W synagodze, w Nazarecie,
Tak powiedział: - Dobrze wiecie,
Że się dziś spełniły Pisma,
Prawda Boża do was przyszła.
Wszyscy Mu to poświadczyli,
Jednak bardzo się dziwili
Pełnym wdzięku Jego słowom.
- Znaną wszak jest nam osobą.
Czy to nie jest syn Józefa?
Czemu w naszych głowach miesza!
Czyż pod naszym, ludzie, okiem,
Ktoś się może stać prorokiem?
- Żaden prorok jest niechciany,
A szczególnie źle widziany
Jest w swym domu, w swoim kraju.
Uzdrowiłem w Kafarnaum
Diabłem człeka spętanego.
W Nazarecie nic takiego
Tu, niestety, się nie zdarzy,
Gdyż nie macie takiej wiary.
Kiedy znaki zobaczycie,
Wcale w nie nie uwierzycie.
Bóg rozdziela swoje łaski
I nie czeka na oklaski
Tylko na otwarte serca.
Do miłości was zachęca,
Byście Jego wciąż szukali.
Właśnie wtedy was ocali,
Bo inaczej tak się stanie,
Że dostąpią łask poganie!
Gdy to wszystko wysłuchali,
Bardzo się zdenerwowali.
Wyrzucili Go za miasto.
I gdy dzienne światło zgasło
Tłum chciał Pana w przepaść wrzucić.
On... na pięcie się odwrócił
I przez tłum ten przeszedł sobie!
Jakim zrobił to sposobem
I też jak się oswobodził,
Nie wiem tego, moi drodzy.
Tego nikt, kochani, nie wie
Tylko aniołowie w niebie.
A tak mówiąc między nami,
Dobrze znać się z aniołami.
Ja zaś mam pytanie szczere:
Co potrzebne jest, aniele,
By wśród nas się działy cuda?
Może Tobie to się uda.
Objawienia, które będą jej towarzyszyć przez całe życie, będą raz po raz wspierane
przez obecność i słowa Matki Najświętszej. Będą to jednak tylko uzupełnienia
i komentarze do tego, co przekazywał jej Zbawiciel.
Jednak nie tylko te dwie osoby będą przychodzić do niej z wyżyn niebieskich.
Pojawią się też różni święci, ale na tyle okazjonalnie, że nie na nich zwracamy uwagę.
Kiedy myślimy o trzeciej
osobie, która – obok Jezusa
i Maryi – będzie ukazywać się
Marii Pierinie, musimy wypowiedzieć
najciemniejsze ze słów.
Przyszłej błogosławionej objawiać się
będzie także diabeł.
Może to zdumiewające, ale częściej niż
Jezus.
Jednak to nie Szatan wygra walkę o jej
duszę.
Na chrzcie, który jeszcze w dniu jej
urodzin odbył się w miejscowej parafii
pod wezwaniem św. Piotra, otrzymała
imię Józefina Franciszka Janina Maria.
Ma cztery patronki w niebie, ale tylko
ta ostatnia będzie się jej objawiać razem
z Jezusem. Życie będzie prowadziła zwyczajne
i proste. Pochodzi z wielodzietnej,
pobożnej rodziny. Gdyby nie fakt, że
dwa lata po jej narodzinach umiera na
zawał jej ojciec, wszystko byłoby tu
takie samo jak w sąsiedztwie. Może z tą
różnicą, że dwie starsze siostry dorabiają
w sklepie z tytoniem, by zebrać na wiano
do klasztoru, a jeden z braci uczy się
w seminarium.
Właściwie wszystko jest zwyczajne.
Tak jest przynajmniej – podkreślmy to
„przynajmniej” – na zewnątrz.
Do 1897 roku.
Gdy Józefina ma zaledwie siedem lat,
przestaje być taka jak inne dzieci.
To wtedy wszystko się zaczyna…
2-letni chłopiec pozostawiony w oknie życia w Katowicach - bez żadnych dokumentów, bez aktu urodzenia. Zgodnie z przepisami dziecko trafiło pod opiekę lekarzy. Przewieziono go do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Sprawą zajęła się prokuratura.
To już kolejne dziecko w minionym tygodniu uratowane dzięki Oknom Życia.
Przeczytaj także: Kielce: Noworodek pozostawiony w Oknie Życia
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.