Reklama

Wiadomości

Mary Wagner już w Polsce

W piątek 22 lipca Mary Wagner - kanadyjska obrończyni życia po raz drugi przyleciała do Polski. Świadek życia, która w ostatnich latach wiele miesięcy spędziła w więzieniu za modlitwę i białe róże rozdawane kobietom w klinikach aborcyjnych przybywa do Polski w bardzo szczególnym czasie. Mary będzie uczestnikiem Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, oraz odwiedzi wiele polskich miast. O tym, co daje Mary siłę w walce o nienarodzone dzieci i, o znaczeniu jej wizyty, opowiedział nam Przemysław Sycz z Fundacji Pro Prawo do Życia i współorganizator pielgrzymek Mary Wagner do Polski.

[ TEMATY ]

wywiad

rozmowa

Archiwum Przemysława Sycza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jowita Kostrzewska: Mary Wagner po raz drugi odwiedza naszą ojczyznę. Jakie znaczenie ma ta wizyta, zwłaszcza w obecnym czasie?

Przemysław Sycz: - Pozwolę sobie na początku przypomnieć o pierwszej wizycie Mary Wagner w naszym kraju. W mojej pamięci pozostają jeszcze obrazy i słowa z poprzednich spotkań z Mary w wielu miastach Polski, gdzie setki osób przychodziło wysłuchać świadectwa tej bohaterskiej kobiety, stającej w obronie bezbronnych, nienarodzonych dzieci mordowanych tysiącami w kanadyjskich szpitalach. To świadectwo jest tym cenniejsze, że poparte osobistą ofiarą więzienia. W sumie to już nie miesiące, a lata spędzone przez nią w kanadyjskich więzieniach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jowita Kostrzewska: Mary to skromna, delikatna kobieta, skąd w niej taka siła i co sprawia, że jej świadectwo ma taką moc?

Przemysław Sycz: Ilekroć miałem okazję patrzeć i słuchać tej skromnej kobiety, zastanawiałem się, jak pewnie i większość z nas, skąd Mary czerpię energię do dawania takiego świadectwa, gdzie setki osób słuchały jej uważnie. Odpowiedz na to pytanie przyszła bardzo szybko - wystarczyło ją trochę bardziej poznać. Przede wszystkim to moc z modlitwy, zawierzenia Panu Bogu i długich godzin spędzanych na modlitwie przed Najświętszym Sakramentem. To jest źródłem jej siły w walce o życie bezbronnych dzieci i niesamowitego ciepła dla innych bliźnich.

Jowita Kostrzewska: Mary kilka lat spędziła w więzieniu za walkę o nienarodzone dzieci, podczas ostatniej wizyty w Polsce Ty i Jacek Kotula jako obrońcy życia też stanęliście przed sądem, czy obecność Mary była dla Was umocnieniem?

Przemysław Sycz: Do dziś pamiętam te chwile na korytarzu rzeszowskiego sądu tuż przed pierwszą rozprawą z kilkudziesięciu procesów trwających przez prawie 2 lata. Po oskarżeniu jakie złożył przeciw nam Szpital Pro-Familia, że jakoby został przez nas zniesławiony. To właśnie Mary Wagner z wieloma ludźmi dobrej woli wspierała nas wtedy swoją modlitwą. I chodź trzeba było jeszcze wielu miesięcy aby sąd ostatecznie potwierdził, że aborcja = zabijanie i, że mieliśmy prawo do publicznego protestowania przeciwko temu procederowi. Dziś, mamy sytuację, w której nie tylko w tym, ale we wszystkich szpitalach Podkarpacia nie zabija się dzieci.

Reklama

Jowita Kostrzewska: Wy również wspieracie Mary w jej walce o życie...

Przemysław Sycz: Wobec świadectwa Mary nie można pozostać obojętnym, tak czują setki osób, które słuchały Mary, czy też czytały o niej między innymi w "Niedzieli" za co jesteśmy bardzo wdzięczni redakcji. Tym bardziej gdy dotarła do nas informacja o ponownym aresztowaniu i uwięzieniu Mary Wagner natychmiast rozpoczęliśmy akcje wsparcia. Nie tylko sami pisząc do niej listy z zapewnieniem o poparciu i pamięci w modlitwie, ale prosiliśmy też o to, wszystkich znajomych i Polaków. Popłynęły do niej setki kartek i listów. Po jednej z Nowenn do św. Gerarda Majelli -patrona obrońców życia i matek oczekujących narodzin swego dziecka, organizowanych w kościele Akademickim w Rzeszowie pod listem poparcia, podpisali się wszyscy uczestnicy. Jakże wzruszającym momentem było odczytanie odpowiedzi napisanej więziennym ołówkiem jaką nadesłała Mary. Codziennie pamiętaliśmy o Mary w naszych modlitwach i doczekaliśmy tego radosnego dnia gdy znów wyszła na wolność. Poza tym, organizowaliśmy wiele pikiet przed ambasadą Kanady w Warszawie solidaryzując się z więźniem sumienia - Mary Wagner.

Jowita Kostrzewska: Mary Wagner ponownie odwiedza Polskę w bardzo ważnym momencie...

Przemysław Sycz: Tak, gościmy Mary Wagner w naszej ojczyźnie w bardzo szczególnym momencie. Po pierwsze w czasie Światowych Dni Młodzieży, których Mary będzie uczestnikiem. Po drugie nasz kraj stoi przed bardzo ważną decyzją, która będzie miała wpływ na życie wielu nienarodzonych dzieci. Mam na myśli próbę zmiany prawa tak, by życie wszystkich nienarodzonych dzieci było chronione. Tu świadectwo Mary będzie nieocenionym wsparciem naszych działań.

Reklama

Jowita Kostrzewska: Na trasie wizyty kanadyjskiej obrończyni życia znalazło się wiele polskich miast, Mary odwiedziła już Warszawę, od 24 do 31 lipca będzie przebywać w Krakowie, gdzie weźmie udział w ŚDM, później odwiedzi także m.in. Częstochowę. Zakopane i wasze miasto Rzeszów...

Przemysław Sycz: Tak, niecierpliwie czekamy na przyjazd Mary do naszego miasta i przygotowujemy się do tego spotkania. Będziemy ją gościli w niedzielę 7 sierpnia. Spotkanie z Mary rozpocznie się w parafii M.B. Śnieżnej w Rzeszowie – Budziwoju. Jest to parafia w której mieszka inicjator wizyt Mary Wagner w Polsce - Jacek Kotula. O godz.12:00 będzie prelekcja Mary Wagner, potem Msza św. Bardzo serdecznie zapraszamy wszystkich mieszkańców Rzeszowa i okolic. Dzień wcześniej, w sobotę 6 sierpnia Mary odwiedzi Toruń, a my w tym czasie, jak co miesiąc, spotkamy się na modlitwie w Kościele Akademickim w Rzeszowie przy ul. Rejtana 21, gdzie przez wstawiennictwo św. Gerarda Majelli będziemy modlić się w intencji obrony życia nienarodzonych dzieci, za matki oczekujące narodzin dziecka, a także za Mary Wagner. Serdecznie zapraszamy!

Plan spotkań z Mary Wagner w Polsce:

22.07.2016 – przylot do Warszawy o godz.16.30

23.07.2016 – Warszawa, kościół św. Stanisława Kostki, godz.18.00

24.07.2016 – Kraków, kościół św.Jana Chrzciciela, godz.19.30

25.07 -31.07.2016 – Udział Mary Wagner w Światowych Dniach Młodzieży

1.08.2016 – Katowice, Aula Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego, ul.Jordana 18, godz.18.00

2.08.2016 – Częstochowa, Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II, ul.Jagiellońska 67/71, godz.18.00

3.08.2016 – Lublin, kościół Nawrócenia św. Pawła (OO.Bernardyni), godz.18.30

4.08.2016 – Kalisz, Sanktuarium św. Józefa, godz.17.00

Reklama

08.2016 – Gdańsk, kościół św. Katarzyny (OO.Karmelici), godz.18.00

6.08.2016 – Toruń, Radio Maryja i TV Trwam, "Rozmowy niedokończone", godz.18.15 -19.25

7.08.2016 – Rzeszów - Budziwój, kościół Matki Bożej Śnieżnej, godz.12.00

8.08.2016 – Tarnów, kościół bł.Karoliny Kózkówny, godz.18.00

9.08.2016 – Zakopane - Krzeptówki, Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej, godz.18.30

11.08.2016 – Wrocław - Pilczyce, kościół pw. Macierzyństwa NMP, godz.18.00

12.08.2016 – Siemysłów (diecezja wrocławska), kościół parafialny, godz. 17.00

Szczegółowy program wizyty Mary Wagner w Polsce oraz relacje z jej pobytu można śledzić na stronie: https://www.facebook.com/marywagnerpolsce/ oraz na: https://www.facebook.com/events/934609299994681/

foto: z archiwum Przemysława Sycza

2016-07-25 14:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Na czym polega prawdziwa edukacja seksualna

Niedziela Ogólnopolska 19/2019, str. 26-28

[ TEMATY ]

rozmowa

edukacja

pixabay.com

Christine Vollmer z Wenezueli, czołowa działaczka pro-life, demaskuje „nikczemne plany” Międzynarodowej Federacji Planowanego Rodzicielstwa, tłumaczy, gdzie dziecko powinno przechodzić edukację seksualną, i wyjaśnia, na czym polega stworzony przez nią program edukacyjny przygotowujący do udanego małżeństwa i życia rodzinnego oraz jak można go zaadaptować do warunków polskich. Z Christine Vollmer – wieloletnią członkinią Papieskiej Rady ds. Rodziny – rozmawia Grzegorz Polak

GRZEGORZ POLAK: – Kiedy należy zacząć edukację seksualną?

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Meksyk: Porwanie biskupa słynącego z prób mediacji między kartelami narkotykowi

2024-04-30 09:24

[ TEMATY ]

Meksyk

Episkopat Flickr

Emerytowany biskup rzymskokatolicki, który zasłynął z prób mediacji między kartelami narkotykowymi w Meksyku, został porwany – poinformowała w poniedziałek Meksykańska Rada Biskupów.

Przywódcy kościoła w Meksyku powiedzieli, że ks. Salvador Rangel zaginął w sobotę i w oświadczeniu wezwali porywaczy do jego uwolnienia.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję