Reklama

Kogo kopać po kostkach?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rzecz dotyczy sprawy starej jak świat, a mianowicie wychowania, a raczej niewychowania. Problem ten był już wielokrotnie rozpatrywany i roztrząsany na różnych płaszczyznach i przez różne autorytety. Ja nie jestem żadnym autorytetem, przynajmniej się nim nie czuję, natomiast jest coś, co ponagla mnie do zabrania głosu w tej sprawie. Tym czymś jest wiara, a nade wszystko poczucie sacrum, które we mnie wpajano od najmłodszych lat, a które zdaje się jest czymś obcym dla dzisiejszej młodzieży i dzieci. To przede wszystkim bolesne, ale i irytujące, gdy przychodząc do Kościoła na Eucharystię, jest się skazanym na widok niekompletnie ubranych małolat i małolatów, w tak zwanych „kuckach”, które swoim zachowaniem wydają się mówić: „Wyświadczam łaskę swoją obecnością”, nie mając pojęcia, kto w tym miejscu jest dla kogo i kto komu w rzeczywistości wyświadcza łaskę. Te same małolaty potrafią paść na twarz przed współczesnymi idolami. I nie powstrzyma ich rzekomy ból kolan, zimny marmur podłogi czy też lęk przed pokalaniem śnieżnych fatałaszków, upiętych z fantazją i finezją skandalizującego kreatora mody Arkadiusa. Pytanie: kto lub co za tym stoi? Kogo należy kopać po kostkach za takie zachowanie naszych latorośli?
Irytujemy się i gorszymy, widząc w telewizji propozycje i ekstrawagancje naszych rodzimych artystów. Burzymy się, że obrażają nasze uczucia religijne, że drażnią naszą wysublimowaną estetykę. Najchętniej urządzilibyśmy wówczas „polowanie na czarownice”, a winnych ukamienowali. Tacy jesteśmy gorliwi i żarliwi w wierze. Nie zastanawiamy się jednak, jakie mamy do tego prawo, kto lub co daje je nam. Bo, w gruncie rzeczy, w czym tak naprawdę jesteśmy lepsi, gdy przyzwalamy naszej córce lub synowi na zachowania godzące nie tylko w kulturę osobistą, ale w coś znacznie głębszego, świętszego? Skóra mi cierpła, gdy pracując w szkole, zabierałam „naszych milusińskich” na katechezy w Kościele. Ich zachowanie w tym miejscu to był dla mnie szok, szok który doprowadził do tego, że zrezygnowałam z takich pomysłów. Nie byłam w stanie wpłynąć na coś, co zostało zaszczepiane przez rodzinę od najmłodszych lat. Nie byłam w stanie zmienić zachowania kogoś, dla kogo nauczyciel jest niczym, a mówienie o prawdziwej Obecności Boga - pozbawionym sensu bredzeniem. Drodzy Rodzice! Co wybudujemy, gdy odrzucimy Fundament, na którym zasadza się wszystko, począwszy od każdego naszego oddechu? Jak będzie wyglądał ten świat, gdy zapomnimy o jego Stwórcy? Skąd będziemy czerpać siły, jeżeli odetniemy się od Źródła, którym jest On sam i tylko On? Kto i w jaki sposób nauczy nas miłości, kto nam o niej przypomni, jeżeli podepczemy świętość Eucharystii, świętość miejsca, wspólnoty, którą jest Kościół? Kto nas obroni przed nami samymi, jeżeli nie Ten, który zna nasze wnętrze jak nikt inny na świecie? Nie czarujmy się, że jest jakaś inna siła, czy jak kto woli energia, i że ona będzie zasadą naszego funkcjonowania, dobrobytu i pomyślności.
Dzisiaj trzeba mieć odwagę bycia rodzicem, a nie partnerem. Dzieci potrzebują rodziców kochających i wymagających. Nie bójmy się zejść z piedestału, na który, nieopatrznie pozwoliliśmy się wynieść naszym pociechom, nawet jeżeli przez tę nieoczekiwaną metamorfozę przestaniemy być „wporzo”, „cool” czy „trendy”. To nie nasze dzieci mają nas wychowywać i sugerując nam co jest „na topie”, a co równa się „obciachowi”, naginać stosownie do swoich potrzeb. Trzeba podjąć się wyzwania, jakim jest sumienne, rzetelne wychowywanie, jeżeli nie chcemy być odpowiedzialni za największe tragedie i dramaty życiowe naszych dzieci, które mogą mieć początek w na pozór niewinnych i nieznaczących epizodach. Trzeba zacząć od podstaw. Raz jeszcze nazwać po imieniu dobro i zło, prawdę i kłamstwo. I przywrócić wartościom ich naturalne miejsce. W naszym życiu, a potem w życiu naszych dzieci. Niech się rodzą na nowo, w Betlejem naszych silnych Bogiem, promiennych Miłością domach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela zamojsko-lubaczowska 22/2006

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Rafael Santi

Rafael Santi "Przemienienie Pańskie" (1516-1520)

Rafael Santi

Według tradycji chrześcijańskiej największym wydarzeniem w dziejach świata jest narodzenie Pana Jezusa. Owa data słusznie została wyeksponowana tak dalece, że właśnie od przyjścia na naszą ziemię Jezusa Chrystusa liczy się lata nowej ery. Dla Kościoła Chrystusowego najdonioślejszym znakiem jest Zmartwychwstanie Pana Jezusa, zgodnie ze słowami św. Pawła Apostoła: „A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara” (1 Kor 15, 14). Właśnie przez fakt zmartwychwstania Pan Jezus potwierdził, że był tym, za kogo się podawał.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: pewność zbawienia skarbem Ewangelii

2024-05-12 07:25

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Jednym z największych skarbów Ewangelii jest nadzieja, a nawet pewność zbawienia - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii uroczystości Wniebowstąpienia Pańskiego 12 maja.

Biblista przypomniał przykładowe fragmenty z Ewangelii, które mówią o niebie: „Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony” (Mk 16, 16), „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym” (J 6, 54), „W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce” (J 14, 2).

CZYTAJ DALEJ

Matko Boża Pocieszenia, módl się za nami...

2024-05-12 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Mateusz Góra

Matka Boża Pocieszenia w Pasierbcu

Matka Boża Pocieszenia w Pasierbcu

Obraz, przed którym chcemy dziś się zatrzymać, nie jest obrazem oryginalnym. Ten pierwotny obraz był późnogotycki, namalowany temperą na desce.

Rozważanie 13

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję