Reklama

Wspomnienie o śp. ks. Jaromym Siwku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Jaromy Siwek, emerytowany proboszcz parafii św. Ryszarda, zmarł 22 lutego br. w wieku 73 lat. Ks. Siwek wyświęcony został na kapłana przez kard. Stirtch w 1956 r., zmarł na zawał serca w St. Benedict Home w Niles, gdzie mieszkał. Służył Bogu w kościele św. Ryszarda przez 18 lat.
Urodzony w Chicago, ks. Siwek uczęszczał do szkoły św. Piotra i Pawła. W 1949 r. wstąpił do Seminarium Quigley, a następnie kontynuował naukę w Seminarium St. Mary of the Lake w Mundelain.
Wyświęcony w 1956 r., został najpierw wikariuszem w Bellwood w parafii św. Symeona, gdzie przebywał przez 7 lat, w latach 1965-66 pracował w parafii św. Romana, w 1966-70 - w parafi z Knock w Calumet City, w 1970-72 - w parafii św. Marcina i od 1972-75 - w św. Konstancji. Przez rok był proboszczem w parafii św. Jozafata, po czym w latach 1976-81 wikariuszem w parafii Niepokalanego Serca Maryi (w N. Spaulding). W 1981 r. objął stanowisko proboszcza parafii św. Ryszarda, które pełnił aż do przejścia na emeryturę. Od 1990 do 1996 r. sprawował funkcję dziekana. Był osobą bardzo wymagającą, przede wszystkim od siebie, ale również i od innych, nieugiętą w sprawach należących do Boga i Kościoła.
„Zawsze wspierał kleryków” - powiedział ks. Tomasz Bernaś, obecny proboszcz parafii św Ryszarda. Kiedy byłem klerykiem i odbywałem praktyki duszpasterskie, ks. Siwek wspierał mnie przez cały mój pobyt w Seminarium, również zakładał ornat podczas moich święceń kapłańskich”.
Ks. J. Siwek lubił tworzyć muzykę, przetłumaczył anglojęzyczne pieśni liturgiczne na język polski.
W pogrzebie Zmarłego wzięli udział bp John Gorman i bp Tadeusz Jakubowski, licznie zgromadzeni księża, siostry zakonne oraz wierni z różnych parafii.
Na uwagę zasługuje jedno z zainteresowań ks. Siwka, które rozwinęło się w parafii św. Jozafata, gdzie ks. Jaromy zetknął się z bogatą historią Patrona tej parafii i jego działalnością. Św. Jozafat Kuncewicz był biskupem i męczennikiem, który oddał życie za zjednoczenie Kościoła katolickiego z prawosławnym na terenie wschodniej Polski, gdzie powstała Unia. Osoba i praca św. Jozafata wzbudziła w ks. Jaromym wielkie zainteresowanie sprawami Kościoła greckokatolickiego, czyli unickiego. Ekumeniczna praca św. Jozafata owocowała wśród katolików i prawosławnych na kresach Rzeczypospolitej.
Miałem możliwość zwiedzania cerkwi i kościołów prawosławnych na terenie Chicago i okolic, do których zawiózł mnie ks. Siwek podczas mojego pobytu w Ameryce w 1993 r. Pamiętam, jak zachwycał się wystrojem cerkwi i ikonami umieszczonymi w ich wnętrzach. Interesował się bardzo liturgią Kościoła Wschodniego, dlatego zainicjował pomoc dla Kościoła na Ukrainie w postaci szat i sprzętów liturgicznych, które do dzisiaj służą w odnowionych tamtejszych świątyniach. Razem z ks. Kazimierzem Szatkowskim popierali materialnie dzieło ekumenizmu, które rozpoczął wiele lat temu św. Jozafat Kuncewicz.
Drugim rysem ks. Siwka była otwartość na wszelkiego rodzaju incjatywy związane z liturgią soborową i wprowadzaniem rodzimego języka do nabożeństw. Jako jeden z pierwszych proboszczów amerykańskich polskiego pochodzenia zorganizował Msze św. w języku polskim dla Polonii w kościele św. Ryszarda. Pragnął, aby nowa emigracja, wychowana w Polsce na liturgii w języku polskim, mogła w tym samym języku nadal kontynuować swoją tradycję religijną.
W ostatnich latach swojego życia ks. Jaromy Siwek naznaczony był cierpieniem (wylew i paraliż). Jednakże do końca służył mężnie parafianom św. Ryszarda, a przebywając w Domu Opieki św. Benedykta łączył kapłańską posługę z wytrwałą modlitwą za swoich współbraci.
Niech Jezus Chrystus, którego ukochał w całym swoim życiu, obdarzy go chwałą zmartwychwstania na wieki, a Matka Boża Częstochowska, którą wiernie czcił, ukaże mu swoje Matczyne oblicze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Większość biskupów udzieliła dyspensy na piątek po uroczystości Bożego Ciała

2025-06-18 22:06

[ TEMATY ]

pokarmy mięsne

Adobe Stock

Większość biskupów w Polsce, w tym metropolici: warszawski, gnieźnieński, wrocławski, gdański, białostocki i lubelski, wydali dekrety dotyczące dyspensy od wstrzemięźliwości spożywania pokarmów mięsnych w piątek 20 czerwca. Wiernych zobowiązano w zamian np. do modlitwy za pokój na świecie lub jałmużny.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów w Kościele katolickim należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku.
CZYTAJ DALEJ

Boże Ciało i wianki

Niedziela łowicka 21/2005

www.swietarodzina.pila.pl

Boże Ciało, zwane od czasów Soboru Watykańskiego II Uroczystością Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, jest liturgicznym świętem wdzięczności za dar wiecznej obecności Jezusa na ziemi. Chrześcijanie od początków Kościoła zbierali się na łamaniu Chleba, sławiąc Boga ukrytego w ziemskim chlebie. Święto jest przedłużeniem Wielkiego Czwartku, czyli pamiątki ustanowienia Eucharystii. A z tego wynika, że uroczystość ta skryta jest w cieniu Golgoty, w misterium męki i śmierci Jezusa.

Historia święta Bożego Ciała sięga XIII wieku. W klasztorze w Mont Cornillon, w pobliżu Liege we Francji, przebywała zakonnica Julianna, która wielokrotnie miała wizję koła na wzór księżyca, a na nim widoczną plamę koloru czarnego. Nie rozumiała tego, więc zwróciła się do przełożonej. Gdy ta ją wyśmiała, Julianna zaczęła się modlić i pewnego razu usłyszała głos, oznajmiający, że czarny pas na tarczy księżyca oznacza brak osobnego święta ku czci Eucharystii, które ma umocnić wiarę, osłabioną przez różne herezje. Władze kościelne sceptycznie odnosiły się do widzeń prostej Zakonnicy. Jednak kolejne niezwykłe wydarzenie dało im wiele do myślenia. W 1263 r. w Bolsenie, niedaleko Rzymu, kapłan odprawiający Mszę św. zaczął mieć wątpliwości, czy to możliwe, aby kruchy opłatek był Ciałem Pańskim. I oto, gdy nastąpił moment przełamania Hostii, zauważył, że sączy się z niej krew i spada na białe płótno korporału na ołtarzu. Papież Urban IV nie miał już wątpliwości, że to sam Bóg domaga się święta Eucharystii i rok po tym wydarzeniu wprowadził je w Rzymie, a papież Jan XXII (1334 r.) nakazał obchodzić je w całym Kościele. Do dziś korporał z plamami krwi znajduje się we wspaniałej katedrze w Orvieto, niedaleko Bolseny. Wybudowano ją specjalnie dla tej relikwii. W Polsce po raz pierwszy święcono Boże Ciało w 1320 r., za biskupa Nankera, który przewodził diecezji krakowskiej. Nie było jednak jeszcze tak bogatych procesji, jak dziś. Dopiero wiek XVI przyniósł rozbudowane obchody święta Bożego Ciała, zwłaszcza w Krakowie, który był wówczas stolicą. Podczas procesji krakowskich prezentowały się proporce z orłami na szkarłacie, obecne było całe otoczenie dworu, szlachta, mieszczanie oraz prosty lud z podkrakowskich wsi. W czasie procesji Bożego Ciała urządzano widowiska obrzędowe lub ściśle teatralne, aby przybliżyć ich uczestnikom różne aspekty obecności Eucharystii w życiu. Nasiliło się to zwłaszcza pod koniec XVI wieku, kiedy przechodzenie na protestantyzm znacznie się nasiliło i potrzebna była zachęta do oddania czci Eucharystii. W okresie rozbiorów religijnemu charakterowi procesji Bożego Ciała przydano akcentów patriotycznych. Była to wówczas jedna z nielicznych okazji do zademonstrowania zaborcom żywej wiary. W procesjach niesiono prastare emblematy i proporce z polskimi godłami, świadczące o narodowej tożsamości. Najpiękniej jednak Boże Ciało obchodzono na polskiej wsi, gdzie dekoracją są łąki, pola i zagajniki leśne. Procesje imponowały wspaniałością strojów asyst i wielką pobożnością prostego ludu, wyrażającego na swój sposób uwielbienie dla Eucharystii. Do dziś przetrwał zwyczaj zdobienia ołtarzy zielonymi drzewami brzóz i polnymi kwiatami. Kiedyś nawet drogi wyścielano tatarakiem. Do dziś bielanki sypią też przed kroczącym z monstrancją kapłanem kolorowe płatki róż i innych kwiatów. Boże Ciało to również dzień święcenia wianków z wonnych ziół, młodych gałązek drzew i kwiatów polnych. Wieniec w starych pojęciach Słowian był godłem cnoty, symbolem dziewictwa i plonu. Wianki z ruty i kwiatów mogły nosić na głowach tylko dziewczęta. Na wsiach wierzono, że poświęcone wianki, powieszone na ścianie chaty, odpędzają pioruny, chronią przed gradem, powodzią i ogniem. Dymem ze spalonych wianków okadzano krowy, wyganiane po raz pierwszy na pastwisko. Zioła z wianków stosowano też jako lekarstwo na różne choroby. Gdzieniegdzie do poświęconych wianków dodawano paski papieru, z wypisanymi słowami czterech Ewangelii. Paski te zakopywano następnie w czterech rogach pola, dla zabezpieczenia przed wszelkim złem. Dziś Boże Ciało to jedna z niewielu już okazji, aby przyodziać najpiękniejszy strój świąteczny - strój ludowy. W Łowickiem tego dnia robi się tęczowo od łowickich pasiaków. Kto wie, czy stroje ludowe zachowałyby się do dziś, gdyby nie możliwość ich zaprezentowania podczas uroczystości kościelnych. Chwała zatem i wielkie dzięki tym duszpasterzom, którzy kładą nacisk, aby asysty procesyjne występowały w regionalnych strojach. Dzięki temu procesje Bożego Ciała są jeszcze wspanialsze, okazalsze, barwniejsze. Ukazują różnorodność bogactwa sztuki ludowej i oby tak było jak najdłużej. W ostatni czwartek oktawy Bożego Ciała, oprócz święcenia wianków z ziół i kwiatów, szczególnym ceremoniałem w naszych świątyniach jest błogosławieństwo małych dzieci. Kościoły wypełniają się najmłodszymi, często także niemowlętami, by i na nich spłynęło błogosławieństwo Boże. Wszak sam Pan Jezus mówił: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im, do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego” (Mk 10, 13-15).
CZYTAJ DALEJ

NA ŻYWO: Koncert Jednego Serca Jednego Ducha 2025

2025-06-19 17:48

[ TEMATY ]

koncert

Rzeszów

transmisja

Jednego Serca Jednego Ducha

Ks. Adam Stachowicz

Jednego Serca Jednego Ducha

Jednego Serca Jednego
Ducha

Zapraszamy wszytskich na transmisję NA ŻYWO z największego koncertu muzyki chrześcijańskiej w Europie! Na rzeszowskiej scenie każdego roku staje ponad 200 artystów, by uwielbiać Boga śpiewem i wspólną modlitwą. Już dziś o godzinie 19:00.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję