Reklama

Europa

Przewodniczący europejskiej Polonii: papież w Szwecji umocni katolicką mniejszość

Dzięki wizycie w Szwecji papież Franciszek wzmocni naszą katolicką mniejszość, a tym samym największą jej część, jaką stanowią Polacy - uważa Tadeusz Pilat mieszkający od 40 lat w Szwecji prezydent Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych. Papież przybywa 31 października do Szwecji, by wziąć w Lund i Malmö udział w inauguracji obchodów jubileuszu 500-lecia reformacji. 1 listopada Ojciec Święty odprawi w Malmö Mszę św. dla szwedzkich katolików.

[ TEMATY ]

Polonia

Franciszek w Szwecji

Mazur/episkopat.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Wzmacniając katolicką mniejszość, papież wzmocni także nas mieszkających w Szwecji Polaków, w naszej tożsamości i narodowej i religijnej. Oba te elementy są za sobą związane, katolicyzm jest częścią naszej tożsamości narodowej. Ponadto wizyta zbliży wszystkich chrześcijan mieszkających w Szwecji a także w jakimś aspekcie wzmocni wiarę protestancką w tym kraju, który jest bardzo zsekularyzowany. Wiara chrześcijańska jest tu słaba i nie ma takiego znaczenia jakie ma wiara katolicka w naszym kraju" - mówi przedstawiciel szwedzkiej Polonii podkreślając, że wszyscy Polacy, którzy stanowią ok. 80 proc. Kościoła katolickiego w Szwecji, cieszą się z wizyty papieża i wezmą liczny udział w spotkaniach z nim.

Wyraził nadzieję, że papież zachęci młode pokolenie by szły drogą wiary swych rodziców i dziadków. "Niech młodzi podobnie jak oni zaangażowali się w czynne życie religijne, praktykowali wiarę, modląc się codziennie, uczęszczając regularnie do kościoła i przystępując do sakramentów. Nie jest to łatwa sprawa. Przypomnijmy, że regularnie na niedzielne msze św. uczęszcza tylko 10-20 proc. katolików, wśród nich niewielka liczba młodzieży. I to nas, starszych bardzo smuci, niezależnie ile i jakiej jakości wychowania katolickiego otrzymali w domu rodzinnym oraz w kościele" - zaznacza Tadeusz Pilat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pytany o komentarze medialne przed wizytą Franciszka zwraca uwagę, że są one podobne do tych z czasu, gdy Szwecję odwiedził Jan Paweł II w 1989 r. i nie są one utrzymane w zbyt życzliwym tonie, nie tyle w stosunku do osoby Ojca Świętego, ile do, ich zdaniem, konserwatywnego nauczania Kościoła w takich sprawach jak aborcja, związki homoseksualne, kapłaństwo kobiet. "Wtedy też mało mówiono zaangażowaniu papieża na rzecz pokoju, pomocy humanitarnej czy nawet ekumenicznej. Zsekularyzowane społeczeństwo szwedzkie odczytywało to oczywiście negatywnie. Nam katolikom przykro było czytać takie komentarze. Nie widzieliśmy równowagi w obiektywnym przekazie osoby i nauczania Jana Pawła II. Co do Franciszka jest podobnie ale daje się odczuć bardzo życzliwą atmosferę ze względu na jego stosunek do ubóstwa i uchodźców" - mówi Tadeusz Pilat.

Cieszy się, że Franciszek będzie na inauguracji obchodów jubileuszu 500-lecia reformacji. Uważa, że jest to bardzo ważny gest ekumeniczny tym bardziej, wiąże się to z 50 latami dialogu luteranów i katolików. "Dobrze, że pod wpływem purytańskiego protestantyzmu odeszliśmy od przesadnej widowiskowości w stroju i obrzędach. Przypomnijmy, że protestantyzm zrodził się też na błędach naszego Kościoła w tamtych czasach. Dobrze, że dojrzeliśmy na tyle, by mówić coraz bardziej jednym głosem jako chrześcijanie wobec zagrożenia, jakim jest obecnie radykalny islam. Stanowi on też duże zagrożenie nie tylko duchowe dla szwedzkiego społeczeństwa, które w swoich tradycjach i kulturowej tożsamości jest chrześcijańskie. Wobec takich zagrożeń musimy się jako chrześcijanie wspierać" - uważa Tadeusz Pilat.

Reklama

Franciszek przyjeżdża do kraju prawie całkowicie zsekularyzownego. "Obok mojego domu stoi kościół z XII w., kiedyś katolicki, teraz luterański. Raz w miesiącu odprawiane jest tam nabożeństwo, na które przychodzi może kilka osób. Ponadto wiele świątyń z braku wiernych zostało sprzedanych i zamienionych na inne obiekty. Podkreślmy, że sekularyzm wziął się ze słabości dominującego od wieków luteranizmu" - mówi Tadeusz Pilat. Jego zdaniem to dobrze, że istnieje rozdział Kościoła od państwa, który ma miejsce od 2000 r. "Było czymś nie normalnym, że wybory do rad parafialnych odbywały się z wyborami samorządowymi" - podkreśla.

Szwecja ma bardzo dobry system finansowania Kościołów. Każdy z obywateli płaci na nie 1 proc. od dochodów. "Moja rodzina płaci na Kościół katolicki kilkanaście tysięcy koron rocznie. Nie są to zatem bagatelne sumy" - mówi.

Tadeusz Pilat pytany o relacje z luteranami powiedział, że są one bardzo dobre. "Kiedy tylko mamy problem to udostępniają nam swoje świątynie. Tak dzieje się od lat. Przypomnijmy, że wiele z nich było kiedyś katolickimi kościołami. Przy większych uroczystościach i spotkaniach korzystamy też z ich sal parafialnych. Ponadto parafie katolickie biorą udział w licznych działaniach ekumenicznych. Z kolei ze świątyń katolickich korzystają Kościoły wschodnie, zwłaszcza syryjski" - mówi.

Jego zdaniem niezwykle ważni dla rozwijania i umacniania wiary wśród szwedzkiej Polonii byli i są pracujący wśród nich kapłani. "Pochodzący ze śląskiej rodziny ks. Krystian Soll, wspaniały kapłan miał olbrzymi wpływ na naszą młodzież, która wręcz go kochała. Był to przykład świętego kapłana. On przyciągał ludzi do Kościoła samą swoją postawą. Odprawiał Msze św. po polsku nawet kilka razy w tygodniu. Dla Chorwatów nauczył się ich języka, aby i im móc służyć. Prezentował ideę nowoczesnego Kościoła wychodzącego do ludzi, służąc im w ich języku i wychodząc im na przeciw wspierając tożsamość narodową" - mówi Tadeusz Pilat.

Ks. Soll doprowadził do tego, że w Kalskronie powstał kościół katolicki z prawdziwego zdarzenia. "Przedtem spotykaliśmy się w małej kaplicy zaadaptowanej do tego wilii. Po zaadaptowaniu byłej protestanckiej świątyni mogli się wszyscy pomieścić, szczególnie gdy w ostatnich latach napłynęła do nas kolejna fala emigracji zarobkowej" - wspomina Tadeusz Pilat.

Tadeusz Adam Pilat jest prezydentem Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych trzecią kadencję. W Szwecji od 1977 r. działacz, założyciel i prezes licznych organizacji polonijnych, pedagog i wieloletni wychowawca młodzieży polonijnej. Pochodzi ze szlacheckiej rodziny kresowej o katolickich, powstańczych i naukowych tradycjach. Ukończył studia magisterskie na Politechnice Krakowskiej i pedagogiczne studia uniwersyteckie w Szwecji. Był członkiem: szwedzkiej Rządowej Rady ds. Integracji i Równouprawnienia, Polonijnej Rady Konsultacyjnej przy Marszałku Senatu RP i Rady Oświaty Polonijnej w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Od 2003 r. jest w szwedzkim parlamencie członkiem zarządu Państwowego Komitetu Święta Narodowego Szwecji. Odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi RP.

2016-10-29 12:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Delegat KEP do Polonii: Chrystus jest naszą nadzieją

[ TEMATY ]

Polonia

KEP

delegat

fot. EpiskopatNews Flickr CC BY-NC-SA 2.0

Bp Piotr Turzyński

Bp Piotr Turzyński

Pośród burz, które targają dziś całymi społeczeństwami, ale i naszymi rodzinami, jest ważne, aby kotwica nadziei trzymała się czegoś mocnego i stabilnego. Tą skałą, której nie zwycięży żadne zło, jest Bóg. Ten Bóg objawił się w Betlejem jako drobne i kruche Boże Dziecię - napisał bp Piotr Turzyński, delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej, w słowie skierowanym do Polonii i Polaków za granicą z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia.

W swoim słowie do rodaków za granicą bp Turzyński przypomina, że przyszły rok będzie z woli papieża Franciszka Rokiem Jubileuszowym i "będziemy go odchodzić właśnie pod znakiem nadziei, tak byśmy uwierzyli, że niezależnie od okoliczności życia i świata, jesteśmy mimo wszystko „pielgrzymami nadziei”. Czas Adwentu, który przygotowuje do wielkiego święta Bożego Narodzenia, uczy natomiast oczekiwania, cierpliwości i właśnie nadziei.
CZYTAJ DALEJ

Młodości, ty do Kościoła przychodź!

Jak to jest ze współczesną młodzieżą? Chcą, czy nie chcą się angażować w życie Kościoła? Jest wielu dalekich od tego świata, ale są też tacy, którzy swoją młodość przeżywają „po Bożemu”, z wiarą, mocą i wielkimi chęciami do działania.

Św. Stanisław Kostka - patron dzieciaków i właśnie młodzieży, przy tym - naprawdę świetny i odważny gość - sprawia, że zaczynamy się zastanawiać… chodzą to ci młodzi na Msze, czy nie chodzą? Po bierzmowaniu uciekają z Kościoła? Nie chce im się wchodzić w kościelne życie, jest to dla nich nudne, mało ciekawe? Czy taka młoda osoba, która jest zaangażowana we wspólnotę, budynek kościoła jest dla niej drugim domem, może zostać określona po młodzieżowemu przez swoich rówieśników „lamusem” i dziwakiem? Oczywiście, może. Nie ma co się czarować, publiczne przyznanie się do wiary jest obarczone ryzykiem wyśmiania, szydzenia i odsunięcia się z życia wielu ludzi.
CZYTAJ DALEJ

By przypomnieć poetę

2025-09-18 23:34

plakat organizatorów

Na najbliższą sobotę 20 września została zaplanowana ogólnopolska konferencja pt. „Franciszek Karpiński i jego dzieło w 200. rocznicę śmierci”.

Wydarzenie, zorganizowane przez Ruch Kultury Chrześcijańskiej "Odrodzenie", Koło im. św. Jana Pawła II, odbędzie się w dolnym kościele św. Maksymiliana Marii Kolbego w Krakowie- Mistrzejowicach ( os. Tysiąclecia 86).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję