Reklama

Polska

Bp Wętkowski: prymasostwo znakiem jedności Kościoła w Polsce

„Zmieniały się dzieje i granice Polski, a prymasostwo trwało, tutaj w Gnieźnie. Było ostoją tożsamości narodowej i religijnej Polaków, busolą wskazującą właściwą drogę, znakiem jedności Kościoła w Polsce” – mówił bp Krzysztof Wętkowski podczas Mszy św. sprawowanej 1 lutego z okazji rocznicy konsekracji bazyliki prymasowskiej w Gnieźnie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„To wyjątkowa świątynia, królewska, majestatyczna, mająca w sobie ducha, który rósł tu przez pokolenia, jedyna nosząca przydomek prymasowska, matka i głowa wszystkich świątyń w Polsce” – mówił w homilii biskup pomocniczy gnieźnieński, przypominając, że to właśnie z tego miejsca, od czasu ustanowienia pierwszej na ziemiach polskich metropolii gnieźnieńskiej, rósł przez wieki Kościół w Polsce. Tutaj także – podkreślił – przez stulecia urząd i posługę sprawowali kolejni Prymasi Polski.

„Obchodzony w tym roku jubileusz 600-lecia prymasostwa da nam okazję, aby spojrzeć wstecz, na historię i koleje tego urzędu. A były one różne. Był czas, gdy władza prymasa miała ogromne znaczenie i była ściśle związana z władzą świecką. Były okresy ważnych, historycznych wydarzeń i zwyczajnej, codziennej posługi i pracy. Był także czas, gdy prymasostwo było zagrożone, czas rozbiorów i niewoli, gdy zaborcy zabronili używania tego tytułu. Niezależnie jednak od zmieniających się dziejów i granic Polski ono trwało, tutaj w Gnieźnie. Było znakiem jedności i zwornikiem Kościoła w Polsce. Busolą wskazującą właściwą drogę. Dobrze to rozumiał kard. Stefan Wyszyński, który przed śmiercią, przemawiając do polskich biskupów, prosił, by prymasostwa od Gniezna nie odrywać, by je takim zachować wbrew wszelkim zakusom i zamierzeniom” – przypomniał bp Wętkowski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wskazując dalej na znaczenie posługi prymasowskiej, tak ściśle związanej z katedrą gnieźnieńską, gdzie spoczywają relikwie św. Wojciecha, głównego patrona Polski, biskup pomocniczy gnieźnieński podkreślił, że była ona i jest znakiem ciągłości dziejów, ostoją tożsamości religijnej i narodowej Polaków wobec zagrożeń, „busolą wskazującą właściwą drogę” w czasach zamętu.

„Tutaj, w tym miejscu, ta tożsamość zawsze była zachowywana. Nawet wtedy, gdy Polski nie było na mapie Europy, w czasach zaborów i później, w czasie zniewolenia komunistycznego, wszyscy Polacy wiedzieli, że tu serce Polski bije. Także dziś, w obliczu współczesnych wyzwań i zagrożeń, to miejsce powinno być dla każdego Polaka, nie tylko katolika, przypomnieniem, skąd wyrastamy, jaka jest nasza historia i dzięki komu i czemu przetrwaliśmy te wszystkie dziejowe zawieruchy i klęski” – dodał bp Wętkowski.

W Mszy św. uczestniczyli kanonicy Kapituły Prymasowskiej, gnieźnieńscy kapłani oraz wspólnota Prymasowskiego Wyższego Seminarium Duchownego. W modlitwie powszechnej modlono się m.in. za budowniczych katedry gnieźnieńskiej oraz tych, którzy się w niej modlą. Wraz z bp. Wętkowskim Eucharystię sprawowali m.in. proboszcz i kustosz bazyliki ks. kan. Jan Kasprowicz oraz ks. infułat Jerzy Stefański.

Reklama

Budowa gnieźnieńskiej katedry rozpoczęła się w 1342 roku, tuż po powołaniu na stolicę arcybiskupią w Gnieźnie Jarosława Skotnickiego herbu Bogoria, człowieka światowego, wykształconego, bliskiego współpracownika króla Kazimierza Wielkiego. Prace zorganizowano tak, by w ich trakcie część świątyni mogła nadal służyć wiernym. Gdy wznoszono prezbiterium, nabożeństwa i Msze św. odbywały się w oddzielonym i zabezpieczonym romańskim korpusie nawowym. Gdy zaczęto go wyburzać i stawiać nowy, ludzie modlili się w nowej, gotyckiej części prezbiterialnej. Inicjator przedsięwzięcia, abp Skotnicki, nie doczekał zakończenia budowy.

Budowa gnieźnieńskiej katedry dobiegła końca w 1602 roku, kiedy to wykończona została wieża północna. Niemniej prace konserwatorskie, naprawy i przeróbki trwały nadal. Świątynia przetrwała dwa wielkie pożary miasta. Była też przebudowywana zyskując najpierw wygląd barokowy, a później klasycystyczny. Na przestrzeni wieków dobudowano do niej także wieniec kaplic, którym szczyci się do dzisiaj.

W czasie II wojny światowej Niemcy najpierw zamknęli katedrę, a później, w 1944 roku urządzili w niej salę koncertową. W ostatnich dniach wojny w kierunku świątyni wojska sowieckie wystrzeliły pociski artyleryjskie niszcząc częściowo wieże i dach. Musiała po raz kolejny ,,dźwigać się z gruzów”. Tym razem był to powrót do początków, przywrócono jej bowiem dawny, gotycki charakter, który ma niezmiennie do dziś.

2017-02-01 16:23

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. dr Krzysztof Wętkowski – biskupem pomocniczym archidiecezji gnieźnieńskiej

Ks. dr Krzysztof Wętkowski, 49-letni wikariusz generalny archidiecezji gnieźnieńskiej, został mianowany biskupem pomocniczym archidiecezji gnieźnieńskiej. Ks. Wętkowski jest cenionym kanonistą, wykładowcą Prymasowskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Gnieźnie i adiunktem Wydziału Teologicznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
CZYTAJ DALEJ

Papamobile – symbol bliskości papieża z wiernymi

2025-05-20 21:25

[ TEMATY ]

papamobile

Vatican Media

Leon XIV dołączył do grona papieży korzystających z papamobile. Do pierwszego przejazdu Ojca Świętego specjalnym, odkrytym samochodem doszło w niedzielę, przed Mszą świętą inaugurującą jego pontyfikat. Papież pozdrowił ponad 200 tysięcy wiernych z całego świata a papamobile po raz kolejny był nie tylko środkiem transportu, ale też symbolem duszpasterskiej bliskości.

W niedzielny poranek o Papież Leon XIV, stojąc uśmiechnięty w papamobile, witał się z pielgrzymami zgromadzonymi zarówno na Placu św. Piotra, jak i przy Via della Conciliazione. W atmosferze radości i modlitwy, Papież błogosławił zebranych, którzy skandowali jego imię.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: kard. Parolin ujawnia motywy wyboru Leona XIV

„Wysłuchaliśmy głosu Ducha Świętego, aby wybrać człowieka przeznaczonego do przewodzenia Kościołowi powszechnemu, następcę Piotra, biskupa Rzymu” Tymi słowami rozpoczyna się przedmowa kardynała Pietro Parolina, do książki „Leone XIV. La via disarmata e disarmante” („Leon XIV. Droga nieuzbrojona i rozbrajająca”), opublikowanej dzisiaj przez wydawnictwo San Paolo i napisanej przez włoskiego dziennikarza Antonio Preziosi.

Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej przywołuje atmosferę konklawe i pierwsze chwile nowego pontyfikatu: „Długie i gorące oklaski towarzyszyły słowom, którymi kardynał Robert Francis Prevost przyjął kanoniczny wybór na Stolicę Piotrową. Była to chwila intensywna, wręcz dramatyczna, jeśli pomyśleć o ciężarze, jaki spoczął na barkach jednego człowieka” - wspomina. Kard. Parolin opisuje Leona XIV jako człowieka o spokojnej twarzy, o jasnym i silnym stylu, uważnego na wszystkich i zdolnego do zaoferowania rozwiązań wyważonych, pełnych szacunku”. Kardynał kończy, wyrażając nadzieję, że „Kościół będzie każdego dnia coraz bardziej jaśniał jako świadek miłości Boga”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję