Reklama

Polska

Abp Michalik: każdy ludzki porządek prawny trzeba budować na zasadach moralnych

- Każdy ludzki porządek prawny trzeba budować na zasadach moralnych, na prawie natury i prawie Bożym, na prawdzie i szacunku do drugiego człowieka - powiedział abp Józef Michalik, podsumowując dla KAI 2015 rok.

[ TEMATY ]

abp Józef Michalik

Archiwum Kurii

Abp Józef Michalik

Abp Józef Michalik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Czas jest darem Boga, który trzeba wykorzystać twórczo, owocnie, tak, abyśmy nie musieli wstydzić się siebie samych, naszych bliskich, naszej Ojczyzny, naszego Kościoła - powiedział metropolita przemyski. - Warto spojrzeć na siebie: czy stałem się bliższy ludziom, jak pokonałem trudności, czy pogłębiłem wiarę, wypełniłem obowiązki wobec rodziny, Kościoła, sąsiedztwa, Polski? - dodał.

Były przewodniczący Episkopatu Polski zaznaczył, że rok 2015 był rokiem dynamizmu Kościoła, któremu przewodzi Franciszek – papież nowego spojrzenia i nowych programów, który w ubiegłym roku odbył aż pięć podróży apostolskich, a każdego dnia poświęca wiele czasu na modlitwę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Abp Michalik zauważył, że rok 2015 to kolejny rok demokracji, nadziei, sukcesów, potknięć. - Wiele dobra się dokonało, z woli wyborców szansę otrzymali nowi ludzie, nowy prezydent, nowy sejm, senat i rząd, zrodziły się nowe nadzieje. Czy uda się dotrzymać obietnic, zwłaszcza dla najbardziej potrzebujących, dla chorych i dla rodzin, bo przecież Polska wymiera - powiedział.

- Boleję nad tym, że wszystkie siły polityczne, partie, nie pomagają w zrealizowaniu dobra, pomocy potrzebującym, a robią wszystko, aby pokazać jak trudno im odejść na drugi plan, z którego także można służyć ludziom i krajowi - podkreślił abp Michalik.

Reklama

Według metropolity przemyskiego sukcesem roku i każdego z nas jest umiejętność stanięcia w prawdzie, pokora przyznania się do błędów, dynamika życia twórczego. - Sukcesem jest altruizm nie egoizm, kultura współpracy, życzliwości, a nie nienawiść, niegrzeczność. Wszyscy twórzmy atmosferę życzliwości, pomocy w naprawie Rzeczpospolitej, bo wiele jest do zrobienia - powiedział hierarcha.

Abp Michalik dostrzega, że trwa dziś niemały zamęt wokół pytania o szacunek do instytucji państwowych, ale "każdy ludzki porządek prawny trzeba budować na zasadach moralnych, na prawie natury i prawie Bożym, na prawdzie i szacunku do drugiego człowieka". - W przepychankach i kłótniach traci się energię i nie zbuduje się niczego - zaznaczył.

- A zatem wspaniałomyślności i pokoju serca życzę wszystkim rodakom na progu nowego roku 2016, który woła o wierność zasadom chrztu i przyjętej wiary przed 1050 laty. To będzie twórcze przygotowanie do otwarcia naszych progów na przyjęcie papieża Franciszka i młodzieży z całego świata w lipcu tegoż roku - powiedział abp Michalik.

2016-01-02 16:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Moje Wigilie

O przeżywaniu Wigilii i spędzaniu świąt Bożego Narodzenia – z abp. Józefem Michalikiem rozmawia ks. Zbigniew Suchy.

Ks. Zbigniew Suchy: Księże Arcybiskupie, jest takie powiedzenie: „święta, święta i… po świętach”. Jednakowoż są takie święta, które w sposób szczególny wpisują się w pamięć i serce człowieka. O takich świętach chcielibyśmy porozmawiać, patrząc w perspektywie przeszłości, także i teraźniejszości. Jakie były najbardziej zapamiętane dla Księdza Arcybiskupa święta wigilijne? Abp Józef Michalik: Mówiąc szczerze to najbardziej upamiętniły mi się wigilijne przygotowania i spotkania. Przygotowania, które obejmowały pewien rytm. Kilka dni wcześniej rozpoczynało się porządkowanie, sprzątanie, prace, które podejmowali wszyscy, także dzieci, i ja miałem wyznaczone zadania do wykonania. Matka piekła ciasta. Wszędzie roznosiły się zapachy, rozróżniało się zapach jednego ciasta od drugiego, inny zapach makowca, który był na Boże Narodzenie, ale nie było go na Wielkanoc, kiedy była pieczona tradycyjna babka. Inny był zapach chleba, inny był zapach mięsa. Pojawiały się inne zapachy, przypisane tradycyjnie do tych świąt, jak chociażby wyjątkowy zapach ryb. Te tradycje były wpisane w jakiś sposób w tę obrzędowość, a cała obrzędowość, cała tradycja, chociaż pozornie świecka, ludzka, pozornie smakowa, jednak wyrastała z powiązań z wiarą. Na przykład, kiedy na Wigilię przygotowywało się sianko, które trzeba było podłożyć pod obrus, gdzie były też jakieś drobne prezenty, bo główne były pod choinką, wtedy było natychmiastowe odniesienie do żłóbka, gdzie Pan Jezus się urodził. Wkładało się figurkę Dzieciątka do żłóbka. Księża i katecheci przygotowywali żłóbek w kościele. Na ostatnich Roratach dzieci przynosiły pasemka sianka, które zbierały jako dobre uczynki, bo Pana Jezusa w żłóbku w kościele nie można było położyć na zwykłym sianku, to musiało być sianko dzieci składających ofiarę z dobrych uczynków, drobnych umartwień składanych z miłości do Pana Jezusa przychodzącego na świat, to poszerzało przeżycie wiary, że Pan Jezus przychodzi do mnie, do każdego z nas. Na takich zwyczajnych wydarzeniach uczyliśmy się tych wielkich tajemnic wiary.
CZYTAJ DALEJ

„Ecce Homo” brata Alberta to coś więcej niż obraz

[ TEMATY ]

św. Brat Albert

Graziako

Adam Chmielowski, „Ecce Homo” (fragment obrazu)

Adam Chmielowski, „Ecce Homo” (fragment obrazu)

„Ecce Homo”. To nie jest zwykły obraz, bo też nie malował go zwykły artysta. Medytacja nad „Ecce Homo” nie jest przeżyciem przede wszystkim estetycznym, jakie nam zwykle towarzyszy, kiedy spotykamy się ze sztuką. Ten obraz nie został namalowany po to, żeby cieszyć oczy. Można powiedzieć nawet mocniej – nie został namalowany po to, żeby zdobić kościół.

Kiedy Brat Albert podarował go arcybiskupowi Szeptyckiemu, do Lwowa, arcybiskup nie umieścił go w kaplicy, ale dał do muzeum archidiecezjalnego; a najpierw trzymał u siebie w mieszkaniu. To nie jest obraz, który był namalowany do świątyni. Już samo pytanie, po co – na jaki użytek został on namalowany, jest pytaniem jakoś niewłaściwym.
CZYTAJ DALEJ

Największa na świecie biografia Leona XIV właśnie powstała w Polsce!

2025-06-17 14:29

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Mat.prasowy

Dwóch polskich autorów związanych z wydawnictwem Biały Kruk – dr Adam Sosnowski i ks. prof. Janusz Królikowski – stworzyło w ciągu kilku tygodni najobszerniejszą i najdokładniejszą na świecie biografię nowego papieża Leona XIV.

Ten pierwszy poświęcił swoją uwagę samemu Leonowi XIV i początkom jego pontyfikatu, ten drugi stworzył kapitalny grunt historyczny. Na 416 stronach, łącząc słowo z obrazem, tradycję ze współczesnością, ukazują z niezwykłą starannością sylwetkę kolejnego następcy św. Piotra. Ich praca cechuje się swobodą i głęboką znajomością tematu. Autor części współczesnej, Adam Sosnowski, przeprowadzili ponad setkę rozmów – z rodziną Leona XIV, jego dawnymi współpracownikami, kardynałami i zakonnikami. Co dla nas szczególnie ważne, dotarł także do związków o. Prevosta z Polską, czemu poświęcony został osobny, bogato udokumentowany rozdział. Tak powstała książka „Leon XIV. Biografia ilustrowana” – publikacja unikatowa nie tylko w polskiej, ale i światowej skali.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję