Reklama

Poniatowa

Światło Pszennego Chleba

Niedziela lubelska 46/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafialny oddział Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży „Lumen” w Poniatowej istnieje od czterech lat, a jego urodzinowe święto wypada 14 października. Ta data w naturalny sposób sugeruje tematykę obchodów rocznicowych. W ubiegłym roku młodzi przygotowali z okazji Dnia Papieskiego wystawę Droga życia, ukazującą biografię Ojca Świętego nie tylko poprzez fotografie i napisy, ale przede wszystkim przedmioty kojarzące się z Jego życiem: od bramki piłkarskiej, przez taczkę z kamieniami, książki, szaty kapłańskie, po kajak, rower i narty. Było nawet wiaderko, w którym babka Kobylarcykowa kazała mu przynieść wody w czasach, kiedy był „tylko” kardynałem, a potem żałowała, że ją zużyła. Tamta wystawa ujawniła pomysłowość młodzieży, umiejętność współdziałania i rozwiązywania problemów organizacyjnych. Nad wszystkim czuwał oczywiście niezawodny asystent, ks. Mirosław Piątek.
W tym roku ambitni młodzi ludzie postanowili pokazać kolejną niebanalną wystawę. Pomysł na nią zrodził się z inspiracji przyjaciela i dobrodzieja KSM, Edwarda Stanka, który zaproponował podjęcie tematu chleba w polskiej tradycji narodowej i religijnej. Punktem wyjścia stały się słowa z poematu Ojca Świętego Myśląc Ojczyzna: „ojczyzna - kiedy myślę - słyszę dźwięk kosy tnącej ścianę pszenicy”. Lektura tomu Pieśń o Bogu ukrytym, w którym znajduje się zacytowany fragment ukazała jeszcze jeden tekst nawiązujący do tematyki chleba. W tytułowym poemacie odnajdujemy myśl o Bogu ukrytym w kłosach pszenicy i zbliżającym się do nas w postaci Chleba Eucharystycznego. Sześć strof tego mistycznego tekstu zostało zacytowanych w całości, dając okazję do obcowania z wielkością poezji Ojca Świętego. W jednej z nich zawarte są słowa, które stały się tytułem wystawy: „Światło pszennego chleba”. Ich oprawą plastyczną jest aranżacja przedstawiająca pole z naturalnymi snopami zboża. Jednak najcenniejszym eksponatem jest niewątpliwie rewelacyjna rzeźba przedstawiająca mapę Polski wykonaną z kłosów zboża. To dzieło, będące idealnym komponentem do idei wystawy, znalazło się na niej dzięki temu, że jego autorem jest poniatowianin Mirek Gołofit, utalentowany młody rzeźbiarz, obecnie student krakowskiej ASP. Jest to jego praca dyplomowa wykonana w lubelskim Liceum Sztuk Plastycznych, wypożyczona dzięki uprzejmości dyrekcji szkoły.
Wszystkie eksponaty na wystawę ks. Piątek i jego podopieczni zdobywali z niemałym trudem. Zależało im na zgromadzeniu przedmiotów związanych z uprawą zbóż, otrzymywaniem mąki, pieczeniem chleba, gospodarstwem wiejskim. Okazało się, że jest to świat, który zniknął niemal na naszych oczach; na wsi nie piecze się już chleba, nawet coraz mniej uprawia się zboża, a znalezienie go w postaci niewymłóconych snopów jest rzadkością. Na szczęście okazało się, że w Poniatowej Wsi mieszka Roman Kołodziej, który w swoim domu ma niewielkie muzeum wsi i udostępnił potrzebne przedmioty: kosy, sierpy, cepy, dzieże do chleba i inne, które trzeba było podpisać i opatrzyć objaśnieniami, aby spełniały funkcję edukacyjną. Bo kto by wiedział, która to jest i do czego służy stępa albo kociuba? Podpisać też trzeba było cztery rodzaje ziarna zbóż i odmiany mąki. Miejsca, gdzie rodzi się chleb zostały sfotografowane, w większości przez ks. Adama Sobieszka i uzupełnione odpowiednimi przedmiotami i objaśnieniami. Można zobaczyć jak rolnik orze ziemię czarną i na rolę rzuca ziarno, wnętrze młyna i piekarni.
Gromadzenie materiałów na wystawę obejmowało nie tylko wyjazdy na wieś i w pole. Potrzebne były informacje, teksty poetyckie, przysłowia. Tu młodzi ludzie mieli okazję przekonać się, jak wartościowy może być internet, zapewne większość z nich nie zdawała sobie sprawy, że można w nim znaleźć teksty zatytułowane np. Chleb w Eucharystii, związane z nim cytaty z Pisma Świętego, wartościowe utwory poetyckie. Praca nad przygotowaniem wystawy, przeglądanie stron związanych z tą tematyką miały wartość edukacyjną i wychowawczą, uczyły rozumnego surfowania po sieci.
Zgromadzone eksponaty, materiał przyrodniczy, fotografie, fragmenty poezji, przysłowia, napisy informacyjne zostały pogrupowane w kręgi tematyczne: pole, wieś, gospodarstwo, sacrum. W kręgu sacrum został ukazany Chleb Eucharystyczny: hostie, chleb, którym udzielana jest Komunia św. w Neokatechumenacie oraz chleb - wprawdzie nie konsekrowany, ale poświęcany: opłatek wigilijny. Tu też umieszczono obrazy, książki i wieńce dożynkowe. Miejska parafia w Poniatowej nie ma możliwości kultywowania tradycji ich wykonywania, zostały udostępnione dzięki życzliwości Księdza Proboszcza z Puszna.
Uzupełnieniem głównej tematyki wystawy były prace uczniów, laureatów konkursów papieskich w szkołach i albumy wykonane przez uczniów Gimnazjum im. Jana Pawła II, a zwiedzający ją parafianie mogli przekazać swoje datki na fundusz stypendialny dla młodzieży, gromadzony przy okazji obchodów Dnia Papieskiego. Natomiast efektem pracy rolnika, młynarza i piekarza można się było poczęstować. Do kromek różnych odmian chleba, uzupełnionych słowami św. A. Chmielowskiego: „Trzeba być dobrym jak chleb” dołączony był jeszcze jeden poczęstunek - karteczki z cytatami z nauczania Ojca Świętego. Każdy, kto zwiedził wystawę, został na niej obdarowany konkretnymi, a jednocześnie symbolicznymi, darami dla ciała i ducha.
Wystawa, przygotowana dzięki ogromnemu nakładowi pracy ks. Mirosława Piątka i młodzieży oraz finansowemu wsparciu proboszcza, ks. Józefa Brzozowskiego, ma wiele walorów edukacyjnych i wychowawczych. Jest piękną lekcją polskiej kultury, tradycji i skromnym hołdem złożonym Największemu Polakowi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lutynia świętuje piękne rocznice

2025-05-31 14:22

ks. Łukasz Romańczuk

Uroczysta Msza święta dziękczynna oraz w intencji mieszkańców Lutyni

Uroczysta Msza święta dziękczynna oraz w intencji mieszkańców Lutyni

Przełom maja i czerwca to dla mieszkańców Lutyni powód do świętowania. Ich miejscowość obchodzi swoje 700-lecie, a Szkoła Podstawowa im. św. Jana Pawła II ma już 80 lat. Uroczystości rozpoczęły się od Eucharystii i odśpiewania Te Deum laudamus.

Mszy świętej przewodniczył ks. Janusz Betkowski, proboszcz parafii. - Każdy jubileusz to piękny czas wspomnień, wypełniony twarzami, nastrojami. To czas przepełniony treścią. Dziś chcemy wrócić do tej treści. Najmłodsi przeżywają je obecnie. Trochę starsi utrwalają w pamięci, a starsi wspominają z nostalgią - mówił kapłan, wspominając niedawne swoje 40-lecie matury, kiedy to spotkał się z kolegami i koleżankami w budynku swojej szkoły średniej, dodając: - Wszystko się zmienia, ale nie zmieniła się nasza przyjaźń, więzi. Jesteśmy zupełnie inni, mamy swoje upatrywania, sprzeczamy się ze sobą, ale mamy wiele wspomnień, szanujemy się, bo mamy wspólne wartości. I to jest podstawą do dialogu i próby zrozumienia.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

Biskup został księciem

2025-05-31 14:42

[ TEMATY ]

Nominacje

pl.wikidia.org

Ojciec Święty przyjął rezygnację Joana Enrica Vives Sicilii, biskupa diecezjalnego Urgell (Hiszpania, Andora) i współksięcia Andory, a jego miejsce zajmuje biskup koadiutor tej diecezji, a zważywszy na prawo można rzec, że nieformalny następca tronu Andory, Josep-Lluis Serrano Pentinat.

Rolę głowy państwa w Andorze pełnią dwaj współksiążęta - prezydent Francji i właśnie biskup diecezjalny Urgell. podaje
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję