Są lekcje, które przebiegają w sposób tradycyjny. Ich nieodłącznym elementem jest książka, zeszyt i dziennik. Są jednak i takie, podczas których przekazywana wiedza
daleka jest od książkowej, podczas których nie ma odpytywania, klasówek, podczas których wreszcie młody człowiek może usłyszeć prawdy nie naukowe, lecz życiowe. Taką formą przekazu wiedzy równie ważnej,
a może i jeszcze ważniejszej niż książkowa, jest dla uczniów gąbińskiego Zespołu Szkół im. S. Staszica organizowane tu od trzech lat Sympozjum. W roku 2003, gdy obchodzony
był jubileusz 25- lecia pontyfikatu Jana Pawła II, właśnie jego osobie organizatorzy poświęcili to doroczne Sympozjum, które odbyło się 20 listopada.
W jego trakcie uczestnicy zastanawiali się nad fenomenem Papieża Polaka, który mimo upływu lat potrafi sprawić, że w jego głos wsłuchują się miliony młodych ludzi. Zdaniem ks. prof. Henryka
Seweryniaka, pierwszego sympozjalnego prelegenta, to zasłuchanie, które można zauważyć podczas każdego spotkania młodzieży z Papieżem, jest znakiem jej przywiązania i miłości, którą
obdarza Ojca Świętego. Za co młodzi ludzie kochają Papieża? Odpowiadając na to pytanie, ks. Seweryniak wskazał m.in. na wiarygodność Jana Pawła II, która płynie z modlitwy,
kontemplacji i pracy nad sobą. Ojciec Święty - mówił ks. Seweryniak - jest jednocześnie osobowością niezwykle złożoną i fascynującą. W swoim życiu był już
robotnikiem i aktorem; jest świetnym poetą i wybitnym etykiem, filozofem, człowiekiem o niezwykle podzielnej uwadze, człowiekiem dialogu. We współczesnym kontekście
kryzysu ojcostwa, Jan Paweł II potrafi być dla młodych ludzi ojcem kochającym, lecz i wymagającym” - zauważył Prelegent.
„Dzisiejsza młodzież żyje w świecie pojęć wykreowanych i danych nam przez Ojca Świętego” - stwierdziła z kolei dr Anna Karoń-Ostrowska, redaktor
miesięcznika Więź. W drugim referacie tego Sympozjum, jego Autorka mówiła o tym, co Kościołowi i naszej Ojczyźnie dał Ojciec Święty. Przywołując programowe słowa Ojca
Świętego: „Nie lękajcie się...”, dr Karoń-Ostrowska wskazała na dar wyzwolenia z lęku, który otrzymaliśmy od Papieża. „Jan Paweł II - mówiła - sam swoją postawą
świadczy, że w zawierzeniu Bogu kończy się lęk i strach”. Zdaniem Prelegentki Papież daje także wzór człowieka odpowiedzialnego za tych, których spotyka i z którymi
jest. Jest też świadkiem cierpienia, które nie powstrzymuje go, aby być dla świata i ludzi.
Ilustracją artystyczną do treści, które były podejmowane w trakcie Sympozjum stało się widowisko pt. Ty jesteś Piotr, na które złożyły się m.in. fragmenty papieskich homilii, przemówień,
Tryptyku rzymskiego, oraz pieśni religijne. Wystąpili w nim uczniowie Zespołu Szkół, przygotowani pod kierunkiem nauczycieli Haliny Sobieraj i Alicji Rodzińskiej.
Wydarzeniem, które budziło wiele emocji podczas gąbińskiego Sympozjum, było rozwiązanie konkursów o Janie Pawle II. Podsumowując wyniki, ks. Roman Bagiński, współorganizator Sympozjum,
poinformował, że w konkursie plastycznym i literackim wzięło udział ponad 400 osób ze szkół podstawowych, średnich i gimnazjum. Główne nagrody powędrowały do
rąk: Katarzyny Malesy, uczennicy Szkoły Podstawowej w Dobrzykowie, Agnieszki Szuwińskiej z Gimnazjum w Gąbinie oraz Magdaleny Leonarczyk z Zespołu Szkół w Staroźrebach.
Sympozjum towarzyszyła jubileuszowa wystawa, na którą złożyły się m.in. zbiory filatelistyczne i fotograficzne. Kolekcję znaczków poświęconych pontyfikatowi Ojca Świętego przygotował Aleksander
Pluszcz, fotografie zaś ofiarował na wystawę Jerzy Grawender. W ramach ekspozycji pokazano także kolekcję exlibrisów autorstwa Jana Dubaja, artysty z Kielc, a także medale
okolicznościowe przygotowane przez Zdzisława Nowakowskiego, prezesa gąbińskiego oddziału Związku Piłsudczyków.
Ta niekonwencjonalna lekcja - jak określiła Sympozjum dyrektor Zespołu Szkół Danuta Falkowska - jest owocem współpracy gąbińskiej placówki, Związku Piłsudczyków oraz tutejszej parafii.
Obok uczniów referatom przysłuchiwali się również goście: przedstawiciele władz Gąbina z burmistrzem Krzysztofem Jadczakiem na czele oraz Starostwa Powiatowego Płockiego, a także
księża, m.in. dziekan dekanatu gąbińskiego ks. kan. Jerzy Drozdowski oraz wicedziekan ks. kan. Zygmunt Karp.
W ramach wstępnego dochodzenia wysłuchaliśmy osób mających wiedzę na ten temat i oskarżanego księdza, jesteśmy w kontakcie z osobami zgłaszającymi swoją krzywdę. Sprawa została zgłoszona Dykasterii Nauki Wiary, czekamy na dalsze instrukcje - poinformował KAI kanclerz Kurii Metropolitalnej w Lublinie w odpowiedzi na artykuł "Gazety Wyborczej" opisujący przypadki molestowania seksualnego, jakiego wobec nastoletnich kobiet miał się dopuścić znany duszpasterz ks. Mieczysław P. z Lublina.
Dochodzenie wstępne w sprawie duchownego zostało rozpoczęte w październiku ubiegłego roku i zamknięte 20 grudnia. W ramach dochodzenia wysłuchaliśmy świadectw osób mających wiedzę w tej sprawie, jak i oskarżanego księdza. Wszystkie dokumenty zostały przekazane do Stolicy Apostolskiej. Otrzymaliśmy już odpowiedź, że zgłoszenie zostało przyjęte przez Dykasterię Nauki Wiary. Czekamy na dalsze instrukcje. Jesteśmy też w kontakcie z osobami zgłaszającymi swoją krzywdę.
Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi.
Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością.
Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z
roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku
notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana
Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele
św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach
i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem
generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana
przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka.
Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do
Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować
nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo
św. Jana Nepomucena.
Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej
Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć
od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana
ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława
IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których
król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu
Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach
i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św.
Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego.
Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak
historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną
śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego
święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej
i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada
św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św.
Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie
Europę.
W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza
granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero
z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził
oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także
teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy,
Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII
zaliczył go uroczyście w poczet świętych.
Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana.
Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej
Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych
drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie,
komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie.
Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy
na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy
druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę.
Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską
w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych
kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych
ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi
biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.
W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych.
Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one
pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak
zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.
Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał
swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony
też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce
jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej
sławy i szczerej spowiedzi.
- Karol Wojtyła chciałby nam powiedzieć, że „człowiek nie umarł”, że nie mamy do czynienia z jakimś swoistym rozpuszczeniem człowieka w środowisku, w społeczeństwie, w technosferze. Nie! Człowiek, osoba ludzka istnieje jako rzeczywistość autonomiczna, wyjątkowa, niepowtarzalna, wartościowa, obdarzona godnością – powiedział ks. prof. Grzegorz Hołub, podsumowując Kongres Karola Wojtyły.
18 wykładów w 6 sesjach, dyskusje panelowe oraz kuluarowe złożyły się na Kongres Karola Wojtyły, który w dniach 19-20 maja odbywał się w Krakowie, w auli Instytutu Teologicznego Księzy Misjonarzy. Wybitni wojtyłolodzy z różnych ośrodków akademickich w Polsce i na świecie, m.in. USA, Filipin i Hiszpanii poddali analizie postępujące zainteresowanie człowiekiem, które u Karola Wojtyły rozwijało się od etapu literatury, poezji, teologii, później etyki i konsekwentnie doszło do dojrzałej filozofii osoby ludzkiej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.