Kard. Tagle: na Lesbos Papież potrząsnął sumieniem świata
Swą podróżą na Lesbos Franciszek chciał okazać bliskość uchodźcom, a jednocześnie potrząsnąć sumieniem świata i pomóc mu pokonać lęk przed obcym. Ten aspekt humanitarnej wizyty Papieża, jak też jego spotkania z uchodźcami i niosącymi im pomoc Grekami akcentuje przewodniczący Caritas Internationalis. Kard. Luis Antonio Tagle zauważa, że Ojciec Święty pokazał światu zapomnianą prawdę, iż uchodźcy są takimi samymi ludźmi, jak każdy z nas.
Filipiński duchowny podkreśla, że zabierając ze sobą do Rzymu trzy syryjskie rodziny Franciszek uwypuklił rodzinny wymiar tego największego kryzysu humanitarnego od czasów II wojny światowej. „To, co się dzieje, nie dotyka jedynie jednostek, ale niszczy całe rodziny. Cierpieniem jest już sam fakt, że muszą być rozdzielone, często na długie lata, na skutek wojny, biedy, prześladowań” – zauważa przewodniczący Caritas Internationalis.
Wyraża jednocześnie nadzieję, że ta ekumeniczna wizyta Papieża, patriarchy Bartłomieja i prawosławnego arcybiskupa Aten i całej Grecji Hieronima przyczyni się do przezwyciężenia w Europie lęku przed uchodźcami.
Spotkanie z ludźmi, którzy doświadczyli głębokiego cierpienia sprawia, że jest to podróż inna od pozostałych – powiedział Franciszek na pokładzie samolotu wiozącego go na grecką wyspę Lesbos.
Papież zaznaczył, że chodzi o największą katastrofę od czasu II wojny światowej. Udajemy się do wielu osób cierpiących, nie widzących gdzie się udać, gdzie uciec. Odwiedzimy cmentarz, morze: wiele osób w nim utonęło. Mówię to nie z goryczą, nie aby upowszechniać zgorzknienie, ale abyście mogli przez waszą dzisiejszą pracę przekazać nastawienie z jakim podejmuję tę podróż – powiedział dziennikarzom Ojciec Święty.
W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu
– byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym
kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny
jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych
penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.
Gdy pierwszy umiał odprawić
od konfesjonału i odmówić
rozgrzeszenia, a nawet
krzyczeć na penitentów, drugi był
zdolny tylko do jednego – do okazywania
miłosierdzia.
Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim
– Leopold Mandić.
Obaj mieli ten sam charyzmat
rozpoznawania dusz, to samo powołanie
do wprowadzania ludzi na ścieżkę
nawrócenia, ale ich metody były
zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu
którego obaj udzielali rozgrzeszenia,
był różny. Zbawiciel bez cienia litości
traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić
handlarzy rozstawiających stragany
w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie
bezwarunkowo przebaczył celnikowi
Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii
Magdalenie, wprowadził do nieba łotra,
który razem z Nim konał w męczarniach
na krzyżu.
Dwie Jezusowe drogi.
Bywało, że pierwszą szedł znany nam
Francesco Forgione z San Giovanni
Rotondo. Drugi – Leopold Mandić
z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej
stopy.
Po co się zwierzać Jezusowi, skoro On i tak wszystko wie? Czy w modlitwie wystarczą same formuły? Czy każda myśl na modlitwie to rozproszenie? Zapraszamy na trzynasty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o Maryi przynoszącej światu Boga z ludzkim sercem.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.