym życiu chrześcijańskim. Lex orandi est lex credendi - mówi teologiczne adagium. Prawo modlitwy jest prawem wiary. Współczesne prądy teologii postawiły jako dyskusyjny problem Aniołów, ich istnienia i ich roli. Niezależnie od dyskusji teologów Lud Boży modli się i liturgią 2 października potwierdza wiarę w istnienie Aniołów, a także ich specjalne funkcje odnośnie poszczególnych wiernych i społeczności. Wiara ta mówi, iż Bóg dał każdemu człowiekowi opiekuna - Anioła, aby był jego szczególnym stróżem na drodze przez ziemię do Królestwa niebieskiego. Największy teolog średniowiecza, św. Tomasz z Akwinu, utrzymuje, że w chwili, gdy przychodzi na świat dziecko, Bóg przywołuje jednego ze swych cudownych Aniołów i oddaje noworodka jego specjalnej opiece. Każdy człowiek, heretyk czy katolik, ma swego Anioła Stróża. Anioł jednak nie potrafi ingerować w naszą wolną wolę, lecz działa w sferze naszych wspomnień, przypominając nam wyraźnie o czymś, co powinniśmy zrobić lub też ostrzegając przed czymś. Życzliwie wpływa na naszą wyobraźnię i motywy postępowania, przekonując nas, namawiając do zwalczania naszej słabości oraz złych skłonności. To on natchnie nas czasami wspaniałymi ideałami i zachęca do nowego, większego wysiłku. Nauka ta niesie nam pociechę i ukazuje dobroć Boga, mając głębokie podstawy biblijne. Pismo Święte 300 razy mówi o Aniołach, przytaczając rozmaite ich zadania, które spełniają z rozkazu Bożego, choćby np. z Dziejów Apostolskich: "Ale Anioł Pański w ciągu nocy otworzył bramy więzienia i wyprowadził ich" (Dz 5, 19); "I natychmiast poraził go (Heroda) Anioł Pański dlatego, że nie oddał czci Bogu, a stoczony przez robactwo wyzionął ducha" (Dz 12, 23). Sam Pan Jezus przestrzegając przed zgorszeniem powiedział: "Powiadam wam, że aniołowie ich (tzn. dzieci) w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mego, który jest w niebie" (Mt 18, 10). Wśród aniołów jest hierarchia. Archaniołowie: Rafał - Bóg uzdrawia, Gabriel - Moc Boża, Michał - Któż jak Bóg! Rafał - dany jako towarzysz Tobiaszowi w drodze do Rages (Tob 8, 3), uwolnił córkę Raguela Sarę od demona Asmodeusza i szczęśliwie przyprowadził Tobiasza do domu i ojcu Tobiasza przywrócił wzrok. Gabriel - jest zwiastunem narodzin Jana Chrzciciela i nawet samego Syna Bożego. Michał - książę niebieski, wódz broniący nas w walce przeciw złości i zasadzkom szatana, który mocą Bożą strącił do piekła Lucyfera i jego adherentów. Prawda o Aniołach Stróżach, którą liturgia przypomina nam 2 października, rozszerza nasze horyzonty, pozwala nam patrzeć na świat nie tylko poprzez zmysłowe poznanie, szkiełko i oko uczonego przyrodnika, fizyka, ale w duchu wiary dostrzegać to, co dla zmysłów wszakże niedostępne, ale rzeczywiste, bardzo rzeczywiste. Z tego poznania trzeba nam także wyciągać prawdziwe wnioski, aby żyć w atmosferze spraw Bożych we wspólnocie z Bogiem i wszystkimi bytami, które Mu służą.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec, który może wszystko – tajemnice bolesne

2025-10-02 20:57

[ TEMATY ]

różaniec

rozważania różańcowe

Karol Porwich/Niedziela

Różaniec jako sposobność do „podglądania Nieba”? Tak, ono daje nam się w nim zobaczyć.

Funkcję okien w murze odgradzającym naszą doczesność od komnat Bożego Królestwa pełnią święte ikony – pisane według specjalnych, surowo przestrzeganych kanonów, korzystające z wielowiekowych doświadczeń sztuki i mistyki. Farby ikon są nakładane pędzlami mnichów, ascetów, ludzi przygotowujących się do tego zadania przez długie posty i modlitwy. Patrzymy na ikonę, i nagle obraz staje się mistycznym okienkiem: „otwiera się” przed nami Niebo. Już nie patrzymy na farby, złocenia i kształty. Spoglądamy w głąb ikony. Patrzymy za nią. W wieczność.
CZYTAJ DALEJ

Kapłaństwo jak jutrzejsza gazeta [Felieton]

2025-10-02 23:00

Obraz wygenerowany przez AI

Czytałem wczoraj, że ma powstać nowy religijny kanał TV. Zainteresowany temat zacząłem sprawdzać, jaką linię ma koncern go prowadzący. Przeglądając programy TV emitowane przez tego wydawcę natknąłem się na serial, który uwielbiałem w późnym dzieciństwie - “Zdarzyło się jutro”. Było w nim coś niezwykłego. Gary Hobson, zwyczajny facet z Chicago, codziennie rano dostawał gazetę z przyszłości. Nie był superbohaterem w pelerynie, nie miał broni ani pieniędzy, ale miał tylko poczucie misji i odpowiedzialności. Wiedział co się może wydarzyć i miał świadomość, że brak reakcji może doprowadzić do tragedii.

Przypominając sobie niektóre wątki przyszła mi myśl, że główny bohater dzień po dniu walczy o nadzieję. Wielu bohaterów, którym pomaga Gary to ludzie będący na skraju życia, przejawiający brak nadziei. A on swoją postawą i słowem namawiał, że jeszcze nie wszystko stracone, że można się podnieść, że jeszcze jest czas, że można inaczej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję