Reklama

Związki Prusa z Zamojszczyzną (1)

Aleksander Głowacki (1847-1912) należy do panteonu najwybitniejszych twórców literatury polskiej, a jego wielka sława literacka sprawiła, że znany jest powszechnie pod pseudonimem Bolesław Prus, który usunął w cień jego prawdziwe imię i nazwisko. Wczesne dzieciństwo, a także częściowo późniejsze jego losy są bardzo mocno powiązane z Zamojszczyzną, dlatego warto je przypomnieć, ponieważ w nich jak w soczewce ogniskują się jej dzieje w II poł. XIX w.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Wojewódzkim Archiwum Akt Dawnych w Lublinie w Księgach ślubów parafii Wożuczyn z 1831 r. pod numerem 13. możemy przeczytać o małżeństwie rodziców pisarza: „Działo się to w Wożuczynie, dnia dwudziestego listopada tysiąc osiemset trzydziestego pierwszego roku o godzinie czwartej po południu. (...) w obecności świadków (...) zawarte zostało religijne małżeństwo między (...) Antonim Głowackim (...) a panną (...) Apolonią Trębińską (...)”. Długi akt ślubu został podpisany przez świadków: Jana Wyżgę, dziedzica dóbr Wożuczyn i Jana Karpińskiego i dzierżawcy dóbr Siemiesz oraz proboszcza parafii ks. Jana Boryskiego. Antoni Głowacki pełnił wtedy funkcję ekonoma w majątku wożuczyńskim. Małżonkowie Apolonia i Antoni Głowaccy wydali na świat trójkę dzieci: Brygidę Emilię (ur. w 1832 r. - zmarła w dzieciństwie), Leona Alberta (ur. w 1834 r.) oraz Aleksandra. W momencie, kiedy na świat przychodził Aleksander, jego ojciec był już urzędnikiem w Żabczu w folwarku należącym do dóbr Poturzyn, które w tamtym czasie były własnością Tytusa Wojciechowskiego - przyjaciela Fryderyka Chopina.
Aleksander Głowacki urodził się w Hrubieszowie „dnia 20 sierpnia 1847 r. o godzinie 11 w nocy” w istniejącej do dzisiaj plebanii, w której jego matka zatrzymała się u spowinowaconego z nią proboszcza ks. Feliksa Troszczyńskiego. W parafii św. Mikołaja w Hrubieszowie w Księdze urodzeń i chrztów z 1847 r. pod nr 102. znajduje się zapis: „Działo się to w mieście Hrubieszowie dnia dwudziestego szóstego grudnia tysiąc osiemset czterdziestego siódmego roku o godzinie piątej wieczór. Stawił się Antoni Głowacki (...) w obecności Tomasza Radomskiego, organisty (...) i Macieja Patkowskiego, sługi kościelnego (...). I okazał nam dziecię płci męskiej (...). Dziecięciu temu na chrzcie świętym dziś odbytym nadano imię ALEKSANDER, a rodzicami jego chrzestnymi byli ksiądz Feliks Troszczyński proboszcz z Joanną Grodecką, dziedziczką Gródka”.
Po urodzeniu syna matka nie wróciła już nigdy do rodzinnego domu. Przez kilka miesięcy przebywała na plebanii w Hrubieszowie, a następnie wyjechała do siostry do Puław (w 1846 r. zostały przemianowane na Nową Aleksandrię), gdzie zmarła w 1850 r. i została pochowana ma cmentarzu we Włostowicach. Jej mąż, który odziedziczył po zmarłym bracie dobra w wiosce Maszów k. Lubomli na Wołyniu, nie był nawet obecny na pogrzebie żony i nie zainteresował się osieroconymi dziećmi. Aleksander pozostał pod opieką ciotki. Natomiast Leonem zaopiekował się brat zmarłej matki ks. Seweryn Trembiński. Prus był więc spokrewniony z dwoma duchownymi: ks. Sewerynem Trembińskim oraz ks. Feliksem Troszczyńskim. Obydwaj kapłani bardzo mocno związani są z Zamojszczyzną i jej historią, dlatego warto przyjrzeć się ich sylwetkom.
Ks. Seweryn Trembiński otrzymał święcenia kapłańskie ok. 1845 r. w Lublinie. Pracował jako prefekt gimnazjum w Szczebrzeszynie, w którym uczył się też Leon. W 1852 r. gimnazjum to zostało zamknięte z powodu zaangażowania się jego profesorów i uczniów w akcje antyrosyjskie. Ks. Trembiński został mianowany wikariuszem parafii katedralnej w Lublinie. W 1855 r. został proboszczem parafii Józefów Ordynacki (obecnie Lubelski). W czasie powstania styczniowego wspierał powstańców walczących w lasach Roztocza. W Józefowie u syna mieszkała babka Prusa, a później także jego brat.
Leon był absolwentem Uniwersytetu w Kijowie, następnie nauczycielem w Siedlcach i Kielcach. Należał do ścisłego grona organizatorów powstania styczniowego. Po jego klęsce został wysłany przez władze powstańcze na Litwę, gdzie panowały okrutne prześladowania Polaków, którymi kierował Michaił Murawjow. Jego metody dobitnie charakteryzuje nadany mu przydomek „Wieszatiel”. Na skutek szoku doznanego na widok obrazu klęski i represji popowstaniowych Leon zapadł w ciężką chorobę psychiczną, z której nie wyszedł do końca życia. Był na utrzymaniu ks. Trembińskiego, a po jego śmierci Prus umieścił go w Szpitalu św. Jana Bożego w Lublinie, gdzie zmarł w 1907 r. Z prywatnych notatek Prusa wynika, że odwiedzał w Józefowie wuja i przebywającego u niego Leona. Ks. Trembiński udzielił pisarzowi sakramentu małżeństwa z daleką krewną Apolonią Trembińską 14 stycznia 1875 r. w kościele Świętego Ducha w Lublinie. W 1886 r. na skutek nacisku na władze duchowne ze strony generała-gubernatora lubelskiego został przeniesiony do Piotrawina n. Wisłą, gdzie zmarł w 1895 r. Był prałatem scholastykiem Kapituły Zamojskiej. Jego osoba godna jest szerszego opracowania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy prawica pozwoli sobie na przejęcie idei?

2025-06-14 08:46

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Wynik ostatnich wyborów prezydenckich jest „punktem zwrotnym” w polskiej polityce. Donald Tusk, który — cokolwiek by o nim nie sądzić — ma w niej wieloletnie doświadczenie, zdaje sobie z tego sprawę. Nie ponosząc osobistych kosztów porażki Rafała Trzaskowskiego, wie, że następną polityczną „ofiarą” może być on sam, i dlatego przystąpił do kontrataku. Nie hamując w żaden sposób swoich harcowników w dalszej polaryzacji i podkręcaniu nastrojów, sam postanowił pokazać się z innej strony.

W swoim wystąpieniu przed głosowaniem nad wotum zaufania postanowił przedstawić jako swój projekt Polski zbieżny z tym, jaki od lat reprezentuje i realizuje obóz braci Kaczyńskich. Dużo mówił o patriotyzmie, interesach narodowych, nowoczesnej gospodarce, rozwoju i pamięci historycznej — czyli o tym wszystkim, od czego zawsze uciekał w emocje i „ciepłą wodę w kranie”. Po części zrobił to, bo tak chciał, a po części — bo musiał.
CZYTAJ DALEJ

Zmiany kapłanów 2025 r.

2025-05-19 08:45

[ TEMATY ]

zmiany księży

zmiany personalne

zmiany kapłanów

Karol Porwich/Niedziela

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.
CZYTAJ DALEJ

Strzegom. Z kościoła na boisko – ministranci i lektorzy w sportowej rywalizacji

2025-06-14 21:00

[ TEMATY ]

piłka nożna

diecezja świdnicka

służba liturgiczna

Strzegom

zawody ministranckie

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ministranci z parafii św. Andrzeja Boboli w Świdnicy – zdobywcy I miejsca w kategorii „Ministrant” podczas XIV Diecezjalnego Turnieju Piłki Nożnej LSO w Strzegomiu. Opiekunem drużyny był ks. Jan Bałchan.

Ministranci z parafii św. Andrzeja Boboli w Świdnicy – zdobywcy I miejsca w kategorii „Ministrant” podczas XIV Diecezjalnego Turnieju Piłki Nożnej LSO w Strzegomiu.
Opiekunem drużyny był ks. Jan Bałchan.

W sobotę 14 czerwca na boiskach OSiR w Strzegomiu odbył się XIV Diecezjalny Turniej Piłki Nożnej Służby Liturgicznej, który zgromadził blisko setkę ministrantów i lektorów z całej diecezji. To wydarzenie po rocznej przerwie na nowo połączyło sportową rywalizację z modlitwą i formacją duchową.

Zanim na murawie padł pierwszy gwizdek, uczestnicy spotkali się w bazylice Świętych Apostołów Piotra i Pawła, by wspólnie uczestniczyć w Eucharystii. Mszę świętą sprawował ks. dr Piotr Sipiorski, wicediecezjalny duszpasterz Służby Liturgicznej. Jeszcze przed rozpoczęciem liturgii słowo powitania do uczestników skierował gospodarz miejsca ks. prał. Marek Babuśka, który zwrócił uwagę na bogatą historię świątyni i parafii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję