Reklama

Polska

Markowa

Wkrótce otwarcie Muzeum Polaków Ratujących Żydów

W Markowej, miejscowości rodziny Ulmów - Polaków uhonorowanych tytułem „Sprawiedliwi wśród Narodów Świata”, powstało Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II Wojny Światowej. W obchodach otwarcia obiektu 17 marca weźmie udział prezydent RP Andrzej Duda. Uroczystości transmitowane będą w kilkunastu polskich placówkach dyplomatycznych na świecie.

[ TEMATY ]

Żydzi

Polacy

Paweł Bugira

Muzeum Ulmów

Muzeum Ulmów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Celem powstałego muzeum jest upamiętnienie Polaków, którzy mimo zagrożenia pomagali społeczności żydowskiej – podkreślił Wacław Ortyl, marszałek województwa podkarpackiego. Zdaniem marszałka placówka, która powstała w miejscowości rodziny Ulmów, odznaczonej za pomoc Żydom tytułem "Sprawiedliwych wobec Narodów Świata", jest świadectwem heroizmu nie tylko tej rodziny, ale bardzo wielu mieszkańców Podkarpacia i całej Polski.

Muzeum Polaków Ratujących Żydów im. rodziny Ulmów w Markowej, współfinansowane przez władze samorządowe i Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, będzie placówką narodową – ma promować i przypominać zaangażowanie wszystkich Polaków, którzy chronili Żydów przed eksterminacją. - Powinniśmy przypominać młodym pokoleniom, że nawet w tak trudnych czasach, gdy Polacy sami byli eksterminowani przez Niemców, nie bali się pomagać tym, którzy jeszcze bardziej byli narażeni na zagładę – podkreślił dyrektor Muzeum w Markowej Mateusz Szpytma.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nowa placówka muzealna, zgodnie z założeniem, ma być nie tylko miejscem pamięci. – Ma mieć charakter informacyjny, edukacyjny, ale i badawczy. W tym zakresie nasza placówka podejmuje współpracę z Instytutem Pamięci Narodowej i innymi muzeami – wyjaśnił marszałek Ortyl. Szczególnie istotna będzie tu współpraca z warszawskim Muzeum historii Żydów Polskich POLIN, którego dyrektor Dariusz Stola zapewnił, że dobra wola obu stron będzie motywem do współpracy przy organizowaniu wspólnych konferencji i programów edukacyjnych. – Cieszę się, że powstało w Polsce miejsce pamięci o tych czasem zapominanych bohaterach narodowych. Muzeum w Markowej jest rozszerzeniem tego, co POLIN prezentuje na ograniczonej powierzchni – podkreślił Dariusz Stola.

Za merytoryczną część ekspozycji odpowiada Instytut Pamięci Narodowej. W muzeum zobaczyć będzie można archiwalne zdjęcia, listy i pamiątki. Niektóre eksponaty były przez lata pielęgnowane i przechowywane przez mieszkańców Podkarpacia. Na placu przed muzeum znajduje się mur pamięci o Polakach-bohaterach. W posadzce natomiast znajdują się płyty świetlne z nazwiskami osób, które straciły życie. Ekspozycję muzealną przygotował Mirosław Nizio, który współpracował wcześniej przy tworzeniu Muzeum Powstania Warszawskiego i Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.

Reklama

Otwarcie muzeum w Markowej odbędzie się 17 marca. Weźmie w nim udział prezydent RP Andrzej Duda oraz m.in. przedstawiciele ambasad Niemiec, Stanów Zjednoczonych i Izraela, a także delegaci Watykanu. Wcześniej, na zamku w Łańcucie, prezydent wręczy „Sprawiedliwym wobec Narodów Świata” odznaczenia państwowe.

Uroczystości transmitowane będą podczas specjalnych spotkań organizowanych przez kilkadziesiąt polskich placówek dyplomatycznych, m.in. ambasady w Wiedniu, Paryżu, Berlinie, Wilnie, Rzymie, Oslo i Waszyngtonie. W programie, obok transmisji, przewidziane są także prezentacje, wykłady historyczne, a także inauguracja wystawy „Samarytanie z Markowej” tłumaczonej na kilka języków.

Zdaniem ministra Jana Dziedziczaka otwarcie Muzeum Polaków Ratujących Żydów i związane z nim spotkania organizowane w kilkudziesięciu krajach będą największym wydarzeniem w historii polskiej dyplomacji. – Zależy nam na tym, aby to miejsce wypromować również za granicą, aby przy tej okazji pokazać prawdę o II wojnie światowej. W ten sposób chcemy dać świadectwo Polaków, którzy pomagali Żydom i przeciwdziałać pojawiającym się ciągle błędnym publikacjom o „polskich obozach koncentracyjnych” – wyjaśnił Jan Dziedziczak z Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Małżonkowie Józef i Wiktoria Ulmowie mieszkali wraz z sześciorgiem dzieci w Markowej na Podkarpaciu. W czasie okupacji ukrywali w swoim gospodarstwie ośmioro Żydów. 24 marca 1944 r. w nocy do ich domu wtargnęli hitlerowcy. Najpierw zamordowali ukrywanych Żydów, a potem całą rodzinę Ulmów, w tym Wiktorię, która była w dziewiątym miesiącu ciąży, a także dzieci, z których najstarsze miało 8 lat, a najmłodsze 1,5 roku.

W 1995 r. Józef i Wiktoria Ulmowie zostali uhonorowani tytułem „Sprawiedliwi wśród Narodów Świata”. Proces beatyfikacyjny rodziny Ulmów na etapie diecezjalnym zakończył się w 2008 r. W 2011 r. wszystkie dokumenty trafiły do Watykanu. W 2004 r. odsłonięto pomnik przypominający heroiczność rodziny Ulmów.

2016-03-08 18:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wokół pomocy, wokół kontrowersji

Niedziela kielecka 29/2018, str. VII

[ TEMATY ]

Żydzi

Polacy

TD

Przy symbolicznym pomniku Menora

Przy symbolicznym pomniku Menora

Relacje polsko-żydowskie w XX wieku. Badania – kontrowersje – perspektywy”, pod takim hasłem, w przeddzień 72. rocznicy pogromu Żydów w Kielcach, miejscowa Delegatura Instytutu Pamięci Narodowej (IPN) zorganizowała konferencję naukową, z udziałem kilkunastu historyków z ośrodków uniwersyteckich w całym kraju. Spotkanie odbyło się w Centrum Edukacyjnym IPN Przystanek Historia.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Nosić obraz Maryi w oczach i sercu

2024-05-03 21:22

ks. Tomasz Gospodaryk

Kościół w Zwanowicach

Kościół w Zwanowicach

Mieszkańcy Zwanowic obchodzili dziś coroczny odpust ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Sumie odpustowej przewodniczył ks. Łukasz Romańczuk, odpowiedzialny za edycję wrocławską TK “Niedziela”.

Licznie zgromadzeni wierni mieli okazję wysłuchać homilii poświęconą polskiej pobożności maryjnej. Podkreślone zostały ważne wydarzenia z historii Polski, które miały wpływ na świadomość religijną Polaków i przyczyniły się do wzrostu maryjnej pobożności. Przywołane zostały m.in. ślubu króla Jana Kazimierza z 1 kwietnia 1656 roku, czy 8 grudnia 1953, czyli data wprowadzenia codziennych Apeli Jasnogórskich. I to właśnie do słów apelowych: Jestem, Pamiętam, Czuwam nawiązywał kapłan przywołując słowa papieża św. Jana Pawła II z 18 czerwca 1983 roku. - Wypowiadając swoje “Jestem” podkreślam, że jestem przy osobie, którą miłuję. Słowo “Pamiętam” określa nas, jako tych, którzy noszą obraz osoby umiłowanej w oczach i sercu, a “Czuwam” wskazuję, że troszczę się o swoje sumienie i jestem człowiekiem sumienia, formuje je, nie zniekształcam ani zagłuszam, nazywam po imieniu dobro i zło, stawiam sobie wymagania, dostrzegam drugiego człowieka i staram się czynić względem niego dobro - wskazał kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję