Reklama

Niektóre marzenia żyją wiecznie…

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niektóre marzenia żyją wiecznie, tak jak pragnienia dzieci o własnym domu rodzinnym. Domu pełnym miłości, gdzie wszyscy są szczęśliwi i pomagają sobie w każdej sytuacji. W nim gromadka radosnych dzieci.
W tym domu z marzeń, każdy dzień jest podobny do poprzedniego. Rodzice zatroskani o swoje dzieci, codziennie pamiętają, by ich pociechy miały wszystko, czego im potrzeba. Chronią je przed tym, co mogłoby zetrzeć uśmiech z ich radosnych twarzy. Dzieci wdzięczne rodzicom za ich miłość i opiekę darzą ich ogromną miłością.
O takim domu marzył i w takim się wychowywał Jacek.
- W moim domu wszyscy czuli się dobrze, każdy miał swoje miejsce i był ważny dla innych. Zawsze chętnie do niego wracałem i nadal wracam, bo wiem, że jestem tam oczekiwany - a to jest bardzo ważne, mieć świadomość, że ktoś na ciebie czeka. Taki azyl - dodaje.
- Nigdy nie musiałem „uciekać” z domu - jak moi koledzy, bo im było źle. Ja zawsze czułem się w moim domu bezpiecznie. Było w nim takie ciepło, którego nie znajduje się wszędzie.
- Rodzice zawsze wiedzieli, co jest dla mnie dobre, a co złe. Poświęcali mi dużo czasu, więc nie szukałem niczego, co musiałoby zastąpić ich miłość. Kiedyś wydawało mi się, że to taki zwyczajny dom, lecz dzisiaj widzę, że było i jest w nim coś tajemniczego, czego brakuje w innych domach - prawdziwa miłość.
Niestety, nie wszyscy mogą cieszyć się miłością rodzicielską tak jak Jacek. Wielu pewnie chciałoby tak jak on mieć rodzinę, w której będzie „ciepło” i bezpiecznie. Są także i tacy, którzy nigdy nie poczuli dotyku matczynej dłoni ani mocnego uścisku ojca. Dla nich bardzo często najbliższą rodziną są sąsiedzi lub ciocia - mama z Domu Dziecka. Małe buźki opuszczonych dzieci przylepione do szyby, jedynego okna na świat, okna Domu Dziecka. Pewnie tylko marzą o prawdziwym domu, o kochającej się rodzinie. Ich życie jest tak poplątane przez los, że wszystko, o czym myślą, zostaje tylko w sferze marzeń.
Dla niektórych marzenia żyją wiecznie, lecz nigdy się nie spełniają.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: Relikwie św. Jadwigi Królowej zostaną wprowadzone do Świątyni Opatrzności Bożej

Wprowadzenie relikwii św. Jadwigi Królowej do Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie będzie głównym punktem obchodów XVII Święta Dziękczynienia. W tym roku przypada ono 2 czerwca i będzie obchodzone pod hasłem „Dziękujemy za służbę człowiekowi”. Przypomniane zostaną także postacie bł. Edmunda Bojanowskiego i bł. ks. Jerzego Popiełuszki. - To osoby, które pomagając bliźniemu, inspirację czerpały z głębokiej duchowości - powiedział dziś dziennikarzom kard. Kazimierz Nycz.

Obchodzone po raz 17. Święto Dziękczynienia ma być okazją do uczczenia 650. rocznicy urodzin królowej Jadwigi. W tym roku przypada także 25. rocznica beatyfikacji bł. Edmunda Bojanowskiego i 40. rocznica śmierci ks. Jerzego Popiełuszki.

CZYTAJ DALEJ

Historia powołania. Znajomy w seminarium, Jezus na krzyżu i… Jan Paweł II

2024-05-18 10:30

[ TEMATY ]

świadectwo

zakonnica

archwium s. Joanny Cybułki

Chciałam wiedzieć, co ze sobą zrobić, ale… żeby to było na zawsze! Szukałam swojego miejsca. Czułam pewnego rodzaju niepokój – tak o początkach swojego powołania opowiedziała portalowi Polskifr.fr s. Joanna Cybułka z Instytutu Zakonnego Apostołek Jezusa Ukrzyżowanego. Ważną rolę w jej powołaniu odegrał św. Jan Paweł II, który przyszedł na świat dokładnie 104 lata temu.

„W ciągu nauki w szkole średniej zastanawiałam się nad sobą, moim życiem i przyszłością, szukałam mojej drogi. Po maturze z koleżanką z liceum zaczęłyśmy jeździć do Krakowa na skupienia i rekolekcje powołaniowe. Dało mi to dużo, bo mogłam poznawać siebie, pogłębiać życie modlitwy i znajomość Pisma Świętego” – podkreśliła s. Joanna.

CZYTAJ DALEJ

Krzyż w miejscu publicznym nie narusza wolności

2024-05-18 16:28

[ TEMATY ]

krzyż

rozmowa

archiwum dr. Błażeja Pobożego

dr. Błażej Poboży

dr. Błażej Poboży

O tym, kto w Warszawie boi się krzyża, pozornej bezstronności władz publicznych i dążeniu do starcia światopoglądowego mówi dr Błażej Poboży, doradca Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Dr Błażej Poboży: To jest w mojej ocenie odbieranie obywatelom, urzędnikom prawa do okazywania swoich uczuć religijnych i swojego związku z religią. Jest to sytuacja absolutnie niedopuszczalna i oburzająca. Stanowi pewną konsekwencję działań, które stołeczny ratusz podejmował od dłuższego czasu. Pamiętam, jako radny Warszawy z pięcioletnim stażem, jak najpierw niektórym radnym z zaplecza prezydenta Trzaskowskiego przeszkadzały kolędy w windach, które jeździły w Pałacu Kultury. Później, już dwa lata z rzędu, zrezygnowano z tradycyjnego „opłatka”, który przez lata, niezależnie od tego, kto był prezydentem stolicy, był czymś zupełnie naturalnym w okresie świątecznym. A teraz, w myśl zasady jednego z aktualnych ministrów w rządzie Donalda Tuska, który mówił o opiłowywaniu katolików z przywilejów, mamy skandaliczne, niezrozumiałe, w mojej ocenie sprzeczne z Konstytucją RP i z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zarządzenie prezydenta Trzaskowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję