Drodzy Rodacy!
Z wielką radością myślą i sercem podążam za Ocean, za Wielką Wodę, żeby Was wszystkich świątecznie pozdrowić. Upłynęło kilka miesięcy od czasu, gdy odwiedziłem Was jako redaktor Niedzieli i mogłem
przemawiać do Was, gromadzących się na przepięknych Mszach św. polskich. Uświadomiłem sobie wtedy, co dla Polaka może znaczyć modlitwa, jak doskwierać może głód polskiego słowa, polskiej kultury i polskiego
Kościoła. Te myśli towarzyszyły mi zawsze, gdy miałem okazję spotykać się z Wami, rozmawiać, słyszeć, jak się modlicie, jak śpiewacie; zobaczyć Wasze oczy pełne łez tęsknoty, ale i radości z tego, że
możemy sobie powiedzieć kilka słów o Ojczyźnie.
Jestem bardzo wdzięczny Panu Bogu za to poczucie wspólnoty z Wami, za zrozumienie naszych intencji stworzenia dla Was specjalnej edycji naszego katolickiego tygodnika, za wszystkie te ciepłe słowa,
które od Was usłyszałem, za Waszą serdeczną gościnność.
Z ogromną radością i wdzięcznością przyjmuję też wiadomość, że prawie dwukrotnie wzrosła u Was prenumerata Niedzieli, że tylu Was czyta nasze pismo - ten list z Częstochowy, pisany pod okiem
Matki Bożej Jasnogórskiej. Chcemy nadal dzielić się z Wami wszystkim, co tutaj przeżywamy, i prosić Was dalej o zaufanie i wyrozumiałość dla naszych niedoskonałości.
Przeżywamy wszyscy piękne i radosne Święta Zmartwychwstania Pańskiego. Jest to w ostatnich latach trudny czas dla wielu rodzin w Polsce - brak pracy, bieda, niejednokrotnie brak nadziei. Myślę,
że trudny także dla niejednego z Was, którym w tym czasie najbardziej chyba doskwiera tęsknota za domem rodzinnym. Ofiarujcie ten czas Panu Bogu. Idźcie do polskiego kościoła, porozmawiajcie z polskim
księdzem, siostrą zakonną, nawiążcie kontakt z Polakami mieszkającymi w pobliżu, poczytajcie Niedzielę - wszystko to wprowadzi Was w klimat Świąt Wielkanocnych przeżywanych po polsku, tak piękny
i niepowtarzalny.
Gdy będziecie, Drodzy Bracia i Siostry, spędzać w Ameryce Święta Wielkanocne, pomyślcie też o swojej Ojczyźnie, o trudnych sprawach, którymi żyje Polska. Jest to przede wszystkim problem jakiejś wielkiej
krzywdy, której doznaje nasz kraj przez niewłaściwe układy gospodarcze czy handlowe, razem biorąc - przez układy polityczne. Módlcie się o ludzi sumienia dla nas, dość już bowiem w kraju ludzi sprzedajnych,
bogacących się krzywdą ludzką. Ufamy, że z pomocą Polaków na obczyźnie uda nam się ocalić nasz kraj, nie dopuścić do zniszczenia jego gospodarki, substancji Ojczyzny.
Życzymy Wam, by refleksja religijna ogniskująca się w tym czasie wokół istoty życia człowieka - wokół opłacalności czynienia dobra w warunkach bilansów ekonomicznych, wokół konieczności dania
życiem świadectwa wyznawanym przekonaniom i wokół Jezusowego zapewnienia o zmartwychwstaniu, bo przecież uwierzyli w Niego prawdziwie - przybliżyła Was do Boga i siebie nawzajem.
W atmosferze poranka Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego zapewniamy Was o naszej serdecznej pamięci.
Pomóż w rozwoju naszego portalu